14.10.2013
Wygrana rezerw w CzerniejewieW niedzielę 13 października rezerwy Polonii Środa rozegrały w Czerniejewie mecz 9 kolejki rozgrywek A - klasy gr. I. Po bardzo ostrym i trudnym meczu nasi młodzi piłkarze zasłużenie pokonali Czarnych Czerniejewo 2:1, prowadząc do przerwy 2:0. Bramki dla Polonii II zdobyli w 30 minucie głową Maciej Polody dobijając uderzenie z dystansu Mateusza Stanisławskiego, oraz w 45 minucie po rzucie roznym głową Przemysław Warot.
Jako pierwsi zaatakowali gospodarze, którzy już w pierwszej minucie wykonywali rzut rożny, dobrze wyłapany przez naszego bramkarza. Z minuty na minutę było widać lekka przewagę Polonii, która dłużej utrzymywała się przy piłce. Gra jednak głównie toczyła w środku pola, a do akcji podbramkowych dochodziło sporadycznie. W 7 minucie z dystansu uderzał Mateusz Stanisławski, lecz nad poprzeczką. W 10 minucie szybka akcja gospodarzy kończy się dobrą interwencją Bartosza Kurasiaka na przedpolu. W odpowiedzi Jakub Wisniewski uderzył kąśliwie z rzutu wolnego, lecz bramkarz sparował piłkę na rzut rożny. Od około 20 minuty gra bardzo się zaostrza, z czym nie może poradzić sobie sędzia zawodów. W 22 minucie po rzucie wolnym zawodnik z Czerniejewa uderza głową obok słupka bramki. W 30 minucie ponownie Mateusz Stanisławski uderza z dystansu, bramkarz paruje piłkę do góry, a Maciej Polody głową zdobywa bramkę dla Polonii. Co raz bardziej widać przewagę rezerw na boisku, a efektem tego jest uderzenie Adriana Błaszaka z okolicy pola karnego, lecz super interwencją popisuje się bramkarz gospodarzy. W 37 minucie zawodnik Czarnych próbuje wymusić rzut karny, lecz sędzia tym razem nie daje się nabrać i puszcza grę. Szybką i ładną akcje przeprowadzają Poloniści zakończoną ponownym strzałem Adriana Błaszaka obok bramki. Po drugiej stronie boiska natomiast gospodarze mają rzut wolny, lecz uderzenie gracza jest bardzo niecelne. Ostatnie minuty należą do Polonii, która ciągle atakuje gospodarzy. Najpierw Jakub Wisniewski uderza na bramkę, lecz strzał blokuje obrońca. Chwilę później ponownie Jakub Wisniewski uderza z rzutu wolnego, lecz tym razem dobrze interweniuje bramkarz. W ostatniej minucie I połowy Polonia podwyższa wynik meczu na 2:0 po uderzeniu głową Przemysława Warota z rzutu rożnego.
Po przerwie cały czas na boisku dominuje Polonia. Gra jest ciągle cały czas bardzo ostra i dochodzi do wielu poważnych fauli. W przerwie meczu musiał boisko opuścić Jakub Wisniewski, który po jednym z ostrych wejść rywali doznał kontuzji kostki. Jednak tym razem nasi młodzi zawodnicy stanęli na wysokości zadania i nie przestraszyli się rywala. W 2 minucie po przerwie po rzucie rożnym Szymon Grzelak głową uderza obok słupka. Chwilę później Piotr Leporowski z około 30 metrów strzela w środek bramki. A rzut wolny z boku boiska wykonywany przez Arkadiusza Pawlaka pewnie broni bramkarz z Czerniejewa. Po tych naszych sytuacjach gospodarze wyprowadzają kontrę , po której bardzo dobrze w naszej bramce interweniuje Bartosz Kurasiak. Poloniści są ciągle w ataku i w tej części gry często zagrażają bramce rywali, jednak dobrze gra obrona Czarnych. W 58 minucie mocne uderzenie Piotra Leporowskiego przelatuje nad bramką. W 60 minucie gospodarze zdobywają kontaktową bramkę po wykonaniu rzutu wolnego i uderzeniu zawodnika Czarnych z 5 metra do naszej bramki. Po tej bramce Czarni uwierzyli w swoje siły, lecz tylko zapału im starczyło na kolejne 10 minut, gdyż to ciągle Polonia kontrolowała grę. W 70 minucie Maciej Polody w bardzo dobrej sytuacji w polu karnym, trafia w obrońcę, a była to sytuacja 100%. Ponowna kontra gospodarzy i po dośrodkowaniu zawodnik Czarnych uderza bardzo niecelnie. W 75 minucie po dośrodkowaniu Marcina Malusiaka, Krystian Olczyk uderza głową, lecz dobrze interweniuje bramkarz. Nasi gracze mają wiele sytuacji i często uderzają z dystansu za sprawą Marcina Malusiaka, Grzegorza Filipiaka, Przemysława Warota. W 83 minucie zawodnik Czarnych otrzymuje czerwoną kartkę za zbyt agresywne odepchnięcia naszego zawodnika, powalając go na ziemię. Polonia ciągle atakuje, ale brakuje wykończenia akcji. Pod koniec meczu gospodarze wykonują rzut wolny, lecz uderzenie jest zbyt słabe aby zaskoczyć Bartosza Kurasiaka. W 87 minucie świetna akcja Polonii, kończy się zagraniem Przemysława Warota w pole karne, a tam Karol Kaźmierczak z 8 metra mocno uderzył, lecz nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry Adrian Olczyk uderza obok słupka, a Krystian Olczyk kropnął jak z armaty, lecz świetnie w bramce ponownie bramkarz Czarnych. Do końca wynik już się nie zmienia i Polonia II zasłużenie po meczu walki wygrywa z Czarnymi Czerniejewo 2:1. Na pochwałę za mecz zasłużył cały zespół, który rozegrał dobre zawody i podjął walkę z silniejszym fizycznie przeciwnikiem.
Kolejny mecz rezerwy Polonii rozegrają w niedzielę 20 października o godz. 11.00 na własnym boisku z zespołem Poznań FC.
Polonia II wystapiła w składzie:
Bartosz Kurasiak - Przemysław Warot, Tomasz Kostecki, Szymon Grzelak, Arkadiusz Pawlak - Mateusz Stanisławski (56` - Marcin Malusiak), Adrian Błaszak, Piotr Leporowski (75` - Grzegorz Filipiak) - Jakub Wisniewski (46` - Adrian Olczyk), Krystian Olczyk, Maciej Polody (83` - Karol Kaźmierczak).
Rezerwa: Przemysław Frąckowiak, Mateusz Lipiecki, Mateusz Nyczak.
Najnowsze aktualności
-
26.04.2011
Wysoka porażka juniorów w Koninie
We wtorek 26 kwietnia zespół juniorów starszych udał się na kolejny mecz ligowy do Konina. Nasi gracze poniesli niestety dotkliwą porażkę z miejsowym Górnikiem 5:1. Jedyną bramkę dla Polonistów w 58 minucie zdobył Krystian Pawlak. Górnicy pokonali naszego bramkarza aż pieciokrotnie w 20, 53, 78, 80 i 90 minucie. Od 59 minuty gospodarze grali w osłabieniu gdyż obrońca Górnika otrzymał czerwoną kartkę.
-
23.04.2011
WLJS: Swietny mecz z nieuznaną bramką
W Wielki Czwartek na boisku w Środzie o godz. 18.00 juniorzy starsi rozegrali kolejny mecz ligowy. Przeciwnikiem naszych zawodników była Warta Poznań, która ciągle walczy o wygranie Wielkopolskiej Ligi. Pojedynek był bardzo ciekawy oraz zacięty, ale to jednak Warciarze okazali się minimalnie lepsi pokonując Polonistów 2:1. Należy także dodać iż wynik meczu mógłby być inny gdyby sędzia spotkania uznał w 36 minucie prawidłową zdobytą bramkę dla Średzian.


















































