28.04.2012
Zwycięstwo żaków z Wartą PoznańW upalne piątkowe popołudnie żaki ze Środy pojechali na swój kolejny mecz ligowy do Poznania. Rywalem była drużyna Warty Poznań, która do tej pory nie przegrała żadnego meczu. Młodzi poloniści wyszli na boisko w pełni zmotywowani przez swojego trenera.
Od pierwszego gwizdka mecz był wyrównany. Piłka co chwilę krążyła między jednym a drugim polem karnym. Do 18 min. to Warciarze stwarzali sobie więcej dobrym sytuacji lecz po dobrze rozegranej akcji przez średzkich żaków, Adam Rozwora otrzymał wysoką piłkę i widząc że bramkarz z Poznania wyszedł z bramki chciał go przelobować, po uderzeniu głową piłka zmierzała do bramki lecz jeden z obrońców wybił piłę ręką, za co został ukarany wykluczeniem z boiska na kilka minut, a sędzia podyktował rzut karny dla Polonii. Do piłki pewnym krokiem podszedł Witek Moroz który bez problemu pokonał golkipera Warty. Polonia w ten sposób w 18 min objęła prowadzenie. W 20 min z dobrą kontrą wyszli Nasi napastnicy lecz Stasiu Kornaszewski nie był w stanie tej szansy wymienić na bramkę, co zemściło się w 22 kiedy to zawodnik warty pokonał dobrze spisującego się w tym dniu Naszego bramkarza –Sebastiana Łopatki. Na przerwę chłopcy schodzili z wynikiem 1:1.
Początki drugiej połowy zawodnicy Polonii nie mają najlepszych. Często w pierwszych 5 min drugiej połowy tracą bramki. Tak też było tym razem. Już w 26 min strzałem zza pola karnego rówieśnik z Poznania, drugi raz pokonał Sebastiana Łopatkę. Chwilę po wznowieniu gry, sędzia podyktował rzut wolny dla Polonii. Po tym rzucie wolnym zawodnicy Warty mogą mówić o wielkim szczęściu gdyż dobrze wykonany strzał uderzył w poprzeczkę. W 30 min. sędzia znów podyktował rzut wolny dla Polonii i znów podszedł Witek Moroz, który chcąc się zrehabilitować za poprzedni strzałem w poprzeczkę, tym razem uderzył technicznie i piłka wpadła minimalnie pod poprzeczkę nie dając tym samym szans bramkarzowi drużyny przeciwnej. W ten sposób Polonia wyrównała stan meczu, lecz młodym piłkarzom ze Środy było wciąż mało. W 40 min. była kopia akcji z pierwszej połowy kiedy to Adam Rozwora stanął naprzeciwko bramkarza który wyszedł z bramki i strzałem głową przelobował go. Piłka wpadła do bramki i Polonia wyszła na prowadzenie 2:3. Taki wynik utrzymał się do końca spotkania lecz obie drużyny stwarzały jeszcze wiele groźnych akcji. Ostatnie 10 min było bardzo nerwowe, ponieważ gospodarze chcieli ten mecz chociaż zremisować. Poloniści zasługują na słowa uznania chociażby za to że nie poddali się bez walki, drużynie która do tej pory wygrywała ze wszystkimi, a sam mecz była bardzo atrakcyjny dla kibiców.
Polonia wystąpiła w składzie: Sebastian Łopatka, Jasiu Kasprzyk, Witek Moroz, Filip Półrolniczak, Wiktor Król, Olek Kluczyński, Kacper Cyka, Adam Rozwora, Stasiu Kornaszewski, Michał Hulewicz Tobiasz Norkiewicz, Kuba Kusik, Marcel Dubiński, Marek Dolata, Igor Musielak
Najnowsze aktualności
-
W sobotę 15 sierpnia o godzinie 17.00, Polonia zagra swój drugi mecz ligowy w obecnym sezonie, z silną drużyną Sokoła Pniewy. Nasz przeciwnik to zespół który zapewne będzie walczył o awans do wyższej ligi, czego dowodem jest bardzo dobra postawa w zeszłym sezonie i wzmocnienie kadry w okresie przygotowawczym.