04.09.2018
Wysoka porażka z Przemysławem (2006)W niedziele 2 września swoje zmagania rozpoczęli zawodnicy z rocznika 2006.
Poloniści wybrali się do Poznania na mecz z miejscowym "Przemysławem". Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 15:00. Pierwsza do ataku ruszyła drużyna gospodarzy, bardzo dobra postawa bramkarza Polonia Bartosza Muczke uchroniła nas przed utratą bramki. Następnie do głosu doszła Polonia, gdzie po bardzo dobrej akcji na bramkę uderzał Jeremi Zaganiaczyk, który trafił w poprzeczkę. Pierwsza połowa to wymiana ciosów, w której okazało się, że to zawodnicy z Poznania wyprowadzili cios, który dał im prowadzenie 1:0. Była to ostatnia minuta pierwszej połowy i na przerwę schodziliśmy z wynikiem dla nas nie korzystnym.
Bramka stracona w końcówce pierwszej połowy podziała motywująco na naszych zawodników i to oni rzucili się do odrabiana strat na bramkę przeciwników uderzał Mateusz Buczma jednak strzał minimalnie obok spojenia słupka z poprzeczką, następnie z rzutu wolnego uderzał Jeremi tym razem przed utrata bramki uchronił słupek drużyny Przemysława. Przemysła odpierał nasze ataki a w końcówce meczu wyprowadzał kontry, które dla naszego zespołu kończyły się bardzo źle.
Wynik spotkania to 6:0 dla Przemysława Poznań, chociaż przebieg meczu nie wskazywał na taka porażkę naszego zespołu.
Polonia wystąpiła w składzie: B.Muszke, W.Rubach, M. Pieszke, M.Grządzielewski, M.Grzelczak, T.Skrobich, G.Graf, J.Wichłacz, J.Zaganiaczyk, M.Buczma, W.Łaziewski
Najnowsze aktualności
-
19.08.2009
Warcianych pojedynków ciąg dalszy
Już w najbliższą sobotę, w Poznaniu przy Drodze Dębińskiej, odbędzie się kolejna odsłona pojedynków Polonii Środa i Warty Poznań
-
20.08.2009
Czas na Spartę Szamotuły- dobrej passy ciąg dalszy?
Już w najbliższą sobotę piłkarze naszego klubu rozegrają kolejny mecz o mistrzostwo IV ligi. Rywalem będzie nieprzewidywalna drużyna z Szamotuł. Wszysyscy zadają sobie pewnie pytanie, czy drużyne stać na utrzymanie dobrego poziomu gry z dwóch pierwszych spotkań i odniesienie 3 zwycięstwa z rzędu?