25.11.2011
Wywiad z Michałem StańczykiemPoniżej przedstawiamy wywiad z Michałem Stańczykiem dotyczacy jego testów w drugoligowej Miedzi Legnica.
Michał, jak wypadły Twoje trzydniowe testy w Miedzi Legnica?
Na razie jeszcze nic nie wiem. W najbliższym czasie zobaczymy co z tego wyjdzie. Jeżeli testy wypadły pozytywne, to działacze z Legnicy mają się ze mną skontaktować telefonicznie.
Oprócz treningów, rozegraliście jakiś mecz sparingowy?
Tak, rozegraliśmy mecz towarzyski z ukraińską drużyną z Kijowa. Spotkanie zakończyło się naszą wygraną 4:0. Zagrałem jedną część meczu, czyli około 30 minut. Nie wiem jak mój występ wyglądał w oczach trenerów, ale ja oceniam go nieźle.
Duża była konkurencja?
Było 22 zawodników z całej polski. Konkurencja byłą duża. Każdego trenerzy chcieli sprawdzić i przetestować. Łatwo nie było, jednak starałem się pokazać z jak najlepszej strony.
Jak oceniasz prace trenera Bogusława Baniaka?
Nie mięliśmy za bardzo styczności z trenerem Bogusławem Baniakiem. Byliśmy sprawdzani głównie przez drugiego trenera Piotra Jacka. Z kolei szkoleniowiec Bogusław Baniak bardzo uważnie przyglądał się z boku wszystkim naszym poczynaniom. Stwierdził ze grupa jest bardzo dobra, a kilku z nas posiada wysokie umiejętności.
Jak oceniasz organizację drugoligowego klubu?
Widać od razu że wszystko jest bardzo dobrze zorganizowane i przygotowane. Super baza treningowa, boiska znakomite. Klub ma ambitne plany, chce awansować do pierwszej ligi, a w planach ma nawet grę w ekstraklasie.
Dziękuję za rozmowę.
Również dziękuję.
Najnowsze aktualności
-
W środę zaległy mecz 1. ligi wojewódzkiej rozgrywała Polonia 2009, która udała się do Opalenicy, gdzie zmierzyła się z liderem rozgrywek - zespołem AP Reissa Poznań. Początek meczu ułożył się idealnie dla naszego zespołu, bo w 21. minucie do siatki trafił Benjamin Wałuszko, a w 27. minucie zawodnik gospodarzy został ukarany czerwoną kartą. Po przerwie wydarzyło się jednak coś, czego nikt się nie spodziewał. Grająca w osłabieniu drużyna AP Reissa w 47. i 56. minucie trafiła do bramki, wychodząc na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka.
-
We wtorek i środę Polonia 2012 rozgrywała zaległe mecze 1. ligi wojewódzkiej i 1. ligi okręgowej, które w pierwotnym terminie nie odbyły się z powodu zalania boiska. Mecz ligi wojewódzkiej dostarczył dużych emocji, bo choć Polonia prowadziła już 2:0 po golach Kacpra Lecieja i Jakuba Jackowa to goście zdołali doprowadzić do remisu. Dopiero w ostatniej minucie gola na wagę trzech punktów dla naszego zespołu strzelił Szymon Kempski. W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści wygrali już pewnie 7:2 z zespołem LPFA Poznań/Gniezno.