12.11.2020
Zwycięstwo trampkarzy w Wągrowcu (2006)W sobotę 7 listopada trampkarze starsi naszego klubu wyjechali na kolejny swój mecz ligowy. Przeciwnikiem polonistów była Nielba Wągrowiec. To spotkanie było kluczowe ze względu na układ w tabeli. Poloniści za cel obrali sobie 3 pkt i po ostatnim wygranym spotkaniu z Obrą Kościan zamierzali przedłużyć sobie dobre nastroje w zespole. Początek nie był idealny gdyż już w 2 min gospodarze objęli prowadzenie a nasz zespół jakby zaspany przyglądał się tylko temu. Najważniejszy był jednak dalszy przebieg meczu. Poloniści osiągnęli przewagę na boisku konstruując swoje ataki od własnej bramki. Już w 7 min Szymon Rauhut widząc wysoko ustawionego bramkarza na przedpolu z około 30 metrów „lobem” doprowadził do wyrównania. Po tej bramce poloniści zaczęli grać jeszcze pewniej i konsekwentnie czego efektem była strzelona bramka na 2-1 również przez Szymona Rauhuta. W 25 min było już 2-2 po jednej z nielicznych akcji Nielby, gdzie poloniści pogubili krycie tuż przed polem karnym i pozwolili na oddanie precyzyjnego strzału zawodnikowi gospodarzy. Wszystko rozpoczynało się od nowa. Jeszcze przed przerwą obie strony chciały wyjść na prowadzenie, ale ta sztuka na szczęście udała się naszym zawodnikom, którzy w ostatnich minutach za sprawą Jakuba Wawroskiego wyszli na prowadzenie w meczu 3-2 i tym wynikiem zakończyła się pierwsza część spotkania.
Po zmianie stron zaskoczyli poloniści. Tuż po wznowieniu gry przez nasz zespół świetnym kolejnym podaniem popisał się Oskar Banaszak, który obsłużył Jakuba Wawroskiego, a ten sytuacyjnie uderzył piłkę głową, która wpadła do siatki rywala. Mając dobry wynik poloniści szli za ciosem i kolejne bramki były tylko kwestią czasu. Ale niestety zawiodła skuteczność w naszej drużynie a to wykorzystali zawodnicy Nielby, którzy rzadko byli pod polem karnym naszego zespołu, ale za to byli bardzo skuteczni w swoich poczynaniach. Najpierw zmniejszyli straty bramkowe na 4-3, a gdy kolejną bramkę w tym meczu zdobył Szymon Rauhut na 5-3 i wydawało się, że takim wynikiem zakończy się spotkanie to gospodarze kolejny raz przedłużyli sobie nadzieję na choćby wywalczenie jednego punktu zdobywając bramkę na 5-4. Końcówka spotkania była nerwowa ponieważ sędzia doliczył jeszcze dodatkowo 2 min. Jednak poloniści utrzymali prowadzenie do końcowego gwizdka. Wynikiem 5-4 (3-2) dla Polonii zakończyło się to wyrównane i emocjonujące spotkanie. Była to ostatnia kolejka ligowa w tym roku. Jednak za tydzień poloniści udadzą się na zaległy mecz do Poznania na pojedynek z Lechem Poznań, gdzie również mamy nadzieję zagrają o pełną pulę.
Polonia zagrała w składzie: J. Korcz, P. Hładyszewski, O. Górski, J. Płonka, K. Manicki, O. Oboda, K. Kruk, J. Łoda, O. Banaszak, J. Wawroski, Sz. Rauhut, J. Zaganiaczyk, R. Kozica, S. Dębowski, M. Wiatr, K. Bartkowiak, D. Kaczmarek.
Najnowsze aktualności
-
Mocno musieli się napracować młodzicy starsi Polonii (rocznik 2011), aby przywieść z Książa Wielkopolskiego trzy punkty. Rywale postawili trudne warunki i do przerwy to oni prowadzili 1:0. Po przerwie Polonia mocno zaatakowała i zdobyła w dwie minuty wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania. Drugi zespół bo ciekawym meczu przegrał 3:4 z Talentem Poznań. Poloniści przegrywali już 0:3, ale doprowadzili do wyrównania, jednak to rywalom udało się strzelić decydującego gola.
-
W meczu drugiej i trzeciej drużyny ligi profesjonalnej C2 padł remis 3:3. Długo mecz układał się świetnie dla Polonistów z rocznika 2010, którzy wyszli na prowadzenie już w 13. minucie, a do 75. minuty prowadzili aż 3:0 z UKS AP Reissa Jarocin. Wtedy rywale ruszyli do ataku i w pięć minut zdołali wyrównać wynik spotkania.
-
Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, który z dużą przewagą prowadzi w ligowej tabeli. Rozegrany na sztucznej trawie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Poloniści zapewnili sobie co najmniej trzecie miejsce w lidze profesjonalnej, a do rozegrania pozostały im dwa mecze - z Mieszkiem Gniezno oraz UKS AP Reissa Kępno.