W dniu dzisiejszym Polonia Środa rozegrała mecz o Puchar Polski , w którym zmierzyła się z Unią Swarzędz. Po wyrównanym pojedynku średzianie ulegli gościom 1:2 i tym samym odpadła z rozgrywek pucharowych.
Polonia wystąpiła w składzie :
Szkudlarek – Siwek(71.Krajewski), Nawrot, Maleszka Przybyłek Ł., Rybarczyk, Lasek, Błędkowski(46.Mrowiński) ,Grześkowiak, Duchała ,Koshakov(62.Lisek)
Unia Swarzędz : Trenda, Dohnal(46.Subiński), Klepacz, Lisiecki, Cieślak, Rampold, Gołębowski, Chmielecki, Bochyński(46.Pietrzak),Stawiński(46.Bączyk), Paku-Tschela.
W środowe popołudnie , przy pięknej słonecznej pogodzie odbył się na stadionie w Środzie mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski strefy poznańskiej , w którym obrońca tego trofeum czyli Polonia Środa uległa trzecioligowej Unii Swarzędz 1:2(0:0).
Obaj trenerzy nieco pozmieniali składy w stosunku do ostatnich meczów ligowych gdyż w nadchodzący weekend obie druzyny będą grały kolejne mecze ligowe. Pierwsze kilka minut spotkania to gra w środku pola i wzajemne poznawanie się przez rywali. Jako pierwszy sygnał do ataku dał Marcin Duchała, który w 7 minucie oddał pierwszy celny strzał w tym spotkaniu. Uderzenia średzkiego napastnika było jednak lekkie i nie sprawiło trudności bramkarzowi Unii.
W 12 minucie poloniści wykonywali rzut rożny gdy po dośrodkowaniu Grzeskowiaka strzałem głową popisał się Koshakov a piłka przeleciała około pół metra na poprzeczką gości. Już dwie minuty póżniej Polonia znów mogła strzelić bramkę , lewym skrzydłem piłkę pociagnął Błędkowski, po czym wycofał ją przed pole karne do nadbiegającego Łukasza Przybyłka . Średzianin uderzył futbolówkę z pierwszej piłki a po jego uderzeniu tylko słupek uratował gości od utraty gola.
Od dwudziestej minuty meczu inicjatywę przejeli goście. Najpierw w 21 minucie po kontrze uniści oddali niecelny strzał a między 22 a 27 minutą wykonywali aż trzy rzuty rożne, które nie stanowiły jednak istotnego zagrożenia od naszą bramką. W 30 minucie swarzędzanie groznie kontratakowali lecz kolejny raz oddali niecelny strzał.
Ostatni kwadrans pierwszej połowy znów należał do Polonii. W tym okresie gospodarze wykonywali kilka rzutów rożnych a najgrozniejszy z nich miał miejsce w 42 minucie gdy piłkę na środku pola karnego otrzymał niepilnowany Dmytro Koshakov .Po jego strzale piłka minimalnie minęła słupek bramki Unii po jego zewnętrznej stronie.
W przerwie meczu trener Polonii Mariusz Bekas dokonał jednej zmiany, za Błędkowskiego wszedł Mrowiński . Szkoleniowiec Unii Swarzędz, Andrzej Ostański dokonał aż trzech zmian . Boisko opuścili:Dohnal,Bochiński i Stawiński a na placu gry pojawili się: Pietrzak, Subiński i Bączyk.
Początek drugiej połowy zdecydowanie należał do gospodarzy którzy w ciągu kilku minut stworzyli trzy grożne sytuacje. Ukoronowaniem tej przewagi była bramka zdobyta w 52 minucie przez Mikołaja Laska, który po dosrodkowaniu Macieja Grzeskowiaka z rzutu roznego szybko wbiegł na krótki słupek i uderzał tak silnie , że bramkarz Unii nie zdążył nawet zareagować. Kolejne minuty upływały na dobrej grze Polonii , która często przebywała na połowie gości i nadal przeważała.
W 60 minucie Unia dała jednak znak , że nie zamierza rezygnować w tym meczu ze zwycięstwa. Bardzo aktywny w tym meczu David Paku-Tschela otrzymał dokładne podanie od swojego kolegi dzieki czemu na szesnastym metrze znalazł się sam przed Adrianem Szkudlarkiem . Napastnik gości szybko oddał strzał ale piłka poszybowała nad poprzeczką . W 62 minucie w Polonii Dawid Lisek zmienił Dmytro Koshakova a minutę póżniej nastapiło wyrównanie .
Na strzał z około 35 metrów zdecydował się doświadczony Mariusz Pietrzak , piłka skozłowała przed naszym bramkarzem i ku zaskoczeniu wszystkich wpadła tuz przy słupku do naszej siatki.
Nasi piłkarze podraznieni tą sytuacją próbowali szybko zdobyć gola . W ciągu kilku minut były do tego dwie okazje , pierwsza gdy po dośrodkowaniu Rybarczyka obrońca gosci skierował piłkę w kierunku swojej bramki ale dobrze w tym momencie zareagował Grzegorz Trenda i wyłapał tą piłkę na linii bramkowej . Druga miała miejsce w 68 minucie . Na prawej stronie piłkę otrzymał Maciej Grzeskowiak , po jednym zwodzie zdecydował się na dosrodkowanie na przeciwległy słupek a tam własnie wbiegał w pole karne Ariel Mrowiński. Utalentowany zawodnik Polonii uderzył z pierwszej piłki a ta wylądowała na prawym słupku bramki gości.
W odpowiedzi goście minutę póżniej przeprowadzili zabójczy kontratak zakończony celnym strzałem głową w wykonaniu Paku-Tscheli i niespodziewanie to trzecioligowcy objęli prowadzenie.
W 71 minucie Mariusz Bekas postawił wszysko na jedna kartę, zdjął z boiska obrońcę Marcina Siwka , którego zastapił napastnik Kamil Krajewski.
Ostatnie dwadzieścia minut spotkania przebiegało pod dyktando Polonii z kontratakami Unii . Poloniści mieli co najmniej jeszcze dwie stuprocentowe sytuacje ale albo dobrze spisywał się bramkarz Unii albo momentami brakło szczęscia . Goście nie czekali tylko na ataki średzian i sami także próbowali zdobyć kolejną bramkę co sprawiło, że końcówka spotkania było dosyć emocjonująca.
Żadna z druzyn nie zdobyła jednak już gola i do półfinału strefy poznanskiej przeszła Unia Swarzędz, która wydaje się być tym samym głównym faworytem tych rozgrywek z duzymi szansami na zwycięstwo w całym województwie i awans na szczebel krajowy Pucharu Polski.
Trzeba przyznać, że Polonia była co najmniej równorzędnym przeciwnikiem do czołowej drużyny trzeciej ligi , stworzyła więcej od rywali klarownych sytuacji strzeleckich ale w piłce noznej nie przyznaje się punktów za "wrażenia artystyczne" a liczy się tylko to co w siatce przeciwnika. W tej rywalizacji lepsi byli goście i to oni grają dalej. Nasz zespół momentami prezentował się bardzo dobrze ale były także dłuzsze fragmenty meczu gdy oddawał inicjatywę przyjezdnym i bardziej doświadczeni piłkarze trzeciej ligi potrafili te okresy wykorzystać.
Szkoda straconej szansy ale teraz nie czas na rozpamietywanie ,
trzeba skupić się na rozgrywkach ligowych . Od soboty pierwszego maja do soboty ósmego maja Polonię czekają trzy bardzo cięzkie spotkania ligowe , najprawdopodobniej decydujące o końcowym układzie tabeli .
Zapraszamy kibiców w sobotę na godzinę 17.00 do Kostrzyna na derbowy mecz z Lechią .
Tam trzeba być i wspomóc polonistym soczystym dopingiem!!!!!!!
Zapraszamy.