30.04.2011
Wygrana juniorów z PobiedziskamiW sobotę 30 kwietnia zespół juniorów starszych rozegrał kolejne spotkanie ligowe. Tym razem do Środy Wlkp. zawitała drużyna Huraganu Pobiedziska, z którą nasz zespół w rundzie jesiennej przegrał 2:1. Rewanż Polonistom się udał, gdyż pokonali rywala po przeciętnej grze 1:0. Jedyna bramkę zdobył już w 4 minucie Bartłomiej Paczkowski.
Spotkanie zostało rozegrane przy bardzo ładnej słonecznej pogodzie na głównym boisku w Środzie. Od samego początku meczu nasi zawodnicy zdecydowanie zaatakowali, co zostało nagrodzone już w 4 minucie. Z boku boiska dokładne dośrodkowanie Dominika Bazióra do Bartka Paczkowskiego zakończyło się zdobyciem bramki głową przez naszego młodego gracza. Tak szybko zdobyta bramka trochę rozluźniła poczynania Polonistów, którzy myśleli iż zwycięstwo przyjdzie im w łatwy sposób. Goście jednak nie zamierzali łatwo sprzedać skóry, o czym w ostatniej kolejce także przekonał się Poznaniak Poznań przegrywając z Pobiedziskami 4:2. Ataki Huraganu opierały się głównie na długich podaniach do bardzo szybkiego napastnika. Z takimi sytuacjami słabo radzili sobie dzisiaj nasi obrońcy. Polonia miała także swoje sytuacje. Uderzenia z dystansu Marka Matysiaka, Piotra Leporowskiego, Marcina Falgiera dobrze broni bramkarz. Ten sam zawodnik także znakomicie poradził sobie w sytuacji sam na sam z naszymi napastnikami, Bartkiem Paczkowskim, Dominikiem Baziórem oraz Piotrem Leporowskiem. Ale najlepszą sytuację miał Adrian Błaszak, który po dośrodkowaniu nie trafił głową w piłkę do pustej już bramki. W 39 minucie, gdzie był słabszy okres gry Polonii dopisało nam jednak szczęście gdyż gracz gości będąc sam na sam z naszym bramkarzem stracił równowagę i nie trafił w piłkę.
Po przerwie nasi zawodnicy ponownie posiadali znaczną przewagę, Jednak z takiego obrotu sprawy nic konkretnego nie wychodziło. Akcje Polonistów były bardzo rwane i niedokładne. W 54 minucie świetny rajd Dominka Muchy, który mija kilku zawodników gości kończy się nie trafieniem piłki do pustej bramki z około 10 metrów. Była to najlepsza sytuacja bramkowa w tej części meczu. W odpowiedzi Huragan uderzeniem z dystansu trafia w słupek naszej bramki. Kolejne strzały z dystansu Polonistów są niecelne, dwukrotnie próbował Marcin Falgier oraz Adrian Błaszak. W 65 minucie następuje kluczowy moment meczu. Nasz bramkarz debiutujący w zespole juniorów starszych Dariusz Stanisławski łapie piłkę przed polem karnym za co otrzymuje czerwoną kartkę. Poloniści muszą ostatnie 25 minut grać w osłabieniu. Trener dokonuje zmiany wpuszczając do bramki Przemysława Pietrzaka za Dawida Kruka (zawodnika z pola). Uderzenie z rzutu wolnego Huraganu jest bardzo niecelne. Trochę rozłoszczeni Poloniści mimo gry w dziesiątkę odważnie atakują. Najpierw po ładnej akcji Bartek Paczkowski z 5 metrów trafia w bramkarza, a chwilę później nie trafia w piłkę w podobnej sytuacji. Marcin Falgier po indywidualnej akcji zagrywa do Dominika Muchy, lecz sędzia odgwizduje spalonego. Na pochwałę zasługuje także akcja indywidulana Marka Matysiaka, który kończy ją uderzeniem w słupek bramki gości. Kolejne sytuacje już nie są tak groźne. Natomiast Pobiedziska próbują jeszcze swoich sił lecz w ostatnich minutach gry nasi obrońcy nie popełniają już błędów z 1 odsłony. Do końca meczu wynik nie ulega już zmianie i Polonia Środa mimo słabszej dzisiaj dyspozycji pokonuje Huragan Pobiedziska w najniższym wymiarze 1:0.
W zespole Polonii ciągle z powodu kontuzji nie mogą zagrać Jakub Wiśniewski, Arkadiusz Pawlak oraz Jan Szcześniak, a z powodu urazu po meczu wtorkowym w Koninie nie w pełni sił był jeszcze dzisiaj Bartosz Cechmann. Co w efekcie ostatnich meczy co 3,4 dni jest dużym osłabieniem dla zespołu.
A maraton spotkań juniorów starszych trwa dalej. W środę 4 maja nasi gracze udadzą się na mecz do Unii Swarzędz (godz. 18.00), a w niedzielę 8 maja na własnym boisku o godz. 11.00 podejmą zespół Mieszka Gniezno.
Polonia wystąpiła w składzie:
Dariusz Stanisławski - Marek Matysiak, Michał Okninski, Tomasz Kostecki, Dawid Kruk (65` - Przemysław Pietrzak) - Marcin Falgier, Adrian Błaszak, Piotr Leporowski - Dominik Baziór, Dominik Mucha, Bartłomiej Paczkowski.
Najnowsze aktualności
-
Ku końcowi zbliżają się rozgrywki trzeciej ligi sezonu 2023/24. Do rozegrania zostały dwie kolejki. W tej przedostatniej poloniści po raz ostatni w tym sezonie zagrają na własnym boisku a ich rywalem będzie Sokół Kleczew. Obie ekipy w tym sezonie mierzyły się ze sobą dwa razy i dwukrotnie górą byli poloniści. Pojedynki obu ekip to już takie ligowe klasyki. Oba zespoły na trzecioligowym poziomie są nieprzerwanie od sezonu 2011/12. Wtedy to też spotkały się po raz pierwszy. Do tej pory w sumie w oficjalnych meczach czy to ligowych czy pucharowych na przestrzeni ostatnich dwunastu lat oba zespoły spotkały się ze sobą 26 razy.
-
Zespół juniorek rozegrał w weekend dwa spotkania, ale nie udało się w nich wywalczyć żadnego punktu. W lidze wojewódzkiej juniorek Polonistki przegrały 0:2 z prowadzącym w tabeli Sparks Poznań, natomiast w III lidze okręgowej C2 nasze piłkarki wsparte zawodnikami z Polonii 2010 II przegrały 1:4 z Przemysławem Poznań.
-
W sobotę kolejne wysokie zwycięstwo odniósł zespół młodzików młodszych Polonii (rocznik 2012). Tym razem Poloniści na boisku w Jarocinie wygrali aż 12:0 (2:0) z Jarotą Jarocin. Do przerwy gospodarze stawiali opór, ale druga połowa to prawdziwy festiwal strzelecki naszej drużyny. Na listę strzelców wpisało się aż sześciu zawodników Polonii.
-
Pierwsze w tej rundzie punkty straciła Polonia 2011, która po ciekawym meczu zremisowała 4:4 (3:3) z Lubońskim Klubem Sportowym. Mimo to nasz zespół zwiększył swoją przewagę nad wiceliderem, bo Warta Śrem przegrała z Pogonią Książ Wielkopolski. Dla Polonii po dwa gole zdobyli Jan Marciniak oraz Oskar Różewicz.
-
Polonia 2010 w niedzielę na Stadionie Średzkim przegrała 3:4 (1:1) z Górnikiem Konin w meczu ligi profesjonalnej C2. Nasz zespół dwukrotnie gonił wynik i przegrywał już nawet 1:3, ale w 73. minucie doprowadził do remisu. W 77. minucie goście zdobyli jednak decydującego gola i utrzymali prowadzenie do końcowego gwizdka. Poloniści tego dnia stwarzali dużą liczbę sytuacji bramkowych, ale byli bardzo nieskuteczni.