27.05.2014
Wygrana orlika młodszegoW sobotę zespół orlika młodszego Polonii rozpoczął rundę rewanżową wiosennych rozgrywek. Do Środy przyjechał poznański OTPS Winogrady.
Pamiętając pierwszy mecz tych drużyn w Poznaniu gdzie w sumie padło 13 bramek a górą była Polonia, która wygrała różnicą trzech goli wszyscy kibice czekali na kolejny emocjonujący pojedynek tych zespołów. I chyba nikt z oglądających ten mecz się nie zawiódł, ponieważ mimo upału, w którym przyszło rozegrać te zawody zawodnicy obu drużyn zagrali naprawdę na dobrym poziomie.
Poloniści lepszego początku nie mogli sobie wymarzyć. Mając na uwadze to, iż goście przyjechali głodni rewanżu za porażkę u siebie to nasi zawodnicy skoncentrowani od samego początku ruszyli do ataku. I tuż po gwizdku rozpoczynającym ten mecz Robert Rubach zagrał długą piłkę na skrzydło do Sergiusza Balcerzaka, który podał a zarazem wyłożył piłkę do Jędrka Lammela. Strzał Jędrka ręką zatrzymał obrońca gości a sędzia bez wahania wskazał na „wapno” Była to zaledwie 16 sekunda meczu. Do piłki podszedł Filip Kaczmarek, który pewnie pokonał bramkarza Winograd. Poznaniacy jeszcze dobrze nie rozpoczęli ze środka a Polonia prowadziła już 2-0 po bramce Sergiusza Balcerzaka, którego obsłużył Filip Łasocha dobrym wyrzutem z autu. Polonia zaskoczyła rywali od początku, którzy nie bardzo wiedzieli jak wyjść z piłką z własnej połowy. Kolejna akcja polonistów a konkretnie Jędrka Lammela, który podał do Adama Krotofila a ten z bliska nie zastanawiając się długo pokonał bramkarza OTPS-u. Była to 3min i 3-0 dla naszego zespołu. Wielka radość wśród kibiców oraz na ławce rezerwowej Polonii. Ale te szybko strzelone bramki rozluźniły naszych zawodników. Trener zwracał uwagę swoim podopiecznym na to aby koncentrowali się na tym co robią. W 4 min do głosu doszli przyjezdni, którzy wyprowadzili pierwszą kontrę a zakończyła się ona bramką. Zawodnik oznaczony nr 9- Igor Kozłowski ograł naszego obrońcę i pewnie trafił do siatki naszego zespołu. Odpowiedź zawodników Polonii była prawie natychmiastowa gdy w 6 min Sergiusz Balcerzak ponownie pięknie wyłożył piłkę do Jędrka Lammela a piłka po jego strzale wpadła do siatki i było już 4-1. W 7 min coraz śmielej poczynający sobie zawodnicy z Poznania przeprowadzili kolejną groźną akcję na szczęście Filip Łuczak zachował czujność w bramce. Przeciwnicy nie ryzykowali rozgrywania akcji od bramki. Bramkarz gości miał dobre i mocne wybicie grał piłki na swojego wysuniętego napastnika. Obrońcy Polonii musieli podwajać czasami krycie, ale rozbijali te ataki rywali. Gra w takiej gorączce powodowała szybkie zmęczenie u piłkarzy każdej ze stron. Trenerzy robili częste zmiany, aby każdy mógł odpocząć i uzupełnić płyny. Nadeszła 16min, kiedy to goście wykonywali rzut rożny i zapomnieli chyba o formacji obronnej, ponieważ jeden z naszych obrońców długim wybiciem „wypuścił” Adama Krotofila do pojedynku jeden na jeden z bramkarzem. Adam ograł bezpośrednio bramkarza i zdołał podać jeszcze podać do zamykającego całą akcję Filipa Kaczmarka, który dobił tylko piłkę do pustej bramki. Ta akcja mogła się podobać wszystkim. W między czasie Nikodem Dymski oraz Kamil Kaźmierczak strzelali na bramkę Winograd, ale bramkarz z minuty na minutę stał się pewniejszy i bronił dobrze strzały polonistów. 19 i 20 min do najgorszy czas dla naszego zespołu. Otóż goście a konkretnie Igor Kozłowski strzelił naszej drużynie dwa gole w dwie minuty i zrobiło się 5-3. W samej końcówce pierwszej połowy zrobiło się nerwowo w szeregach Polonii. Można powiedzieć, że goście wrócili do gry przegrywali przecież trzema trafieniami. Jeszcze w 22 min Polonia mogła podwyższyć swoje prowadzenie, ale nieudaną próbę z rzutu wolnego zaliczył Nikodem Dymski. Tak, więc do przerwy 5-3 dla Polonii.
Drugą część meczu można zacząć zdaniem: Żar się leje z nieba – słońce ani na chwilę nie ustępowało tego południa. Po zmianie stron dało się zauważyć, że zawodnicy są już zmęczeni, gra była wolniejsza, zawodnicy nie ruszali mocno do ataku tylko każdy czekał na jakiś drobny błąd przeciwnika. W 30 min przewagę osiągnęli młodzi zawodnicy Polonii a między innymi strzał Filipa Kaczmarka sparował pięknie bramkarz a w 32 min Adam Krotofil uderzył mocno lewą nogą ale piłka odbiła się od poprzeczki. W 35 min niepotrzebny faul naszego zawodnika na 20 metrze kończy się zdobyciem bramki dla OTPS Winogrady. Zawodnik gości pokonał naszego bramkarza bezpośrednio uderzając z rzutu wolnego. Wynik 5-4 zapowiadał spore emocje w końcówce spotkania. Ale Polonia skopiowała akcję z pierwszej połowy gdy zaraz po strzelonej bramce przez Poznaniaków Jędrek Lammel odpowiedział wtedy celnym trafieniem. Tak też było i tym razem, gdy Jędrek strzałem w długi róg pokonał bramkarza i wyprowadził nasz zespół na prowadzenie 6-4. W 37 min grający dobrze na prawym skrzydle Filip Kaczmarek próbował kolejny raz pokonać dobrze spisującego się bramkarza przyjezdnych i ta sztuka mu się udała za trzecim razem. Tym razem strzał był nie do obrony a piłka wpadła tuż przy krótkim słupku bramki. Było już 7-4. Poloniści znowu uciekali zawodnikom z Poznania. Ale wynik był cały czas sprawą otwartą a licznie zgromadzeni kibice mimo tylu bramek domagali się jeszcze więcej goli. W 39 min dobrą interwencją popisał się Sebastian Ciesielski, który stał między słupkami w drugiej połowie. W 44min jest już 8-4 dla Polonii. Jak się później okazało było to ostatnie trafienie w tym meczu dla naszego zespołu a autorem bramki był Adam Krotofil, który wykorzystał zamieszanie pod bramką przeciwnika. Jednak to nie koniec bramek w tym spotkaniu, bo w 45 min goście zmniejszają straty porażki strzelając swoją piątą bramkę po rzucie karnym gdzie po raz kolejny napastnik Winograd robił, co chciał z obrońcami w polu karnym Polonii. Chwilę później sędzia odgwizdał koniec zawodów i chyba trzeba przyznać, że już wszyscy zawodnicy grający na ten koniec czekali.
Mimo wysokiej temperatury obie ekipy zagrały naprawdę na wysokim poziomie jak na ten rocznik. Wynik do końca był otwarty, mecz zacięty z licznymi akcjami, czego efektem jest taka ilość strzelonych bramek. Zadecydowało to, że poloniści byli tego dnia bardziej wytrzymali, może dzięki większej ławce rezerwowych. Trener gości nie mógł skorzystać z czterech swoich zawodników tego dnia. Ale i tak należy pochwalić zespół przyjezdnych a przede wszystkim ich bramkarza, który wiele razy uchronił swój zespół, oraz napastnika, który w tym meczu strzelił 3 gole. Co ciekawe spotkanie zakończyło się takim samym wynikiem jak w Poznaniu. A więc 3pkt zostają w Środzie co daje komplet naszej drużynie i fotel lidera w rozgrywkach na wiosnę. Najbliższe spotkanie rozegrane zostanie w Środzie 7 czerwca gdzie Polonia podejmie zespół Wiary Lecha Poznań.
Polonia zagrała w składzie: F. Łuczak, D. Budziński, F. Łasocha, R. Rubach, J. Lammel, S. Balcerzak, A. Krotofil, S. Ciesielski, D. Boniecki, N. Dymski, J. Szymczak, M. Binkowski, F. Kaczmarek, K. Kaźmierczak
Najnowsze aktualności
-
17.10.2022
Porażka i zwycięstwo młodzików (2011)
W meczu 10. kolejki I ligi wojewódzkiej młodzików młodszych Polonia Środa Wielkopolska przegrała 1:4 (1:2) z UKS AP Reissa Jarocin, a jedyną bramkę dla podopiecznych Kamila Kudły i Kornela Ladrowskiego strzelił Piotr Nowaczyk. Drugi zespół w I lidze okręgowej wygrał 4:2 z Victorią Września. Choć nasz zespół prowadził do przerwy prowadził już 3:0 to emocji nie brakowało. Hat-trickiem w pierwszej połowie popisał się Ksawery Duchała!
-
17.10.2022
Pora na Cartusię Kartuzy
Przed piłkarzami Polonii Środa Wielkopolska jeden z najdłuższych ligowych wyjazdów w tym sezonie. W sobotę 22 października nasz zespół uda się do Kartuz by zmierzyć się z tamtejszym zespołem Cartusi. Rywale w III lidze występują od tego sezonu a to za sprawą przejęcia licencji od zespołu GKS Przodkowo.
-
17.10.2022
Pewne zwycięstwo z Poznaniakiem (2010)
W spotkaniu 9. kolejki I ligi okręgowej młodzików starszych Polonia Środa Wielkopolska wygrała 4:1 z Poznaniakiem Poznań, choć do przerwy przegrywała 0:1. Poloniści w dalszym ciągu liczą się w walce o awans i ligi wojewódzkiej, znajdując się za plecami UKS-u Śrem. Drugi zespół w II lidze okręgowej po emocjonującym meczu zremisował 4:4, tracąc dwa gole w ostatnich minutach. W III lidze okręgowej Polonia po ciekawym meczu przegrała 0:2 (0:1) z Wartą II Śrem, choć walka toczyła się do ostatnich minut - decydującego gola rywale strzelili w 58. minucie.
-
17.10.2022
Zwycięstwa z Wartą i Victorią (2009)
W meczu 9. kolejki I ligi okręgowej Polonia Środa Wielkopolska po trudnym pojedynku wygrała 3:0 (1:0) z Wartą Śrem. Następnego dnia swój mecz III ligi okręgowej rozgrywała druga drużyna, która wygrała 7:0 (4:0) z drugim zespołem Victorii Września. Obie drużyny prowadzą w swoich rozgrywkach!
-
17.10.2022
Czteropak Mikołaja Kowalskiego z Amber Kalisz (2008)
W meczu 11. kolejki I ligi wojewódzkiej trampkarzy starszych Polonia Środa Wielkopolska wygrała 4:0 (2:0) z Akademią Sportu Amber Kalisz. Wszystkie cztery bramki dla średzkiego zespołu strzelił Mikołaj Kowalski! Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek Polonia ma osiem punktów przewagi nad drugim KKS-em 1925 Kalisz.
-
17.10.2022
Akademia: Wyniki meczów (15-16 października)
Kolejny udany weekend mają za sobą przedstawiciele piłki jedenastoosobowej - juniorzy oraz trampkarze zdobyli komplet punktów! Juniorzy młodsi prowadzeni przez Łukasza Kaczałkę i Adriana Błaszaka zgarnęli trzy punkty bez gry, ponieważ Warta Kramsk zrezygnowała z przyjazdu do Środy Wielkopolskiej. Przekonujące zwycięstwo 4:0 odnieśli trampkarze starsi w starciu z AS Amber Kalisz, a bez starty gola swoje mecze wygrały też zespoły w kategorii trampkarz młodszy.
Niestety wysoko przegrały juniorki Polonii, które nie dały rady faworyzowanemu Medykowi Konin.
Młodzicy starsi jeden mecz wygrali, jeden zremisowali i jeden przegrali, natomiast młodzicy młodsi przegrali w lidze wojewódzkiej, ale wygrali swój mecz w I lidze okręgowej.
-
17.10.2022
Remis w starciu dwóch Polonii
W kolejnym meczu w piątej lidze zespół rezerw Polonii Środa podejmował na własnym boisku Polonię Golina. Poloniści wzmocnieni kilkoma graczami z pierwszego zespołu przystępowali do tego meczu w roli faworyta.
-
16.10.2022
Z piekła do nieba
W meczu 12. Kolejki III ligi grupy 2 piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku Unię Janikowo. Dla średzkiego zespołu była to doskonała okazja na przedłużenie ligowej passy zwycięstw.


























































