15.10.2009
Z Pogonią Lwówek po raz 9 w historiiW sobotę o godz. 15.00 przy ulicy Sportowej dojdzie do konfrontacji dwóch IV ligowych beniaminków. Poloniści zagrają z Pogonią Lwówek, która w zeszłym sezonie zajęłą pierwsze miejsce w klasie okręgowej (zachód) i podobnie jak nasza drużyna bezpośrednio awansowała do IV ligi.
Najnowsza historia oficjalnych meczy między obiema ekipami sięga 1997 roku. Od tego czasu rozegrano 8 spotkań, z których średzianie wygrali sześć, przegrali jedno i tyleż samo zremisowali. Bilans bramkowy to 19 strzelonych i 6 straconych goli. Najwyższe zwycięstwo zanotowaliśmy w sezonie 2000/01, kiedy to wygraliśmy 6:0, a jedną z bramek strzelił obecny zawodnik Polonii- Tomek Dłużyk.
Po 10 meczach ligowych sytuacja w tabeli obydwu drużyn przedstawia się odmiennie. Poloniści utrzymują bardzo wysokie miejsce w czubie tabeli, a zawodnicy z Lwówka jak na razie muszą walczyć o bezpieczną pozycję w środku stawki. Nasi rywale zgromadzili 10 punktów co daje 12 lokatę.
Pogoniści zaliczyli bardzo udany start. W trzech pierwszych spotkaniach zgromadzili 7 punktów. W następnych kolejkach drużynie nie szło już tak dobrze. Może to wynikać z trudniejszego kalendarza. Piłkarze z Lwówka w tym czasie mierzyli się z Lechią Kostrzyn, Nordenią Dopiewo, Gromem Plewiska i Lubońskim FC. Ostatnia kolejka to przebudzenie się naszego sobotniego przeciwnika i zasłużone zwycięstwo nad silną drużyną Dyskobolii Grodzisk 4:2. Z pewnością jest to sygnał dla średzian, że w weekend nie będzie łatwo, a Pogoń jest w stanie napsuć wiele zdrowia i krwi każdej drużynie w naszej lidze.
Po ostatniej porażce z Nordenią Dopiewo, Poloniści będą chcieli zdobyć bardzo ważne trzy punkty, które pozwolą utrzymać się nam w czubie tabeli i czekać na podknięcie się pozostałych drużyn z czołówki. W 5 dotychczas rozegranych meczach na własnym stadionie zespół trenera Ryszarda Rybaka odniósł 5 zwycięstw strzelając 18 bramek, a tracąc tylko 1. Analizując z kolei mecze wyjazdowe Pogoni, jasno wynika, że obierają oni takykę defensywną. Grając w roli gości, nie tracą wielu bramek, ale rzadko też strzelają (tylko 2).
Miejsce w tabeli Polonii zobowiązuje, aby w takich meczach jak ten sobotni zainkasować komplet oczek. Należy pamiętać, że Pogoń przyjedzie do Środy z zamiarem urwania punktów, które są im bardzo potrzebne- jeżeli chcą spokojnie przepracować okres zimowy. Na pewno wyjdą na boisko umotywowani i dobrze zorganizowani w grze obronnej. Od naszej drużyny powinniśmy oczekiwać cierpliwości i konsekwencji w grze ofensywnej, a także bezbłędnej postawy w szeregach obronnych. Jeżeli chłopacy spełnią te kryteria o wynik powinniśmy być spokojni.
Oczywiście na mecz zapraszamy wszystkich średzkich kibiców i sympatyków. Obecna aura na pewno nie sprzyja do wychodzenia z domu, ale mamy nadzieję, że jak zwykle licznie stawicie się na stadionie, aby kibicować naszej Polonii. W ostatnich meczach możemy się pochwalić coraz to wyższą frekwencją. Bardzo za to Wam dziękujemy i wierzymy, że w sobotę o godz. 15 będzie podobnie !!!
Najnowsze aktualności
-
Trampkarze młodsi Polonii Środa Wielkopolska rozegrali dwa mecze sparingowe w ubiegłym tygodniu. Najpierw na głównej płycie stadionu w Jarocinie przegrali 2:4 (0:0) z reprezentacją Akademii Piłkarskiej Reissa (rocznik 2010), a w piątek po bardzo dobrym meczu zremisowali 3:3 z Mieszkiem Gniezno, który w ubiegłym sezonie wywalczył awans do Ligi Wojewódzkiej.
-
Juniorzy młodsi z rocznika 2006/2007 przygotowujący się do rozgrywek Ligi Wojewódzkiej rozegrali w ubiegłym tygodniu trzy mecze sparingowe. Podopieczni trenerów Łukasza Kaczałki i Adriana Błaszaka w czwartek przegrali 0:2 z Canarinhos Skórzewo, a w sobotę odnieśli dwa zwycięstwa z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski (5:1) oraz GES Academy Poznań (2:0).
-
Filip Łasocha opuszcza Miedź Legnicę i na zasadzie transferu definitywnego przychodzi do Polonii Środa. Ten 17 letni skrzydłowy reprezentował już barwy naszego klubu w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, ale wtedy przebywał na wypożyczeniu właśnie z legnickiego klubu. Teraz wraca do Polonii na zasadzie transferu definitywnego.