24.08.2024
Wysoka wygrana z BielawiankąW trzeciej kolejce ligowych zmagań Orlen I ligi kobiet sezonu 2024/25 piłkarki Polonii Środa po raz pierwszy zagrały na własnym boisku a ich rywalkami był zespół Bielawianki Bielawa.
Od samego początku polonistki odważnie zaatakowały bramkę rywalek chcąc szybko strzelić gola i ustawić sobie to spotkanie. Od pierwszych minut na bramkę Bielawianki sunęły średzkie ataki ale długo Iwet Głuszek pozostawała niepokonana. Sposób na pokonanie swojej byłej koleżanki z zespołu znalazł dopiero w 20 minucie Loreta Rogaciova która celnym strzałem z około 11 metrów zamknęła dośrodkowanie Laury Nowickiej. Ta sama zawodniczka dziesięć minut później mogła podwyższyć wynik spotkania ale tym razem przeniosła piłkę nad poprzeczką. Swoje okazje po stronie Polonii Środa miały też Kamila Wilelińska, Martyna Paduch czy Martyna Kujawa ale za każdym razem piłka nie wpadała do bramki rywalek. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się skromnym prowadzeniem Polonii Środa.
Po zmianie stron polonistki nie zmieniły swojego sposobu gry a rywalki nie opuszczał pech. Po trzech zmianach w przerwie już w 48 minucie jedna z zawodniczek doznała kontuzji po której nie mogła kontynuować gry i Bielawianka musiała kończyć mecz w dziesięcioosobowym składzie. Tą przewagę starały się wykorzystać polonistki. W 65 minucie Kamila Wielińska wykorzystała idealne podanie od Julii Dobroń i pewnym strzałem z 16 metrów zdobyła bramkę. Sześć minut później ponownie Kamila Wielińska wystąpiła w roli głównej tym razem po minięciu bramkarki niemal z zerowego kąta kierując piłkę do bramki. W 78 minucie na uderzenie z narożnika pola karnego zdecydowała się Loreta Rogaciova. Bramkarka Bielawianki odbiła piłkę przed siebie a do tej dopadła Laura Nowicka i strzałem niemal do pustej bramki dopełniła formalności. Sześć minut później Katarzyna Ciesiółka zagrała idealną piłkę w pole karne do Kamili Wielińskiej a ta strzałem głową zdobyła swoją trzecią bramkę w tym meczu. Kropkę nad i polonistki postawiły dwie minuty później kiedy to bramkarkę rywalek po raz dugi w tym meczu pokonała Loreta Rogaciova. Chwilę później zakończyło się spotkanie trzeciej kolejki Orlen I ligi kobiet. Ostatecznie polonistki wygrały 6:0 (1:0) i dopisały do swojego konta kolejny komplet punktów.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Valchuk – Falkowska, Ratajczak (72` Ciesiółka), Hyży (14` Kujawa), Paduch, Nowicka, Wielińska, Nogalska (60` Depczyńska), Pawlak (60` Dobroń), Rogaciova, Szewczyk (46` Buczak).
Żółte kartki: Falkowska, Nogalska
Bramki: Rogaciova (20`), (86`), Wielińska (65`), (71`), (84`), Nowicka (78`)
Najnowsze aktualności
-
Aż czternaście meczów rozegrają zespoły akademii w weekend 21/22 września, ponadto trzy drużyny wezmą udział w turniejach rozgrywek bezwynikowych, a Polonia 2016 oraz 2017 będą ich gospodarzem na płycie głównej Stadionu Średzkiego. O utrzymanie fotela lidera powalczą Polonia 2008 oraz Polonia 2010, natomiast mecz Polonii 2009 został przełożony z powodu dużej liczby chorób w zespole.
-
Aż DWA spotkania zespołów Polonii Środa pokażemy na żywo na naszym kanale na You Tubie w najbliższy weekend. Nasz maraton transmisji zaczniemy w niedzielę 22 września o godzinie 16:00 spotkaniem V ligi w którym drugi zespół Polonii Środa podejmie Olimpię Koło. Z kolei w poniedziałek 23 września już od godziny 18:30 pokażemy Wam obszerną transmisję z otwarcia Nowego Stadionu Średzkiego a także spotkanie III ligi pomiędzy Polonią Środa a Pogonią II Szczecin.
Wszystkie spotkania oczywiście z komentarzem.
-
Zespoły rocznika 2014 zainaugurowały rozgrywki ligowe w sezonie 2024/2025. Pierwsza drużyna wzięła w deszczową niedzielę 15 września udział w turnieju WZPN w Baranowie organizowanym przez AP Reissa Poznań. Drugi zespół natomiast rozegrał pierwszy jesienią turniej WZPN tydzień wcześniej, 7 września w Zaniemyślu.
-
W rozegranym w środę meczu 1. ligi wojewódzkiej D2 zespół Polonii 2013 przegrał na płycie głównej Stadionu Średzkiego z Lechem Poznań 2014. Poloniści dzielnie walczyli przez cały mecz, a do przerwy był wynik remisowy po golach Sebastiana Ciszewicza i Gabriela Lipińskiego. W drugiej części rywale byli jednak skuteczniejsi i ostatecznie wygrali 7:2 z naszym zespołem.