28.09.2016
Niewykorzystane sytuacje się mszcząW meczu 6. kolejki Klasy A rezerwy średzkiej Polonii udały się na mecz do Śremu z rezerwami tamtejszej Warty.
Od początku spotkania Poloniści groźnie zaatakowali i już w 10 minucie meczu wyszli na prowadzenie. Dośrodkowanie Marka Matysiaka na bramkę strzałem głową zamienił Przemek Warot. W 19 minucie doszło niestety do wyrównania. Do piłki dogranej z boku boiska dopadł napastnik Warty i strzałem z bliskiej odległości pokonał średzkiego bramkarza. Nasza drużyna nie załamała się i nadal bardzo groźnie atakowała tworząc przy tym kilka 100-procentowych sytuacji. Doskonałe okazje na zdobycie bramki mieli bracia Olczyk czy Przemek Warot. W 40 minucie Polonia dopięła celu i wyszła na prowadzenie. Rzut karny podyktowany po faulu na naszym zawodniku pewnie wykonał Kamil Krajewski. Do przerwy więc 1:2 dla Polonii.
Po zmianie stron mecz stał się bardziej wyrównany. Drużyna gospodarzy śmielej zaatakowała i starała się doprowadzić do wyrównania. W drugiej połowie nie mięliśmy już tak wielu okazji na zdobycie bramki. Groźnie głową uderzał Szymon Grzelak, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Gdy wydawało się, że Polonia przywiezie do Środy 3 punkty gospodarze w 91 minucie zdobyli bramkę wyrównującą. Na strzał z 16 metra zdecydował się jeden z zawodników Warty i piłka jeszcze po odbiciu od słupka wpadła do średzkiej bramki.
Mecz ten zakończył się więc wynikiem 2:2, a powiedzenie "niewykorzystane sytuację się mszczą" miało w tym meczu swoje potwierdzenie.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Pruszyński - Przybyłek P., Ratajczak, Okninski, Matysiak - Błaszak, Grzelak (87' Stanisławski) - Krajewski, Olczyk K. (60' Malinowski), Warot (60' Leporowski) - Olczyk A. (70' Polody)