18.03.2023
Z nieba do piekłaW sobotnie popołudnie 18 marca piłkarze Polonii Środa rozegrali kolejne spotkanie ligowe. Tym razem do naszego miasta przyjechał Sokół Kleczew. Spotkania między tymi zespołami to już ligowe klasyki w naszej grupie trzeciej ligi więc kibice mogli się spodziewać bardzo ciekawego spotkania.
Spotkanie wręcz idealnie rozpoczęli piłkarze Polonii Środa. Już w 5 minucie Antoni Prałat idealnie podał do Kacpra Nowaka, ten wpadł z piłką w pole karne i pewnym strzałem pokonał bramkarza Sokoła wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Nie minęło dziesięć minut a poloniści podwyższyli swoje prowadzenie. Antoni Prałat podał piłkę w polu karnym do Aleksandra Kluczyńskiego, ten minął dwóch rywali i ładnym strzałem umieścił piłkę w bramce rywali. W 22 minucie Sokół Kleczew egzekwował rzut wolny z około 30 metrów. Do piłki podszedł Mateusz Molewski. Jego uderzenie obronił Przemysław Frąckowiak ale zrobił to na tyle niefortunnie że piłka spadła wprost pod nogi Tomasza Kowalczuka który mimo ostrego kąta nie miał problemu z umieszczeniem jej w bramce. Do końca pierwszej części spotkania wynik nie uległ już zmianie.
Po zmianie stron poloniści w ciągu 180 sekund mieli trzy doskonałe sytuacje na podwyższenie swojego prowadzenia. Najpierw świetną sytuację miał Kacper Nowak ale jego uderzenie zablokował Adrian Kaliszan. Chwilę później swoją okazję miał Antoni Prałat ale tym razem dobrą interwencją popisał się bramkarz Sokoła Kleczew. W 48 minucie po podaniu Antoniego Prałata na bramkę rywali uderzał Jakub Giełda ale ofiarnym wślizgiem sytuację wyjaśnił Adrian Kaliszan. W odpowiedzi w 55 minucie Sokół Kleczew przeprowadził szybki kontratak po którym bramkarza Polonii Środa pokonał nowy nabytek Sokoła Krystian Pawlak i mieliśmy remis. W 82 minucie piłkarze Sokoła wykonywali rzut rożny. Dośrodkowanie Mateusza Wzięcha spada wprost na głowę wprowadzonego chwilę wcześniej na boisko Fabiana Grzelki który pewnym strzałem głową umieszcza piłkę w bramce. Do końca spotkania poloniści próbowali doprowadzić do wyrównania ale mimo kilku groźnych wrzutek w pole karne bramkarz Sokoła nie dał się więcej razy pokonać. Tym samym Polonia przegrywa pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Wujec, Skrobosiński, Żerkowski (65` Witkowski), Walczak, Kluczyński, Giełda, Bartkowiak (46` Drame), Prałat (75` Durueke), Nowak, Milachowski.
Sokół Kleczew wystąpił w składzie: Szabłowski – Zimmer (80` Grzelka), Kaptur, Kaliszan, Kowlaczuk (62` Wzięch), Janiak, Ławniczak (46` Kryg), Pawlak, Molewski (46` Stańczyk), Andrzejewski, Grobleny.
Żółte kartki: Skrobosiński, Kluczyński – Ławniczak, Pawlak, Kryg x2
Czerwona kartka: Kryg (90`+)
Bramki: Nowak (5`), Kluczyński (15`) – Kowalczuk (22`), Pawlak (55`), Grzelka (82`)
Najnowsze aktualności
-
W czwartek 11 listopada zespół juniórów starszych podejmował na własnym boisku swoją imienniczkę z Leszna. Po 90 minutach gry, gdzie Poloniści ze Środy mieli optyczną przewagę, to jednak Polonia z Leszna wygrała spotkania 3:1. Nasi gracze niewykorzystali min. 5 doskonałych 100% sytuacji strzeleckich, natomiast goście byli bardzo skuteczni. Jedyną bramkę dla Polonii Środa w 5 minucie zdobył Bartosz Cechmann.