11.09.2011
Zwycięstwo na początekPierwszy mecz III ligi kobiet rozegrany przez drużynę Polonii Środa Wlkp. zakończył się sukcesem. Zespół kobiet trenujący zaledwie od początku sierpnia pokonał na wyjeździe doświadczoną drużynę Gromu Wolsztyn 1:0. Początek spotkania to przewaga drużyny gości i dwa rzuty rożne, które sprawiły sporo problemów drużynie gospodarzy. Choć zespół gospodarzy w przeciągu całego meczu miał większy procent posiadania piłki (za sprawą zawodniczki z kadry Wielkopolski) to Polonia stworzyła sobie więcej sytuacji podbramkowych. W pierwszej połowie po składnej akcji zespołowej z prawej strony Agnieszka Szafran zagrała do Moniki Purgał, a ta po strzale głową trafiła w poprzeczkę. W 17’ rzut rożny wykonywała Sylwia Jędrzejczyk, która znakomicie nadała piłce rotację i po błędzie obrońcy skierowała piłkę do bramki. Chwilę później znów korner wykonywała Sylwia, która zagrała do Moniki Purgał, a po jej strzale piłkę w ostatniej chwili z linii bramkowej wybiła bramkarka gospodarzy. Kolejną sytuację miała Natalia Zaborniak, ale jej uderzenie i dobitkę wybroniła bramkarka.
Pierwsza połowa zakończyła się zasłużonym prowadzeniem naszego zespołu.
W drugiej połowie drużyna gospodarzy próbowała odwrócić losy spotkania, ale zespół Polonii co chwilę groźnie kontratakował starając się podwyższyć wynik. W sytuacji sam na sam z bramkarką znalazła się Natalia Zaborniak, która próbowała lobować wychodzącą golkiperkę gospodarzy, ale zabrakło troszkę precyzji. W odpowiedzi gospodarze po składnej akcji zespołowej i strzale z 16m w poprzeczkę zagrozili drużynie gości. W 56’ po kolejnym kontrataku Polonii Natalia Zaborniak zagrała do Jagody Zielińskiej, która umieściła piłkę w bramce gospodarzy, ale sędzia odgwizdał spalonego.
Po bardzo emocjonującym meczu i walce do końca zespół Polonii Środa Wielkopolska zasłużenie wygrywa z Gromem Wolsztyn 1:0.
Na pochwałę zasłużył cały zespół za ambitną walkę do końca spotkania. Powodem do dumy dla dziewcząt jest fakt, iż był to pierwszy występ zespołu w III lidze, a wygrały z zespołem z kilkuletnim doświadczeniem.
W szczególności na wyróżnienie zasłużyły: Sylwia Jędrzejczyk, Agnieszka Szafran i Emilia Krajewska.
Grom Wolsztyn – Polonia Środa Wlkp. (0:1) 0:1
17’ Sylwia Jędrzejczyk (z rzutu rożnego)
Skład: Krajewska Emilia, Sroczyńska Daria, Plewa Beata, Muszyńska Agnieszka, Jędrzejczyk Sylwia, Szafran Agnieszka, Ratajczak Agata(36’ Adamska Anna) , Zielińska Jagoda, Purgał Monika, Zaborniak Natalia, Regulska Anna(56’ Pasternak Judyta).
Na zmianę wchodziły: Pasternak Judyta, Adamska Anna.
W składzie były: Granat Dorota, Adamska Maria, Martyka Marta.
Najnowsze aktualności
-
Mimo walki i wyrównanego meczu nie udało się zdobyć punktów Polonii 2011 w starciu z Górnikiem Konin. Poloniści prowadzili do przerwy 2:1 po bramkach Adama Jankowskiego oraz Kuby Kucharskiego, ale tuż po przerwie Górnik wyrównał. Decydujące dwa gole padły w ostatnich pięciu minutach spotkania. Drugi zespół na własnym boisku przegrał 0:3 (0:2) z Avią Kamionki.
-
Polonia 2010 w sobotę pokonała Mieszko Gniezno w wyjazdowym meczu 1. ligi wojewódzkiej C1. Nasz zespół dość szybko objął prowadzenie, które utrzymał do końca spotkania, chociaż gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zmniejszyli nawet straty z trzech bramek do jednej. Poloniści nie dali sobie jednak wyrwać punktów i ostatecznie wygrali przewagą dwóch goli.
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.