06.07.2011
Znicz lepszy w sparinguW rozegranym dziś meczu towarzystkim Polonia Środa przegrała w Opalenicy z drugoligowym Zniczem Pruszków 0-2 (0-0).
Bramki dla pruszkowian zdobyli: Witkowski i Kasztelan.
Polonia wystąpiła w składzie:
I połowa: Matela - Lisek, Gendek, P. Przybyłek, Ratajczak - Loba, Bekas, Krajewski (35. Smolec), Pawlak - Stańczyk, Markiewicz
II połowa: Reszka - Krawczyk, Ludwiczak, testowany, Siwek, Ł. Przybyłek, Bekas (66. Maleszka), Smolec, Siuda (66. Pluciński), Błędkowski, Duchała
Znicz: Misztal, Kucharski, Jędrych, Jędrzejczyk, Białoszewski, Majewski, Machalski, Michalak, Dobski, Bylak, Duda; na zmiany wchodzili: Błażejczyk, Wojdyga, Makowski, Tomas, Kopciński, Sztybrych, Kasztelan, Witkowski, Łudziński
Spotkanie rozpoczęli piłkarze Znicza, którzy na początku osiągnęli przewagę. Po około 10. minutach gra się wyrównała i toczyła głownie w środku pola. W 16. minucie zawodnicy z Pruszkowa oddali pierwszy strzał, ale Adrian Matela wybił piłkę na róg. Po chwili ładną akcje przeprowadzili poloniści. Z prawej strony boiska w dogodnej sytuacji znalazł się Krystian Pawlak, ale jego uderzenie obronił golkiper rywali.
Przez kolejne minuty na boisku nic ciekawego się nie działo. Pruszkowianie próbowali strzałów z daleka ale mijały one bramkę średzian.
W 34. minucie po dośrodkowaniu Tomasza Bekasa z rzutu wolnego, obrońcy wybili piłkę wprost pod nogi Kamila Krajewskiego, który uderzył niestety bardzo niecelnie. Chwilę później z powodu kontuzji boisko opuścić musiał Krajewski, a jego miejsce zajął Piotr Smolec..
Jeszcze przed przerwą piłkarze Znicza dwa razy doszli do groźnych sytuacji. Najpierw błąd popełnił Maciej Gendek, który źle główkował piłkę i zderzył się z bramkarzem. Na szczęście po rozegraniu akcji zawodnik pruszkowian strzelił głową zbyt słabo by pokonać Damiana Matele. Przy drugiej sytuacji słowa pochwały należą się Łukaszowi Ratajczakowi, który zablokował strzał napastnika rywali w polu karnym.
Tak wiec pierwsza połowa zakończyła wynikiem bezbramkowym. Piłkarze Znicza w tej części gry grali bardzo agresywnie i często dochodziło do ostrych starć.
Trener Mariusz Bekas w przerwie wymienił prawie cały zespół. Pozostawiając tylko Tomasza Bekasa oraz Piotra Smolca.
Już trzy minuty po wznowieniu gry, jeden z zawodników Znicza dostrzegł wysuniętego Roberta Reszkę i próbował go przelobować, ale uczynił to niecelnie.
Po chwili pruszkowianie wykonywali rzut wolny metr od linii bocznej naszego pola karnego. Jednak uderzona piłka przez zawodnika z Pruszkowa trafiła w dobrze ustawiony mur Polonii.
Minutę później ładną akcję przeprowadzili średzianie. Damian Ludwiczak podał do Marcina Siwka, który odegrał piłkę do Łukasza Przebyłka, a ten wysunął ją Marcinowi Duchale, którego niestety uprzedził bramkarz.
W 54. minucie padł pierwszy gol dla rywali. Po długim zagraniu z środka boiska Damian Ludwiczak nie upilnował napastnika Znicza, który pewnym strzałem w dalszy róg bramki pokonał Roberta Reszkę.
Dwie minuty później znakomitą interwencją popisał się Robert Reszka broniąc w sytuacji sam na sam.
W kolejnych minutach strzelać próbowali Łukasz Przybyłek oraz Tomasz Bekas, ale piłka po ich uderzeniach mijała bramkę Znicza.
W 64. minucie zawodnicy z Pruszkowa wykonywali rzut wolny z linii pola karnego po faulu Kamila Krawczyka. Na szczęście futbolówka po strzale jednego z graczy Znicza odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole gry.
Po chwili trener Mariusz Bekas dokonał dwóch ostatnich zmian w zespole Polonii. Boisko opuścili Piotr Siuda oraz Tomasz Bekas, a na ich miejscu pojawili się Mateusz Pluciński i Piotr Maleszka.
W 79. minucie po raz kolejny obrońcy Polonii dopuścili rywala do sytuacji sam na sam, jednak ponownie górą okazał się Robert Reszka. A pięć minut później powtórzyli swój wyczyn co skończyło się już utratą drugiego gola.
Jeszcze przed końcem poloniści dążyli do zdobycia przynajmniej jednej bramki, niestety bez skutku. Najbliżej szczęścia był Łukasz Przybyłek, ale piłka po jego uderzeniu z rzutu wolnego minimalnie mineła słupek.
Podsumowując Poloniści zagrali dobrze. Zawiodła tylko linia defensywy, która popełniła kilka błędów. Brakuje jeszcze zagrania oraz dokładności w zespole. Jednak drużyna jest dopiero w początkowej fazie przygotowań i odbyła jak na razie tylko dwa treningi.
Kolejny mecz Polonia rozegra już w najbliższa sobotę podejmując na własnym boisku pierwszoligową Wartę Poznań. Początek spotkania o godzinie 11:00. Zapraszamy!
Najnowsze aktualności
-
Pełen goli i ciekawych spotkań był miniony weekend. Zarówno sobota jak i niedziela przepełnione były sportowymi emocjami. W sobotę Polonia 2009 pewnie pokonała Przemysława Poznań 7:0, a Polonia 2012 wygrała 9:1 ze Stalą Pleszew. Cenne zwycięstwo odniosły też juniorki, które pokonując 5:0 Medyka II Konin utrzymały bezpieczną przewagę nad rywalkami w ligowej tabeli. Równie ciekawie było w niedzielę, kiedy to nasze zespoły odniosły kilka ważnych zwycięstw. Polonia 2010 III wyszła zwycięsko ze starcia lidera i wicelidera, wygrywając 3:2 na boisku Clescevii Kleszczewo. Dobrą formą potwierdziła Polonia 2013, która w meczu ligi wojewódzkiej wygrała aż 17:1 z Lubońskim KS-em, a jeszcze wyżej wygrała Polonia 2010 II (25:1) w meczu 1. ligi okręgowej. Dość niespodziewanej porażki doznała Polonia 2008 z Mieszkiem Gniezno (1:2), a drugi zespół ponownie nie zdołał przeciwstawić się Lechicie Kłecko w 1. lidze okręgowej B1.
-
Przed naszymi podopiecznymi kolejny weekend pełen piłkarskich zmagań. W sobotę ważny mecz rozgrają nasze juniorki, który w przypadku zdobycia punktu z Medykiem II Konin mogą zapewnić sobie awans do Centralnej Ligi Juniorek. Polonia 2009 będzie chciała wrócić na zwycięską ścieżkę po środowej porażce. Rywalem naszego zespołu będzie Przemysław Poznań.
W niedzielę nasze zespoły w ligach wojewódzkich grać będa na wyjeździe. Polonia 2008 zmierzy się z Mieszkiem Gniezno, Polonia 2011 będzie rywalizować z AP Reissa Poznań, a Polonia 2013 o trzy punkty zawalczy z Lubońskim KS Luboń.
-
W środę zaległy mecz 1. ligi wojewódzkiej rozgrywała Polonia 2009, która udała się do Opalenicy, gdzie zmierzyła się z liderem rozgrywek - zespołem AP Reissa Poznań. Początek meczu ułożył się idealnie dla naszego zespołu, bo w 21. minucie do siatki trafił Benjamin Wałuszko, a w 27. minucie zawodnik gospodarzy został ukarany czerwoną kartą. Po przerwie wydarzyło się jednak coś, czego nikt się nie spodziewał. Grająca w osłabieniu drużyna AP Reissa w 47. i 56. minucie trafiła do bramki, wychodząc na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka.
-
We wtorek i środę Polonia 2012 rozgrywała zaległe mecze 1. ligi wojewódzkiej i 1. ligi okręgowej, które w pierwotnym terminie nie odbyły się z powodu zalania boiska. Mecz ligi wojewódzkiej dostarczył dużych emocji, bo choć Polonia prowadziła już 2:0 po golach Kacpra Lecieja i Jakuba Jackowa to goście zdołali doprowadzić do remisu. Dopiero w ostatniej minucie gola na wagę trzech punktów dla naszego zespołu strzelił Szymon Kempski. W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści wygrali już pewnie 7:2 z zespołem LPFA Poznań/Gniezno.