23.04.2018
Zwycięski finisz z Akademią Reissa (2004)W sobotę swój kolejny mecz ligowy w ramach XV kolejki rozegrali trampkarze młodsi z rocznika 2004. Przeciwnikiem polonistów była dobrze znana naszym zawodnikom Akademia Reissa Poznań.
Spotkania z tym zespołem przeważnie są wyrównane, zawsze jest w nich wiele emocji i ciekawych piłkarskich akcji. Każdy kibic, który w to słoneczne południe przyszedł na Centrum treningowe Polonii nie mógł narzekać na brak wrażeń. Od początku spotkania poloniści osiągnęli przewagę na boisku potwierdzając to kilkoma groźnymi akcjami. Goście skupili się głównie na grze z kontry i ograniczali się do długich podań za plecy obrońców. W 12 min spotkania piękne rozegranie akcji od tyłu przyniosło prowadzenie w meczu. Piłkę do gry wprowadzał Marcin Kaczmarek, który podał do Roberta Rubacha. Nasz środkowy pomocnik przyjmując piłkę kierunkowo podał na lewe skrzydło do Filipa Łasochy, który podprowadził piłkę wzdłuż pola karnego i płaskim dośrodkowaniem obsłużył Wojtka Pinczaka, ten tylko dołożył mądrze nogę i wyprowadził Polonię na prowadzenie. Po zdobytej bramce poloniści wciąż utrzymywali się przy piłce i konstruowali swoje akcję głównie na prawej jak i lewej stronie wykorzystując szybkość swoich zawodników, oraz dobrą technikę gry jeden na jeden. W 16 min szybkim rajdem z piłką popisał się Filip Kaczmarek, który minął w łatwy sposób obrońców gości, lecz został zatrzymany przez bramkarza. Do piłki podbiegł Filip Łasocha, który niestety nie trafił do pustej bramki z bliskiej odległości. Napór naszych wychowanków trwał. Przy uderzeniu z 20 metrów Rubacha bramkarz nie miał szans na interwencję, ale piłka odbiła się od poprzeczki bramki przyjezdnych. Po chwili przed kolejną okazją stanął Filip Łasocha, ale będąc sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem. W odwecie goście przeprowadzili dwie groźne akcję oraz wykonywali dwa rzuty wolne z okolic pola karnego, na szczęście nie potrafili zagrozić bramce Polonii. W końcu przełamał się i Filip Łasocha, kiedy w 26 min zdobył upragnioną bramkę w tym meczu. Pierwsze jego uderzenie znowu obronił bramkarz, lecz przy dobitce był już bezradny. W 32 min goście po udanej akcji na skrzydle zdobywają bramkę kontaktową, tak więc zapowiadała się ciekawa druga połowa.
W drugiej połowie doszło do kilku zmian w składzie Polonii. Z powodu kontuzji pleców gry nie mógł kontynuować Dawid Boniecki przez co doszło do roszad w ustawieniu. Zawodnicy Akademii Reissa wykorzystali moment braku koncentracji u polonistów i już na samym początku drugiej części gry doprowadzili do wyrównania. Wszystko rozpoczęło się od nowa. Teraz to goście przejęli inicjatywę spychając zespół Polonii do głębokiej obrony. W kilku sytuacjach było naprawdę gorąco pod bramką naszego zespołu. Gra coraz bardziej robiła się otwarta, obydwa zespoły chciały zagarnąć komplet punktów w tym meczu i przez to kibice oglądali wiele nagłych zwrotów akcji. Na szczęście w naszym zespole są tacy zawodnicy, którzy w tych trudnych chwilach potrafią wziąć na siebie ciężar gry i indywidualnymi akcjami pomóc swojej drużynie. Taką akcją popisał się Filip Kaczmarek, który na 8 min przed końcem zdobył bramkę na 3-2 mijając kilku obrońców w polu karnym. Nasz zawodnik w samej końcówce spotkania przeprowadził kolejną akcję, tym razem wystawiając partnerom piłkę zaliczył asystę a bramkę na 4-2 zdobył Kamil Kaźmierczak. Po tej bramce goście już nie zdołali odpowiedzieć, a czas dobiegł końca i sędzia zakończył te dobre zawody w wykonaniu obydwu zespołów. Za to kibice nagrodzili dwa zespoły gromkimi brawami. Poloniści po tej wygranej umocnili się na pozycji wicelidera, lecz już za tydzień w niedzielę zmierzą się z liderem grupy – Wartą Poznań. To spotkanie odbędzie się w Poznaniu o godzinie 12.
Polonia zagrała w składzie: S. Ciesielski, J. Szymczak, K. Sołtysiak, D. Boniecki, M. Kaczmarek, J. Lammel, R. Rubach, F. Łasocha, W. Pinczak, F. Kaczmarek, K. Kaźmierczak, D. Baranowski, N. Dymski, A. Krotofil, W. Stępień, P. Wyparło, F. Łuczak
Najnowsze aktualności
-
28.09.2025
Lider poległ w Środzie Wlkp.
W meczu zamykającym zmagania w 10. kolejce trzeciej ligi grupy drugiej piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku Zawiszę Bydgoszcz. Mecz ten uważany był za hit kolejki. Obie ekipy przed sezonem deklarowały chęć walki o awans do drugiej ligi i obie przed tym meczem były w czubie ligowej tabeli.
-
27.09.2025
Pewna wygrana z KKP
W sobotnie popołudnie piłkarki Polonii Środa rozegrały kolejne spotkanie ligowe. Tym razem podopieczne Adriana Cioch mierzyły się na własnym boisku z Kobiecym Klubem Piłkarskim z Warszawy.
-
27.09.2025
Remis z SKP Słupca
W sobotnie przedpołudnie drugi zespół seniorów Polonii Środa podejmował na własnym boisku trzecią w tabeli drużynę SKP Słupca.
-
26.09.2025
Weekendowe transmisje PoloniaTV
Zapraszamy Was na kolejne transmisje spotkań zespołów Polonii Środa które zrealizujemy w ten weekend.
Transmisje oczywiście z komentarzem Łukasza Szarzyńskiego. -
26.09.2025
Akademia: Zapowiedź (27/28.09.2025)
Kalendarz meczów ligowych drużyn akademii w dniach 27/28 września 2025.
-
24.09.2025
W niedzielę wracają zmagania ligowe
W najbliższą niedzielę piłkarze Polonii Środa rozegrają kolejne spotkanie ligowe. Tym razem ich rywalem będzie trzecioligowy Zawisza Bydgoszcz – jeden z głównych kandydatów do awansu w tym sezonie do drugiej ligi.
-
24.09.2025
Porażka w Jarocinie (2014)
We wtorek zespół Polonii 2014 rozegrał mecz 1. ligi wojewódzkiej D2 z UKS APR Lampart Jarocin. W pierwszej połowie padło aż sześć bramek - Polonia trzy razy wychodziła na prowadzenie, ale gospodarze za każdym razem wyrównywali. W drugiej części spotkania padł tylko jeden gol i niestety strzelili go gospodarze i mecz zakończył się ich zwycięstwem.
-
23.09.2025
Koniec pucharowej przygody
Po dwóch latach przerwy wróciły na Sportową 12 w Środzie Wlkp. rozgrywki ogólnopolskiego Pucharu Polski. Tym razem piłkarze Polonii Środa zdobywca Wielkopolskiego Pucharu Polski sezonu 2024/25 w pierwszej rundzie tych rozgrywek zmierzyli się z liderem drugiej ligi Olimpią Grudziądz. Obie ekipy znały się bardzo dobrze z wcześniejszych rywalizacji na poziomie trzeciej ligi. Ale w meczu pucharowym stawka była zdecydowanie większa.