03.10.2022
Wysoka porażka w OlsztynieW sobotę 1 października swoje kolejne spotkanie ligowe rozegrały piłkarki Polonii Środa. Tym razem nasz zespół udał się do Mrągowa na pojedynek z zespołem Stomilanek Olsztyn. Potyczki ligowe ze Stomilankami dotychczas zawsze były zacięte i nieobliczalne w kontekście wytypowania zwycięzcy spotkania. Bywało, że pomimo, iż na „papierze” faworytem zawsze były zawodniczki z Olsztyna nam udawało się w tych meczach odnosić zwycięstwa.
Niestety w sobotę to nie był dzień naszego zespołu. Zadziało się coś czego nie umiemy logicznie wytłumaczyć. Stomilanki, którym dotychczas umiałyśmy odrobine krzyżować szyki „zbiły” nas niemiłosiernie punktując niemal każdy nasz błąd techniczno- taktyczny. Nie miałyśmy w tym meczu kompletnie nic do powiedzenia. Przeciwnik był lepszy w każdym aspekcie gry. Od samego początku mając pod kontrolą wszystko to co dzieje się na boisku. Już do przerwy zespół z Olsztyna prowadził różnicą pięciu bramek na które nasz zespół nie potrafił w żaden sposób odpowiedzieć. Po przerwie poprawiła się nieco gra średzkiego zespołu ale i tą część spotkania nasz zespół przegrywa – tym razem w stosunku 1:2. Honorową bramkę dla naszego zespołu zdobyła Kinga Połatyńska która wykorzystała rzut karny. Ostatecznie ten mecz kończy się naszą porażką 1:7.
Polonia Środa rozpoczęła w składzie: Parecka- Sroczyńska, Falkowska, Nowak, Ratajczak- Drożak, Wierzbińska- Szukalska, Nogalska, Budasz- Wielińska
W drugiej połowie w ustawieniu zespołu nastąpiły zmiany i zagrały także: Hyża, Nowicka, Walczak, Połatyńska, Szewczyk
Bramka: Kinga Połatyńska z rzutu karnego.
Najnowsze aktualności
-
11.11.2010
WLJSt: Leszno pokonało Środę
W czwartek 11 listopada zespół juniórów starszych podejmował na własnym boisku swoją imienniczkę z Leszna. Po 90 minutach gry, gdzie Poloniści ze Środy mieli optyczną przewagę, to jednak Polonia z Leszna wygrała spotkania 3:1. Nasi gracze niewykorzystali min. 5 doskonałych 100% sytuacji strzeleckich, natomiast goście byli bardzo skuteczni. Jedyną bramkę dla Polonii Środa w 5 minucie zdobył Bartosz Cechmann.





















































