03.10.2013
Żaki młodsze nadal bez straty punktówW środowe popołudnie drużyna żaków 2006 rozegrała na własnym boisku zaległy mecz ligowy z Liderem Swarzędz.
Od początku meczu zespół gospodarzy rzucił się do ataków, większość z nich niestety kończyła się na obrońcach gości, którzy przystąpili do spotkania w ustawieniu defensywnym. Dopiero w 10 minucie spotkania ładnym uderzeniem popisał się Mateusz Dawicki i wyprowadził zespół Polonii na prowadzenie 1-0. Szaleńcze ataki naszych żaków przyniosły kolejną bramkę w 18 minucie gdzie po silnym dośrodkowaniu Mateusza Dawickiego obrońca drużyny gości przy niefortunnym wybiciu piłki zdobył gola samobójczego. Kolejna bramka pada po pięknej akcji dwóch zawodników w 22 minucie, Maciej Naganowski zagrywa piłkę do Jakuba Płonki a ten przepięknym strzałem z woleja zdobywa bramkę na 3-0, bramka godna ligi mistrzów. W pierwszej połowie goście przeprowadzili kilka kontrataków lecz większość z nich kończyła się na bardzo dobrze grającym w obronie Sebastianie Tomaszewskim. Najgroźniejszą akcję goście przeprowadzili w 20 minucie gdzie strzegący bramki Dawid Kaczmarek popełnił błąd przy wybiciu piłki, lecz napastnik gości przegrał pojedynek sam na sam z naszym bramkarzem. Należy dodać że Dawid Kaczmarek mimo choroby nie mógł sobie podarować meczu naszych żaków i dzielnie strzegł naszej bramki.
Drugie 25 minut wyglądało podobnie, gospodarze atakowali a goście przeprowadzali kontrataki. Bramka na 4-0 zdobywa Oskar Oboda strzałem lewą nogą zza pola karnego. Wynik spotkania na 5-0 ustala Mateusz Dawicki po pięknym rajdzie na prawym skrzydle. Sytuacji do zdobycia bramki było znacznie więcej jednak nasi chłopcy marnowali je jedna za drugą. Na wyróżnienie zasługuje Kacper Kruk który pokazał jak można wygrywać pojedynki z kilkoma przeciwnikami w jednej akcji, jednak zabrakło wykończenia. Z bardzo dobrej strony pokazał się Mateusz Dawicki strzelec dwóch bramek dla naszego zespołu, obijał również słupki i poprzeczki bramki przeciwników.
Polonia zagrała w składzie: Kaczmarek Dawid, Naganowski Maciej, Tomaszewski Sebastian, Oboda Oskar, Płonka Jakub(k), Dawicki Mateusz, Kusza Jędrzej, Kruk Kacper, Manicki Kacper, Zaworski Piotr, Bobeł Kajetan.
Kolejny mecz drużyna żaków rozegra na wyjeździe z drużyną Błękitni Owińska w sobotę o godz. 13.00 na boisku orlik w Koziegłowach. Wszystkich kibiców zapraszamy do dopingu.
Najnowsze aktualności
-
Mimo walki i wyrównanego meczu nie udało się zdobyć punktów Polonii 2011 w starciu z Górnikiem Konin. Poloniści prowadzili do przerwy 2:1 po bramkach Adama Jankowskiego oraz Kuby Kucharskiego, ale tuż po przerwie Górnik wyrównał. Decydujące dwa gole padły w ostatnich pięciu minutach spotkania. Drugi zespół na własnym boisku przegrał 0:3 (0:2) z Avią Kamionki.
-
Polonia 2010 w sobotę pokonała Mieszko Gniezno w wyjazdowym meczu 1. ligi wojewódzkiej C1. Nasz zespół dość szybko objął prowadzenie, które utrzymał do końca spotkania, chociaż gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zmniejszyli nawet straty z trzech bramek do jednej. Poloniści nie dali sobie jednak wyrwać punktów i ostatecznie wygrali przewagą dwóch goli.
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.