Kolejnym meczem średzkie żaki rozpoczęły rundę rewanżową w poznańskiej grupie mistrzowskiej. Do Środy przyjechała drużyna Szóstki Śrem z która to mecze są zawsze bardzo emocjonujące i zacięte. Tak też było tym razem gdy w sobotnie popołudnie na boisko w Środzie Wlkp. wybiegły obie drużyny.

Po meczu z pierwszej rundy piłkarze ze Środy chcieli się zrewanżować rówieśnikom ze Śremu gdyż wtedy Szóstka pokonała Polonie aż 5:1.

Pierwszy gwizdek sędziego, pierwsze akcje, pierwsze strzały w tym meczu. Już po pierwszych 2 minutach było widać zaangażowanie młodych piłkarzy ze Środy. Na pierwszą bramkę nie musieliśmy długo czekać. W 3 minucie, po silnym strzale z ostrego kąta, Adam Rozwora po raz pierwszy pokonał bramkarza gości. Chłopcom ze Środy ta bramka dodała skrzydeł. Stwarzali sobie coraz to lepsze okazje do podwyższenia wyniku, tak też się stało w 12 min. kiedy to po pięknej akcji – Adam Rozwora, Kacper Cyka i Olek Kluczyński, rozbroili obronę ze Śremu i po dokładnym podaniu od Kacpra Cyka do Olka Kluczyńskiego, ten drugi bez problemu pokonał golkipera rywali. Do przerwy wynik się już nie zmienił, lecz zarówno Polonia jak i Szóstka Śrem, mieli sporo okazji do zdobycia bramki.

Po przerwie do ataku ruszyli Nasi piłkarze aby dać sobie spokojne prowadzenie. W 27 min. Adam Rozwora otrzymał piłkę na 20 m., nie wahając się posłał ją w kierunku bramki lobując bramkarza i Polonia prowadziła już 3:0. Kibice którzy przybyli na to spotkanie nie musieli długo czekać na kolejnego gola w wykonaniu polonistów. W 30 min. po raz trzeci w tym meczu Adam Rozwora zdobył gola, po otrzymaniu piłki od kolegi z boiska wyszedł sam na sam z bramkarzem, nie dając szans na obronę. W 34 min. drużyna ze Śremu zdobyła kontaktowego gola, była to troszkę zasługa Naszego obrońcy kiedy to po rzucie rożnym chciał wybić piłkę głową lecz niefortunne trafienie skierowało futbolówkę do własnej bramki. Mecz trwał dalej a rówieśnicy ze Śremu dostali wiatr w żagiel. W 41 min Nasz bramkarz – Sebastian Łopatka musiał drugi raz wyciągać piłkę z własnej bramki kiedy to akcja piłkarzy ze Śremu przyniosła im drugiego gola. Zaczęło się robić nerwowo na boisku gdyż piłkarze ze Śremu prowadzeni przez Krzysztofa Szymandere coraz śmielej podchodzili pod pole karne piłkarzy ze średzkiej Polonii. Nadzieje na dobry wynik dla rywali ze Śremu zakończył Kacper Cyka który w 47 min. po pięknym strzale z narożnika pola karnego pokonał bramkarza gości i przypieczętował zasłużone zwycięstwo żaków ze Środy wynikiem 5:2.

Na pewno był to dobry rewanż po poprzedniej porażce z drużyną Szóstki Śrem. Mimo tego obie drużyny schodziły z boiska z uśmiechami na twarzy bo to jest w ich wieku najważniejsze.

Już za tydzień kolejny mecz a rywalem będzie szkółka piłkarska Lecha Poznań – Poznańska 13 Poznań.