16.09.2018
Wysoka porażka we WronkachW kolejnym meczu ligowym poloniści w niedzielę 16 września zmierzyli się we Wronkach z rezerwami Lecha. Po wysokiej porażce z KKS Kalisz nasz zespół szybko chciał zmazać plamę i pokazać że tamten wynik to tylko wypadek przy pracy.
Od samego początku oba zespoły grały szybko i agresywnie chcąc narzucić rywalowi swój styl gry. Już w 3 minucie wykazać się musiał Przemysław Frąckowiak. Po prostym błędzie w środku polu Hubert Sobol znalazł się w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem. Na nasze szczęście górą w tym starciu był bramkarz Polonii. W odpowiedzi z około 25 metrów Karola Szymańskiego próbował zaskoczyć Szymon Zgarda który chciał wykorzystać złe ustawienie bramkarza Lecha. Niestety nasz zawodnik pomylił się o jakieś pół metra. W 14 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową piłkę zgrywa Dariusz Dudka, a z bliska wślizgiem futbolówkę do naszej bramki pakuje Maciej Orłowski. Po stracie bramki to poloniści częściej utrzymywali się przy piłce i starali się zaatakować bramkę rywali. Niestety taką grą poloniści narażali się na kontrataki. W 27 minucie przy wślizgu Piotra Skrobosińskiego sędzia dopatrzył się zagrania ręką naszego obrońcy i podyktował rzut karny dla rywali. Do piłki podszedł Dariusz Dudka i pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce. Poloniści odpowiedzieli rywalowi w 35 minucie. Błąd przy wyprowadzeniu piłki zrobili lechici. Futbolówkę przejął Jakub Apolinarski, który jeszcze przed polem karnym zwodem położył jednego z obrońców i strzałem w krótki róg pokonał Karola Szymańskiego. Po zdobyciu kontaktowego gola Polonia jeszcze mocniej zaatakowała. Dwoił się i troił w ataku Krzysztof Bartoszak, rozdzielał piłki Igor Jurga. Ale lechici mądrze się bronili. Do przerwy utrzymało się skromne prowadzenie Lecha.
Po zmianie stron Polonia rzuciła się na Lecha, przejmując całkowicie inicjatywę na boisku. Nasz zespół atakował bramkę Karola Szymańskiego i próbował doprowadzić do remisu. Niestety lechici
mądrze się bronili i nie pozwalali nam na zbyt wiele. W 56 minucie drugą żółtą kartkę w naszym zespole obejrzał Luis Henriquez i Polonia musiała sobie radzić w dziesiątkę. Na domiar złego w 58 minucie lechici podwyższyli swoje prowadzenie a na listę strzelców wpisał się Hubert Sobol. To zdecydowanie ostudziło zapały naszego zespołu i utrudniło grę Polonii. Naszemu zespołowi trudno się grało w osłabieniu. Poloniści się starali, trener przeprowadzał kolejne zmiany ale długo nie udawało się odwrócić losów spotkania. Dodatkowo w doliczonym czasie gry lechici dorzucili jeszcze jedną bramkę a na listę strzelców wpisał się Filip Marchwiński. Ostatecznie Polonia przegrała we Wronkach z Lechem 4:1.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: 12. Frąckowiak – 2. Borucki, 22. Skrobosiński, 25. Henriquez, 23. Kozłowski (46` 31. Wilk), 14. Jurga (65` 21. Chopcia), 8. Zgarda, 10. Kujawa, 3. Buczma, 11. Bartoszak, 19. Apolinarski (86` 9. Pawlak).
Lech II Poznań wystąpił w składzie: 1. Szymański – 2. Tomasik, 4. Dudka, 7. Orłowski (83` 20. Adamczak), 8. Norkowski, 9. Kołodziej (65` 11. Marchwiński), 14. Sobol, 15. Pleśnierowicz (46` 5. Skrzypczak), 16. Kryg (53` 8. Friska), 21. Pawlicki, 22. Kaczmarek.
Żółte kartki: Henriquez x2, Borucki, Kujawa, Chopcia – Kołodziej, Orłowski
Czerwona kartka: Henriquez
Bramki: Orłowski (14`), Dudka (27`), Sobol (58`), Marchwiński (90`) - Apolinarski (35`)
Widzów: około 50 osób
Najnowsze aktualności
-
We wtorek 26 kwietnia zespół juniorów starszych udał się na kolejny mecz ligowy do Konina. Nasi gracze poniesli niestety dotkliwą porażkę z miejsowym Górnikiem 5:1. Jedyną bramkę dla Polonistów w 58 minucie zdobył Krystian Pawlak. Górnicy pokonali naszego bramkarza aż pieciokrotnie w 20, 53, 78, 80 i 90 minucie. Od 59 minuty gospodarze grali w osłabieniu gdyż obrońca Górnika otrzymał czerwoną kartkę.
-
W Wielki Czwartek na boisku w Środzie o godz. 18.00 juniorzy starsi rozegrali kolejny mecz ligowy. Przeciwnikiem naszych zawodników była Warta Poznań, która ciągle walczy o wygranie Wielkopolskiej Ligi. Pojedynek był bardzo ciekawy oraz zacięty, ale to jednak Warciarze okazali się minimalnie lepsi pokonując Polonistów 2:1. Należy także dodać iż wynik meczu mógłby być inny gdyby sędzia spotkania uznał w 36 minucie prawidłową zdobytą bramkę dla Średzian.