06.04.2011
Zwycięstwo w PucharzeW rozegranym w Środzie meczu ćwierćfinału Pucharu Polski na szczeblu okregu poznańskiego Polonia Środa pokonała Luboński FC 3:1 (2:1).
Bramki dla Polonii zdobył Kamil Krajewski (33.42.50.)
Polonia:
Adrian Lis- Marcin Siwek(25.Kamil Krawczyk) Łukasz Ratajczak Dawid Lisek Paweł Przybyłek- Tomasz Bekas Piotr Loba Łukasz Przybyłek(80. Damian Ludwiczak)- Kamil Krajewski (57.Krystian Pawlak) Marcin Duchała Krzysztof Błedkowski(64.Marcin Michałowski)
Luboński Fogo Luboń:
Maćkowski Sebastian - Imbiorowicz Dariusz Geldner Filip(87.Szymanek Maciej) Siejek Robert(56.Mieszko Pytlak) Kubiak Łukasz Zajkowski Patryk Kryszak Łukasz Nawrot Tomasz Szerszeń Krzysztof Smuniewski Maciej Wawrzonkowski Tomasz (56.Mikołajczyk Jakub)
Polonia rozpoczęła mecz pucharowy dokładnie w takim samym zestawieniu jak niedzielny mecz ligowy z Gromem Plewiska. Także od początku meczu zaznaczyła się przewaga Polonii, która zanim minęła dziesiąta minuta meczu juz dwukrotnie wykonywała rzuty rożne. W 11 minucie nasi piłkarze w osobie Kamila Krajewskiego oddali pierwszy strzał, który nie sprawił jednak kłopotu bramkarzowi z Lubonia.
Niestety w 15 minucie pierwsza akcja gości zakończyła się golem dla Lubońskiego. Kontra naszych rywali była przeprowadzona wręcz wzorowo i zanim się nasi piłkarze obejrzeli już musieli wyciagać piłkę z siatki.
Ten gol nieco zatrzymał ataki polonistów, którzy potrzebowali około dziesięciu minut aby się otrząsnąć po stracie bramki. W 25 minuice po rzucie roznym w doskonałej sytuacji znalazł się Krajewski lecz jego strzał głową poszybował nad poprzeczką. Minute później w naszym zespole musiała nastapić roszada w składzie gdy kontuzjowanego Marcina Siwka zastapił Kamil Krawczyk.
W 33 minucie nastapiło wyrównanie. Po wyjściu z piłka z naszego pola karnego Tomasz Bekas zdecydowal się na kilkudziesięciometrowe podanie do Krajewskiego. Kamil wyszedł przed obrońców Lubońskiego , zgasił piłkę na piersi po czym uderzył z prawej nogi i pokonał Sebastiana Maćkowiaka.
Dziesięć minut później Polonia wyszła na prowadzenie. Tym razem dośrodkowanie Pawła Przybyłka zgrał w pole bramkowe Piotr Loba a Kamil Krajewski znowu okazał się szybszy od obrońców gości i wpakował piłkę do siatki rywali. Takim wynikiem zakończyła się pierwsz część gry i rezultat ten odzwierciedlał przebieg meczu w tej części gry.
Już pięć minut po wznowieniu gry w drugiej połowie Polonia strzeliła trzecią bramkę. Tym razem lewym skrzydłem pociagnął piłkę Marcin Duchała , po czym podał do zupełnie niepilnowanego w polu karnym Krzysztofa Błędkowskiego. Ten mógł strzelać ale wybrał podanie do będącego w lepszej pozycji Kamila Krajewskiego. Strzelec juz dwóch bramek w tym meczu i tym razem nie zawiódł kompletując hattricka w tym pucharowym spotkaniu.
W 57 minucie trenr Polonii dokonał pierwszej zmiany, dając odpocząć bardzo skutecznemu dzis Krajewskiemu wprowadzając za niego utalentowanego piłkarza zespołu juniorów Krystiana Pawlaka. To pierwszy występ Krystiana w oficjalnym meczu seniorów Polonii.
W 62 minucie własnie po podaniu Pawlaka w sytuacji sam na sam z Maćkowskim znalazł się Krzysztof Błędkowski. Niestety nasz napastnik zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i nie zdołał pokonać bramkarza z Lubonia. Po tej akcji zmeczonego Błędkowskiego zamienił Marcin Michałowski i to wreszcie była dobra zmiana w wykonaniu Marcina, który był dzisiaj aktywny i dobrze podawał do swoich kolegów.
Do końca meczu trwała zażarta walka na całym boisku, goście próbowali doprowadzic najpierw do zdobycia bramki kontaktowej a najlepiej do remisu a nasi piłkarze próbowali strzelić kolejne bramki. W obu zespołach nastapiły jeszcze zmiany( w Polonii Damian Ludwiczak zastapił Łukasza Przybyłka).
Ani jedni ani drudzy nie dali jednak juz rady pokonac bramkarzy i spotkanie zakończyło się zasłuzonym zwyciestwem Polonii Środa 3:1.
Podsumowując należy stwierdzić, iż nasz zespół łapie juz własciwy rytm , widać że trener Mariusz Bekas wykrystalizował podstawowy skład zespołu, który rozumie się z meczu na mecz coraz lepiej. Zarówno w niedziele jak i w środowym meczu Pucharu Polski nasza druzyna zdecydowanie dominowała na boisku, narzucając rywalom swój styl gry.
Co najważniejsze dzisiaj Polonia odzyskała skuteczność, której tak zabrakło w niedzielnym meczu ligowym z Gromem. Mamy nadzieję, że także w nastepnych meczach nasi napastnicy potwierdzą wzrost formy strzeleckiej czego im i sobie bardzo życzymy.
Najnowsze aktualności
-
AŻ DWA najbliższe spotkania zespołów Polonii Środa pokażemy na żywo na naszym kanale na You Tubie w długi majowy weekend. Nasz maraton transmisji zaczniemy w piątek spotkaniem III ligi grupy 2 w którym poloniści zmierzą się z Pogonią Nowe Skalmierzyce. Z kolei w niedzielę 5 maja pokażemy Wam spotkanie Orlen I ligi Kobiet pomiędzy Polonią Środa a Lech UAM Poznań. Wszystkie spotkania oczywiście z komentarzem/
Już teraz zapraszamy przed ekrany. Linki do spotkań znajdziecie tutaj ⤵⤵⤵
-
W sobotę zawodniczki Polonii rywalizujące w III lidze okręgowej trampkarzy C2 udały się do Orzechowa z nastawieniem by zdobyć trzy punkty. Przez długi czas wszystko układało się po myśli naszej drużyny, która prowadziła po bramkach Alicji Doros i Nikoli Jeziorskiej i co kilka chwil stwarzały kolejne okazje. Końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie 3:2 i obronili je do gwizdka kończącego spotkanie.
-
W niedzielę orlicy starsi Polonii (rocznik 2013) udali się do Kórnika, gdzie rozegrali mecz I ligi okręgowej młodzików D2 z Kotwicą. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis w starciu z zespołem, który wygrał wszystkie dotychczasowe mecze. Między 51. a 53. goście zdobyli jednak trzy gole, a w 60. minucie ustalili wynik spotkania.
-
W starciu lidera i wicelidera I ligi wojewódzkiej młodzików zespół Polonii 2012 na Stadionie Średzkim po emocjonującym meczu pokonał lidera rozgrywek - Polonię 1912 Leszno 5:4 (1:2). Gospodarze szybko objęli prowadzenie, ale to goście schodzili na przerwę prowadząc 2:1. Nasz zespół po przerwie wyrównał, by po chwili goście znów prowadzili. Końcówka należała jednak do Średzian, którzy w ciągu czterech minut zdobyli trzy gole, na co rywale odpowiedzieli tylko jednym trafieniem!