03.09.2020
Wygrana trampkarzy (2006)W środę 2 września trampkarze starsi naszego klubu, którzy od tego sezonu rywalizują w lidze wojewódzkiej rozegrali zaległy mecz w Poznaniu a przeciwnikiem polonistów był SKS 13 Poznań.
Początek spotkania to lekka przewaga naszego zespołu. Z czasem jednak gospodarze łapiąc rytm przejęli inicjatywę a pierwszym ostrzeżeniem było trafienie w słupek, który uratował nasz zespół od utraty bramki. W 10 min po dośrodkowaniu piłki z narożnika pola karnego sędzia dopatrzył się zagrania ręką przez naszego zawodnika i wskazał na rzut karny. Gospodarze wyszli na prowadzenie, które trwało krótko, ponieważ zaledwie w 5 minut poloniści zdobyli dwie bramki i odwrócili losy tego spotkania. Bramki zdobył Szymon Rauhut po tym jak wcześniej jego partnerzy odebrali piłkę w środkowej strefie boiska. Po chwili gospodarze wyrównali i wszystko zaczęło się od nowa. Tempo spotkania było bardzo szybkie, ale na boisku było nerwowo żaden zespół nie potrafił dłużej utrzymać się przy piłce. W 30 min ponownie szybką akcję przeprowadzili poloniści w środkowej strefie boiska i mając w swoich szeregach takiego napastnika jakim jest Szymon Rauhut za jego sprawą zdobyli bramkę na 3-2. Tuż przed przerwą jeden z obrońców gospodarzy zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym za co sędzia podyktował dla naszego zespołu rzut karny. Swoje czwarte trafienie w tym meczu zaliczył Szymon Rauhut. Poloniści schodzili na przerwę prowadząc 4-2.
Druga połowa zaczęła się niepomyślnie dla polonistów. W 45 min Poznaniacy zdobyli bramkę kontaktową z rzutu wolnego. Od tego momentu zrobiło się nerwowo. Gospodarze zaczęli jeszcze mocniej atakować przez co poloniści cofnęli się bardziej do defensywy. W tym układzie wyglądało to tak, że w ataku pozycyjnym byli częściej zawodnicy 13 Poznań a poloniści mądrze się broniąc grali z kontry. W zasadzie do końca spotkania nie było zagrożenia bramkowego pod bramką naszego zespołu, akcje gospodarzy rozbijane były na 20 metrze. Natomiast mecz mógłby zakończyć się dużo wcześniej jeśli dwie dobre akcje Jana Wójkiewicza - Kacpra Manickiego zakończyłyby się trafieniem do bramki. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną naszego zespołu 4-3. Brawa za konsekwentną grę do samego końca oraz dobrą organizację w defensywie. Kilka aspektów należy poprawić a najbliższy moment będzie w niedzielę 6 września, gdy poloniści podejmować będą na własnym terenie Canarinhos Skórzewo. To spotkanie zaplanowano na godzinę 10.00.
Polonia zagrała w składzie: D. Kaczmarek (Br), J. Korcz (Br), K. Mielcarek, K. Bartkowiak, J. Płonka, K. Manicki, O. Oboda, K. Kruk, O. Banaszak, J. Wójkiewicz, J. Wawroski, Sz. Rauhut, P. Hładyszewski, J. Łoda, J. Zaganiaczyk, S. Dębowski, O. Górski, R. Kozica.
Najnowsze aktualności
-
30.10.2009
Bolesław Spochacz razem ze średzką Polonią !
Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Bolesław Spochacz to kolejna firma, która postanowiła wspierać średzką piłkę.
-
28.10.2009
Historia średzkiej piłki cz. 2- lata 30- te
Przed tygodniem przedstawiliśmy Wam początki naszej Polonii sięgające 1919 roku. Ukazaliśmy pierwsze sukcesy piłkarzy, a także tworzenie się struktury organizacyjnej w latach 20-tych. W dzisiejszej części przedstawimy rywalizację największych średzkich drużyn i sukcesy średzkiej piłki w latach 30- tych.
-
31.10.2009
Walka o utrzymanie się w czołówce
Ostatnia ligowa kolejka bardzo wyrównała różnicę punktową dzielącą drużyny z czołówki tabeli. Przegrane Polonii w Luboniu, a także Leśnika w Komornikach spowodowały, że Nordenia awansowała na drugie miejsce, a pierwszą trójkę dzieli tylko jeden punkt.
-
25.10.2009
Trampkarze I wygrywają na zakończenie
Na swój ostatni mecz ligowy w tym roku Trampkarze I udali się do Gniezna. Pierwsze spotkanie między tymi drużynami zakończyło się pewnym zwycięstwem naszej drużyny 6:1, dlatego też nasi chłopcy jechali tam po pewne wydawałoby się 3 punkty.
-
26.10.2009
Podsumowanie XII kolejki
Ostatni weekend nie był najlepszy w wykonaniu naszej pierwszej drużyny. Mimo, że chłopacy nie zagrali najgorszego meczu musieli uznać wyższość Lubońskiego FC. Niestety proste i niewymuszone błędy w grze obronnej spowodowały, że poloniści wrócili do Środy bez punktów.