30.03.2013
Wda Świecie rozgromiła Noteciankę PakośćBardzo dobrze zainaugurowali rundę wiosenną trzeciej ligi piłkarze Wdy Świecie, którzy na początek rundy rewanżowej rozgromili Noteciankę Pakość 5:0 (1:0).
Było to jedyne rozegrane spotkanie 18. kolejki, które z uwagi na niekorzystne warunki pogodowe odbyło się na boisku ze sztuczną nawierzchnią.
Dwie bramki dla Wdy zdobył sprowadzony zimą z Polonii 1912 Leszno Ihor Vons, a po jednej Łukasz Subkowski, Patryk Podolski i Piotr Żurek.
Dzięki wygranej Wda zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z trzema punktami przewagi nad Ostrovią 1909 Ostrów, natomiast Notecianka cały czas okupuje trzynastą pozycję.
Najnowsze aktualności
-
Trenerzy naszej akademii w sobotę wzięli udział w turnieju halowym Juna Cup rozgrywanym w Starych Oborzyskach. Nasz zespół zajął trzecie miejsce w grupie, a następnie wygrał oba mecze w rywalizacji o miejsca 5-8. W ciągu turnieju nasi trenerzy przegrali tylko jeden mecz, trzy razy wygrali i raz zremisowali.
-
W niedzielę w swoim pierwszym turnieju udział wzięły dziewczynki z rocznika 2014/2015. Turniej Olimpic Winter Cup II odbył się bez prowadzenia klasyfikacji. Dziewczynom udało się wygrać kilka meczów. Nasza drużyna zebrała niezbędne do rozwoju doświadczenie. Warto dodać, że w drużynie turnieju znalazła się Zosia Kostyra.
-
W sobotę 7 grudnia obie grupy rocznika 2015 udały się do Suchego Lasu na gry kontrolne z miejscowymi Sucharami. Mimo wielu chorób i niskiej frekwencji w obu drużynach zaprezentowaliśmy się ze świetnej strony. Grając bez zmian, bardzo długo prowadziliśmy grę, zdobywając wiele bramek nie tracąc przy tym przez dłuższy czas ani jednej.
-
W ostatnim czasie zespół Polonii 2013 II rozegrał dwa mecze kontrolne w Śremie, najpierw z Wartą, a następnie z UKS-em. Dwukrotnie wygrywały śremskie drużyny, ale mecze były bardzo ciekawe, a Polonia strzeliła w nich osiem bramek. Do siatki rywali trafiali Szymon Tkaczyk, Piotr Kopczyński, Mateusz Niemczewski, Mikołaj Jung, Franciszek Krzysztofiak, Tymon Hadaś, Wojciech Lepczyński oraz Wojciech Polk.