28.09.2015
Grad bramek w meczu młodzików (2003)W niedzielne 27 września do Środy Wlkp. przyjechali piłkarze Avii Kamionki, którzy w ramach 4 kolejki spotkań mierzyli się z młodzikami starszymi Polonii. Pogoda tego dnia dopisywała, podobnie jak gra polonistów w ostatnich meczach, a więc wszystko wskazywało na to, że ławki dla kibiców będą pełne. Tak też było, a przybyli fani obu zespołów obejrzeli spora ilość bramek, których w 93% autorami byli piłkarze Polonii Środa.
Oba zespoły wyprowadzone zostały przez sędziego, który piłkę meczową zabrał z podestu, niczym jak z ekstraklasy, co dodało dodatkowego smaczku. Po dwóch minutach od wyjścia na boisko, poloniści cieszyli się z pierwszej bramki, której autorem był Adam Rozwora. W 6 minucie wynik podwyższył Stasiu Kornaszewski, który wykorzystał dośrodkowanie od Marcela Scholza. Chwilę później po podaniu Kamila Tabaczki do naszego bramkarza, ten złapał piłkę przez co arbiter podyktował rzut pośredni z ok. 6 metrów od bramki. Piłkarze ze Środy, niczym murarz na budowie, ustawili mur na linii bramkowej, którego na szczęście piłkarz Avii nie był w stanie pokonać, trafiając wprost w ręce Sebastiana Łopatki i poloniści wyszli z kontrą. W 11 minucie Polonia prowadzi już 3:0, a to za sprawą Kacpra Cyki oraz Witka Moroza. Ten drugi wyprowadził akcję i podał do Kacpra, który otrzymując piłkę, miał już przed sobą tylko bramkarza i z najbliższej odległości pokonał golkipera gości. 4:0 zrobiło się w 15 minucie, gdy tym razem Witek Moroz z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce przyjezdnych. Witek w tym dniu nie miał szczęścia, gdyż po każdej próbie strzału, piłka trafiała w bramkarza lub o centymetry mijała słupek. Raz także po dośrodkowaniu przez Marcela Scholza, Witek ładnie złożył się do strzału, ale futbolówka trafiła tylko w poprzeczkę. Szczęście za to nie omijało Kacpra, który w 19 minucie z wysokości linii pola karnego, drugi raz pokonał bramkarza z Kamionek. 25 minuta i szóstką bramkę dla Polonii zdobywa Dawid Litke, który do naszego zespołu dołączył na początku sierpnia i co prawda zdobywał już bramki w meczach kontrolnych dla naszego klubu, ale ta była jego pierwszą w rozgrywkach WZPN. Bramkę zdobył przez strzał głową po dośrodkowaniu Adriana Cukrowskiego i była to jedna z ładniejszych bramek w tym meczu. Przed przerwą piłkarze ze Środy zdobyli jeszcze jedną bramkę o numerze 7. Strzelcem jej został Kacper Cyka po rozegraniu piłki z rzutu wolnego zakończonego strzałem zza pola karnego.
Po zmianie stron gra obu zespołów się nie zmieniła. Wciąż w posiadaniu piłki byli wychowankowie ze Środy, a piłkarze z Kamionek liczyli na kontrę, a z jednej takiej akcji zdobyli bramkę, ale o tym później. Chwilę po wznowieniu gry na konto Joli Ludwiczak można zapisać asystę, gdyż po jej podaniu Stasiu Kornaszewski zdobył bramkę dającą wynik 8:0. W 33 minucie jak wcześniej było wspomniane, piłkarze Avii wyszli z kontrą i zdobyli swoja pierwszą i jak się okazało, jedyną bramkę. Za to młodzi poloniści do swojego dorobku dołożyli jeszcze kilka trafień. W 38 minucie znów do bramki Kamionek, trafił Stasiu Kornaszewski. Tym razem Stasiu mocnym strzałem z narożnika pola bramkowego, znalazł miejsce aby zmieścić piłkę między słupkiem a bramkarzem. Minutę później było już 10:1, a tym razem po indywidualnej akcji, mijając rywali jak pachołki na treningu, Kamil Tabaczka wyszedł sam na sam z bramkarzem i bez trudu pokonał zawodnika z nr 1 na plecach. Po upływie kolejnych pięciu min., wynik znów się zmienił. Jedenastą bramkę dla Polonii zdobył Witek Moroz. W 43 minucie pierwszą bramkę w tym sezonie zdobył Marek Dolata. Mocnym strzałem z okolic linii pola karnego po wcześniejszym dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Adriana Cukrowskiego, Marek nie dał szans na popisanie się interwencją bramkarza gości. W 57 minucie wpadła dość dziwna bramka. Marcel Scholz z nietypowej dla niego pozycji (lewa pomoc) dośrodkował piłkę w pole karne. Piłka zagrana była lobem i jeden z obrońców Avii chciał ją wybić głową, ale nie trafił co zmyliło bramkarza, obok którego piłka wpadła do bramki. W ten sposób Polonia prowadziła już 13:1 i wszyscy myśleli, że na takim wyniku zakończy się to spotkanie, ale oto w ostatniej akcji meczu, Dawid Litke znalazł się w polu karnym, a z lewej strony boiska piłkę zagrywał Kacper Cyka. Piłka przeszła obok naszych rywali, a Dawid dokładając nogę, skierował piłkę do bramki zdobywając swoją drugą bramkę i tym samym ustanawiając wynik spotkania na 14:1 dla Polonii Środa.
W meczu tym bardzo dobrze wychodziły elementy, które trenowane są w ostatnim czasie przez naszych piłkarzy, ale zawiodła ich finalizacja, gdyż było bardzo dużo do tego okazji, ale tylko nieliczne były wykorzystane. Miejmy nadzieję, że w kolejnym meczu będzie to już wyglądać znacznie lepiej, a okazja do sprawdzenia będzie w niedzielę 4 października o godz. 11:00 na Centrum Treningowym Polonia, gdy rywalem piłkarzy z rocznika 2003 będzie Warta Śrem. Już dziś zapraszamy kibiców do przybycia na obiekty Polonii, aby dopingiem wspierać młodych piłkarzy.
Polonia wystąpiła w składzie: S. Łopatka, W. Piotrowski, F. Półrolniczak, K. Tabaczka, W. Moroz, S. Kornaszewski, M. Scholz, A. Rozwora, K. Cyka, W. Król, J. Kasprzyk, J. Ludwiczak, M. Kościelniak, A. Cukrowski, M. Dolata, D. Litke,
Najnowsze aktualności
-
03.06.2025
Transmisja finału
Gdyby z jakichś powodów ktoś z Was nie mógł się pojawić w środę na trybunach Nowego Stadionu Średzkiego i dopingować piłkarzy Polonii Środa w walce o SZÓSTY Wielkopolski puchar Polski to Wielkopolski Związek Piłki Nożnej przeprowadzi z tego meczu transmisję...
-
02.06.2025
Remisowy pojedynek rezerw
W kolejnym ligowym meczu drugi zespół Polonii Środa Wielkopolska podejmował na własnym boisku Zjednoczonych Trzemeszno.
-
02.06.2025
Polonia wyszła na prowadzenie (2013)
Bardzo udany weekend ma za sobą Polonia 2013. Zespół Bartosza Kadrzyńskiego i Jędrzeja Kujawy wygrał na wyjeździe 5:0 (1:0) z dotychczasowym liderem - Polonią 1912 Leszno. W pierwszym meczu między tymi drużynami lepsza okazała się zespół z Leszna. Dzięki trzem punktom nasz zespół wyprzedził swoją imienniczkę i objął prowadzenie w ligowej tabeli. Do rozegrania pozostały trzy kolejki.
-
02.06.2025
Druga porażka młodzików (2012)
Dwa mecze w ostatnich dniach rozegrał zespół Polonii 2012. Najpierw podopieczni Bartosza Tomaszewskiego wygrali 9:1 (3:1) na własnym boisku z Pogonią Nowe Skalmierzyce, a następnie w niedzielę doznali drugiej w rundzie wiosennej porażki z SMS APR Ślesin (0:2). Drugi zespół, którego trenerem jest Kornel Ladrowski, przegrał w środę z Kłosem Zaniemyśl 2:3 (1:3).
-
02.06.2025
Piorunująca końcówka dziewczyn (Juniorki)
Zespół juniorek w sobotę dosłownie wyrwał trzy punkty w wyjazdowym starciu z 1922 Lechią Kostrzyn/Maratończykiem Brzeźno. Mecz miał dramatyczny przebieg, bo do 70. minuty nasze zawodniczki prowadziły 3:2, ale wtedy gospodarze zdobyli dwa gole i to oni wyszli na prowadzenie. Polonistki pokazały jednak pazur i zdołały odwrócić losy meczu zdobywając trzy gole w ostatnich pięciu minutach gry!
-
02.06.2025
Siódmy gol dał zwycięstwo (2011)
Drugi zespół rocznika 2011 rozegrał w sobotę niezwykle ciekawy i obfitujący w gole mecz z Talentem Poznań. Poloniści po niezwykle emocjonującej końcówce wygrali 7:6 (2:3), a gola na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry strzelił Kuba Kucharski. Wcześniej do bramki rywali trafiali jeszcze Marcel Łuczak - dwukrotnie, Mikołaj Borczyk, Michał Cwojdzinski - dwukrotnie oraz Igor Nowak.
-
02.06.2025
Zwycięstwa z Victorią i Kanią (2010)
Polonia 2010 po trudnym spotkaniu wywalczyła zwycięstwo w starciu z Victorią Września. Nasz zespół do przerwy przegrywał 0:1, ale w drugiej części odwrócił wynik po golach Łukasza Miszkiewicza, Kamila Jankowiaka oraz Jakuba Przybylskiego. Drugi zespół odniósł pewne zwycięstwo w Gostyniu, gdzie pokonał 4:1 miejscową Kanię. Trzecie drużyna wysoko przegrała z Talentem Poznań.
-
02.06.2025
Zwycięstwo z SMS-em Konin (2009)
Ciekawe widowisko stworzyli piłkarze Polonii 2009 oraz SMS-u Konin. Nasz zespół na stadionie CSiR wygrał 4:3 (2:2). Przed przerwą dwa gole dla Polonii strzelił Franciszek Błaszyk, a w drugiej części meczu bramkarza gości pokonali Michał Mężyński oraz Oliwier Rudkowski.