16.08.2012
Wypowiedzi trenerów po dzisiejszym sparinguPoniżej prezentujemy wypowiedzieli Mariana Kurowskiego oraz Waldemara Gześkowiaka po dzisiejszym meczu pierwszego zespołu z drugim.
Marian Kurowski (trener I zespołu)
Po to zrobiliśmy taką grę wewnętrzną, aby zobaczyć który z zawodników nadaje się do gry w niedzielę. Ponieważ dwóch zawodników wypadło z osiemnastki, jest to Maciej Gendek, który otrzymał czerwoną kartę i Piotr Loba, który ma poważną kontuzję. Okazuje się że jednak nie wszyscy mają profesjonalne podejście do tego aby się dostać do pierwszego składu. Dzisiejszy sparing z drugim zespołem po to był żeby zobaczyć komu się chce i było wyraźnie komu się chce grać, a komu nie. Dobre wrażenie zrobił Damian Buczma, który jest młodzieżowcem i ma duży potencjał piłkarski. Ma jednak zaległości treningowe ponieważ nie uczestniczył w zajęciach od początku z różnych powodów. Jemu się akurat najbardziej chciało i wypadł bardzo dobrze. Jutro już będzie na treningu pierwszego zespołu.
Waldemar Grześkowiak (trener II zespołu)
Tak naprawdę to tu nie chodziło o żaden wynik, tu chodziło o to aby sprawdzić tych wszystkich chłopaków, których będę miał do dyspozycji w klasie A i to było najważniejsze, a wynik był sprawą drugorzędną. Zresztą z trzecioligowej drużyny miałem do dyspozycji trzech graczy. Chodzi po prostu o to aby dać pograć tym wszystkim, którzy mniej grali do tej pory i żeby też poczuli boisko, ten rytm meczowy i wiadomo że nic tutaj nie może zastąpić meczu, nawet najlepszy trening.
Najnowsze aktualności
-
W drugiej grze kontrolnej podsumowującej grupowanie w Licheniu Starym zespół trampkarzy młodszych (rocznik 2010) wygrał 4:2 z Górnikiem Konin. Bramki strzelali Łukasz Miszkiewicz, Kamil Jankowiak i Jakub Przybylski, a raz zawodnik rywali trafił do własnej bramki. W zespole Marcina Łopusińskiego i Marcina Grabowskiego wystąpiło pięciu zawodników testowanych.
-
W drugim meczu kontrolnym podczas pobytu w Licheniu Starym zespół juniorów B2 rywalizował z drużyną SMS AP Reissa Ślesin złożoną z zawodników z Ukrainy. Do przerwy Poloniści prowadzili po golu Gabriela Baszczyńskiego, ale po przerwie goście odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Ostatecznie nasz zespół zdołał jeszcze odwrócić wynik, a do siatki dwukrotnie trafił Piotr Kamiński.