26.10.2013
Zwycięstwa brakW meczu 14. kolejki III ligi piłkarze Polonii Środa Wielkopolska zremisowali na własnym boisku z Notecianką Pakość 1:1 (0:0). Gola dla średzian zdobył Dominik Mucha, wyrównał Dariusz Słupski.
Początek spotkania to wyrównana gra obu zespołów, które nie potrafiły stworzyć zagrożenia pod bramką rywala. Bardziej aktywni byli średzianie, lecz nie przekładało się to na okazje strzeleckie. Po kwadransie gry zgromadzeni kibice obejrzeli pierwszego gola po trafieniu Michała Stańćzyka, ale czujny w tej sytuacji był arbiter liniowy sygnalizując pozycję spaloną i bramka oczywiście nie została uznana. Dziesięć minut później zza pola karnego uderzał Dariusz Słupski, ale trafił w tylni słupek. Niedługo później po dośrodkowaniu z prawej strony boiska wolejem strzelał Dawid Zdrojewski, jednak uczynił to bardzo niecelnie. W 31. minucie obok słupka uderzał Marek Matysiak, a po chwili średzkienie kilkoma podaniami rozpracowali obronę Notecianki po czym groźny strzał Jakuba Solarka wybronił golkiper. Kilka sekund później bramkę dość przypadkowo mógł zdobyć Igor Jurga po tym jak piłką nabił go obrońca z Pakości, a ta trafiła w boczną siatkę. W 42. minucie bliski szczęścia był Ariel Jastrzembski, który przewrotką uderzył tuż obok słupka. Ostatecznie pierwsza część gry nie przyniosła bramek.
W przerwie trener Czesław Owczarek nie dokonał żadnej zmiany i poloniści rozpoczęli drugie trzy kwadranse w niezmienionym składzie. Osiem minut po wznowieniu spotkania świetną okazję zmarnował Igor Jurga niecelnie uderzając w dalszy róg bramki. Równie dobrej okazji nie wykorzystał chwilę później Jakub Solarek także nie trafiając w światło bramki. W tym czasie nastąpiła pierwsza roszada w zespole Polonii. Na placu gry zameldował się Mateusz Pluciński, a na ławce rezerwowych zasiadł Michał Stańczyk. W 58. minucie strzał Adriana Błaszaka został zablokowany przez jednego z obrońców i piłka nieznacznie minęła słupek bramki. Trzy minuty później z bardzo ostrego kąta uderzał Jakub Solarek, lecz bramkarz był na posterunku. Przewaga polonistów z minuty na minutę wzrasta, ale wymarzonego gola nadal nie było. W 66. minucie kolejny atak średzian po którym w dobrej sytuacji strzeleckiej znalazł się Dominik Mucha zakończył się przeniesieniem piłki nad poprzeczką. Zaraz po tym Igora Jurgę zastąpił Krystian Pawlak. W 70. minucie prowadzenie mogli objąć goście, gdy Mateusz Chachuła po szybkim kontrataku z bliskiej odległości nie zmieścił piłki w siatce. Niedługo później skontrowali średzianie, jednak na indywidualne zakończenie akcji zdecydował się Adrian Błaszak i gola nie było. W 76. minucie Adrian zrehabilitował się znakomicie uciekając obrońcom i podając piłkę do Dominika Muchy, który nie zwykł marnować takich okazji. Średzcy kibice wpadli w szał radości, a napięcia chwilę później nie wytrzymał szkoleniowiec Notecianki Dariusz Durda, który został odesłany przez sędziego na trybuny. W 81. minucie na boisku pojawił się Marcin Duchała zastępując Adriana Błaszaka. Niestety niedługo po tej zmianie niekryty w polu karnym Dariusz Słupski wyrównał stan zawodów. W końcówce meczu do ataków ruszyli przyjezdni i już w doliczonym czasie gry mogli wyjść na prowadzenie, gdy głową niecelnie uderzał Ariel Jastrzembski. Ostatecznie więcej goli już nie było i podopieczni trenera Czesława Owczarka nadal kontynuują czarną serię meczów ligowych bez zwycięstwa, która wynosi już sześć spotkań.
Polonia Środa - Notecianka Pakość 1:1 (0:0)
Domininik Mucha 76 - Dariusz Słupski 81
Polonia: 94. Patryk Guzikowski, 6. Adrian Błaszak (81' 10. Marcin Duchała), 26. Damian Buczma, 13. Maciej Gendek, 25. Igor Jurga (67' 9. Krystian Pawlak), 4. Dawid Lisek, 2. Marek Matysiak, 14. Dominik Mucha, 8. Łukasz Przybyłek, 20. Jakub Solarek, 77. Michał Stańczyk (54' 17. Mateusz Pluciński)
rezerwowi: 27. Dawid Nowak, 10. Marcin Duchała, 23. Marcin Falgier, 16. Piotr Leporowski, 9. Krystian Pawlak, 17. Mateusz Pluciński, 11. Jakub Wiśniewski
trener: Czesław Owczarek
Notecianika: 1. Bartosz Goszka, 13. Fabian Sudoł (46' 8. Rafał Langowski), 15. Bartłomiej Delekta, 3. Mikołaj Bednarek, 16. Patryk Stauchman, 2. Dawid Zdrojewski, 20. Ariel Jastrzembski, 5. Adrian Wysocki (66' 4. Dariusz Swojnóg), 9. Sebastian Mędlewski, 10. Dariusz Słupski, 7. Mateusz Chchuła
rezerwowi: 12. Michał Szklarski, 8. Rafał Langowski, 6. Patryk Łechtański, 4. Dariusz Swojnóg
trener: Dariusz Durda
Żółte kartki: Mucha, Matysiak, Pawlak (Polonia) - Mędlewski, Delekta, Bednarek, Zdrojewski, Langowski (Notecianka)
Widzów: 250
Sędzia: Sebastian Stokłosa z Leszna
Najnowsze aktualności
-
Mocno musieli się napracować młodzicy starsi Polonii (rocznik 2011), aby przywieść z Książa Wielkopolskiego trzy punkty. Rywale postawili trudne warunki i do przerwy to oni prowadzili 1:0. Po przerwie Polonia mocno zaatakowała i zdobyła w dwie minuty wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania. Drugi zespół bo ciekawym meczu przegrał 3:4 z Talentem Poznań. Poloniści przegrywali już 0:3, ale doprowadzili do wyrównania, jednak to rywalom udało się strzelić decydującego gola.
-
W meczu drugiej i trzeciej drużyny ligi profesjonalnej C2 padł remis 3:3. Długo mecz układał się świetnie dla Polonistów z rocznika 2010, którzy wyszli na prowadzenie już w 13. minucie, a do 75. minuty prowadzili aż 3:0 z UKS AP Reissa Jarocin. Wtedy rywale ruszyli do ataku i w pięć minut zdołali wyrównać wynik spotkania.
-
Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, który z dużą przewagą prowadzi w ligowej tabeli. Rozegrany na sztucznej trawie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Poloniści zapewnili sobie co najmniej trzecie miejsce w lidze profesjonalnej, a do rozegrania pozostały im dwa mecze - z Mieszkiem Gniezno oraz UKS AP Reissa Kępno.
-
W miniony weekend zespoły akademii potwierdziły świetną formę. Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, a Polonia 2011 i Polonia 2012 wygrały kolejne swoje mecze. Bardzo ciekawe były też mecze Polonii 2008, która przegrała po golu w doliczonym czasie gry, a także Polonii 2010, której nie udało się obronić trzybramkowego prowadzenia.
-
W ostatnim meczu ligowym sezonu 2023/24 piłkarki Polonii Środa podejmowały na własnym boisku Czwórkę Radom. Oba zespoły bezpieczne swojej ligowej pozycji i ligowego bytu na kolejny sezon mogły do tego meczu przystąpić na tak zwanym luzie. To dało też szkoleniowcom obu ekip większe możliwości w doborze wyjściowej jedenastki i dania szansy tym zawodniczkom które do tej pory grały w meczach ligowych mniej.