08.03.2021
Wysoka porażka kobietW niedzielę 7 marca piłkarki Polonii Środa rozpoczęły długo wyczekiwane zmagania ligowe. Z samego rana udały się do Łodzi by tam spróbować poszukać swojej szansy na pierwsze punkty w rundzie wiosennej.
Trzeba uczciwie przyznać, że z dużymi nadziejami przystępowałyśmy do tego meczu licząc po cichu na niespodziankę. Gry kontrolne pozwoliły nam uwierzyć, że naprawdę możemy liczyć dziś na nawiązanie równorzędnej walki z mocnymi i utytułowanymi rywalkami. Rzeczywistość i boisko zweryfikowało nas jednak zupełnie inaczej. Pomimo, że motywacji nam nie brakowało SMS przeważał w każdym aspekcie na boisku a w naszych poczynaniach było widać nerwowość i strach. Zaliczyłyśmy zatem w Łodzi totalny falstart a gospodynie nie były zbyt gościnne i aż sześć razy umieściły piłkę w naszej bramce. Z takimi przeciwniczkami nie można sobie pozwolić na szereg szkolnych błędów. A myśląc o dobrym wyniku trzeba także czymś zaskoczyć w ofensywie. My nie miałyśmy argumentów na nawiązanie jakiejkolwiek walki. Sporadycznie starałyśmy się zagrozić bramce rywalek ale nasze próby zostawały zazwyczaj „rozbijane” przez dobrze ustawione obrończynie bądź bramkarkę gospodyń. W końcówce mogłyśmy zdobyć honorowe trafienie ale rzutu karnego nie wykorzystała Roksana Wojtecka.
Mecz był gorzką pigułką do przełknięcia ale też solidną dawką nauki. Za tydzień czeka nas kolejny bardzo ciężki mecz. Do Środy Wielkopolskiej przyjeżdżają dziewczyny z Rzeszowa z którymi przydałoby się wyrównać rachunki za porażkę w rundzie jesiennej.
Skład: Mądra- Brzykcy,Ratajczak, Hyża, Nowak(Szafran)- Cieślak, Stasiak(Grzybowska)- Olek Nogalska Ciesiołka- Ziemba (Wojtecka)
Rezerwowe: Parecka, Pabin, Falkowska, Nowakowska
Najnowsze aktualności
-
W piątek 25 września o godzinie 16:00 kolejne ligowe starcie czeka podopiecznych trenera Krzysztofa Kapuścińskiego. Tym razem nasz zespół zagra na własnym boisku a rywalem Polonii będzie Chemik Police. Choć rywal zajmuje trzecie od końca miejsce w tabeli to ostatnie spotkanie z Górnikiem Konin pokazało że nie wolno nikogo lekceważyć a sam mecz może być bardzo emocjonujący.
-
Z bardzo cenną - trzypunktową zdobyczą wróciły rezerwy Polonii z trudnego terenu w Baborówku. Od pierwszych minut niedzielnego spotkania rywale głęboko cofnęli się pod własną bramkę, licząc na okazje do szybkiego ataku i stałe fragmenty gry. Z kolei, długie utrzymywanie się przy piłce nie przynosiło polonistom oczekiwanych korzyści, bo trudno przychodziło im tworzenie groźnych sytuacji pod bramką gospodarzy. W 40 min, po wrzucie z autu i zbyt krótkim wybiciu piłki z naszego pola karnego, miejscowi po precyzyjnym strzale niespodziewanie objęli prowadzenie. Na szczęście nasz młody zespół zareagował właściwie po stracie bramki i jeszcze przed przerwą po bardzo ładnym strzale głową M. Stoleckiego wyrównał wynik spotkania. Ten gol ostudził zapędy gospodarzy i dał wiarę naszej drużynie w końcowe zwycięstwo.