13.04.2015
Wygrali z Wartą Poznań (2003)W niedzielne przedpołudnie w Poznaniu na boisku przy Drodze Dębińskiej doszło do konfrontacji pomiędzy młodzikami Warty Poznań oraz wychowankami średzkiej Polonii. Obie drużyny często spotykały się ze sobą podczas przygotowań do rundy wiosennej, grupy mistrzowskiej Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Pogoda tego dnia dopisywała więc widowisko zapowiadało się bardzo ciekawe, jednak po ostatnim gwizdku sędziego, piłkarze ze Środy mogli głośno powiedzieć –wynik lepszy od gry. Polonia wygrała na „ogródku” 2:1 z gospodarzem, ale gra naszego zespołu była daleka od ideału, porównując do poziomu seniorskiego było to na poziomie okręgówki.
Patrząc na przebieg meczu to wychowankowie ze Środy objęli prowadzenie jako pierwsi i to już w 15 sekundzie meczu, kiedy to po stracie piłki przez młodego Warciarza, Adam Rozwora przejął futbolówkę i dobiegając do końcowej linii boiska, dośrodkował na wbiegającego Kacpra, jednak jego strzał obronił bramkarz warciarzy, lecz piłka spadła wprost na nogę Adama, który pewnym strzałem dał prowadzenie swoje drużynie. Kibice, którzy przybyli na to spotkanie mogli w tym momencie pomyśleć o pewnej wygranej młodych polonistów, jednak było to bardzo mylne, gdyż dalsza część meczu była wyrównana i Polonia miała problemy, aby utrzymać wynik. W pierwszej połowie zarówno z jednej jak i drugiej strony boiska, strzałów było jak na lekarstwo. Gra głównie toczyła się od jednego do drugiego pola karnego, a obrońcy obu drużyn dzielnie bronili przed oddaniem strzału. Niestety na kilka sekund przed końcem pierwszej połowy, nieupilnowany zawodnik Warty z okolic 25 metrów oddał strzał z którym Wiktor Król sobie nie poradził, dostał piłkę za tzw. kołnierz i na przerwę obie drużyny schodziły z rezultatem 1:1.
Po zmianie stron, gra podopiecznych Mariusza Kułaka wyglądała trochę lepiej, zwłaszcza w końcówce meczu, gdy widoczna już była przewaga naszego zespołu. Poloniści w drugiej część kilkukrotnie zagrozili bramce rywali, ale najlepszą okazję zmarnował Adam Rozwora otrzymując podanie od Kacpra Cyki, który po kontrze naszego zespołu przebiegł z piłką przy nodze oraz z zawodnikiem na plecach, całe boisko, obsługując na końcu wspomnianego Adama Rozworę, jednak złe przyjęcie tego drugiego spowodowało, że bramkarz skrócił kąt i był problem z czystym oddaniem strzału. Było to w 48 minucie, ale zaledwie dwie minuty później piłkarze Warty wykonywali stały fragment gry z okolic średzkiego pola karnego, który przejął Jasiu Kasprzyk zagrywając do wysuniętego Adama Rozwory, a na bramkę gospodarzy już w pełnym sprincie biegł Olek Kluczyński, który dostał idealnie podanie otwierające. Olek wychodząc sam na sam z golkiperem zielonych, przelobował zawodnika z nr 1, zdobywając bramkę która dała prowadzenie, a jak się później okazało także i zwycięstwo oraz ważne 3 pkt., choć z przebiegu meczu sprawiedliwy byłby podział punktów. Polonia zdobyła jeszcze jedną bramkę, a dokładniej Igor Motyl, który otrzymał piłkę na pustą bramkę, ale sędzia niestety nie zaliczył tego trafienia odgwizdując pozycję spaloną naszego gracza.
Trudno teraz myśleć co by było gdyby… ale w wyjściowym składzie na to spotkanie zabrakło dwóch zawodników, co spowodowało roszady w ustawieniu i niektórzy zawodnicy sprawdzali się na nowych dla siebie pozycjach.
Patrząc w bardzo niedaleką przyszłość bo już w najbliższy wtorek o godzinie 17:00 na CTP w Środzie odbędzie się zaległy mecz z UKS Śrem, natomiast w sobotę również na boisku CTP, Polonia podejmować będzie Mieszko Gniezno, ten mecz o godzinie 13:00.
Polonia wystąpiła w składzie: W. Król, J. Kasprzyk, M. Dolata, M. Kościelniak, F. Półrolniczak, A. Kluczyński, W. Moroz, A. Rozwora, K. Cyka, S. Łopatka, I. Motyl, A. Cukrowski
Zdjęcia z tego spotkania można obejrzeć tutaj.
Najnowsze aktualności
-
Polonia 2012 nadal pozostaje niepokonana w 1. lidze wojewódzkiej młodzików D1 i z przewagą dwóch punktów nad Polonią 1912 Leszno prowadzi w rozgrywkach. Tym razem średzka drużyna wygrała 4:3 (3:1) w wyjazdowym starciu z Jarotą Jarocin. Poloniści prowadzili już 4:1, ale w końcowym kwadrancie dali wbić sobie dwa gola. Drugi zespół rocznika 2012/2013 przegrał po ciekawym meczu 5:8 (2:6) ze Zjednoczonymi Września, natomiast trzecia drużyna przegrała w meczu 2. ligi okręgowej z LPFA Poznań/Dominowo/Krzykosy.
-
Nie był to udany weekend dla zawodników z rocznika 2011. Młodzi Poloniści mimo ambitnej walki musieli uznać wyższość Lecha Poznań 2012, a spotkanie 1. ligi wojewódzkiej zakończyło się wynikiem 0:9 (0:4). W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści mierzyli się z Przemysławem Poznań, ale i tym razem lepsi okazali się goście, a wynik końcowy meczu to 1:3 (0:2).
-
Zespół juniorek w sobotę udał się do Miejskiej Górki, aby rozegrać kolejne spotkanie w walce o awans do Centralnej Ligi Juniorek U-16. Polonistki zaczęły doskonale, bo już w 3. minucie wyszły na prowadzenie po golu Blanki Olejnik, ale już kilka minut później Sparta wyrównała. Po przerwie zrobiło się nerwowo, bo w 60. minucie rywali wyszły na prowadzenie, ale w 70. minucie gola na wagę remisu strzeliła Nikola Jeziorska. Nasz zespół rozegrał już wszystkie mecze rundy jesiennej i prowadzi w tabeli z czternastoma punktami na koncie.
-
Niesamowitych emocji dostarczyło starcie Polonii III Środa (rocznik 2010) z LPFA Poznań/Dominowo/Krzykosy. Nasz zespół, który prowadzi w ligowej tabeli, do przerwy przegrywał 0:1, a w 58. minucie było już nawet 0:2 dla gości. Ostatni kwadrans był jednak piorunujący w wykonaniu Polonistów, który między 65. a 75. minutą cztery razy pokonali bramkarza gości i wydarli trzy punkty. Bramkę kontaktową strzelił Michał Cwojdzinski, dwoma trafieniami na prowadzenie zespół wyprowadził Marcel Kaleta, a wynik ustalił Bartosz Kurkowiak.
-
Polonia 2010 dzięki piątkowemu zwycięstwu 9:0 (4:0) z Górnikiem Konin utrzymała sześciopunktową przewagę nad drugą Victorią Września, z którą zmierzy się już w nadchodzącą niedzielę w bezpośrednim pojedynku.
Druga drużyna na wyjeździe wygrała 6:4 (3:2) z Unią Swarzędz, czyli z bezpośrednim rywalem w walce o awans do II ligi wojewódzkiej, mimo że po kwadransie rywali prowadzili 2:0. Poloniści mają cztery punkty przewagi, ale rozegrali jedno spotkanie więcej.
-
Nie bez problemów Polonia 2009 zdobyła kolejne w trwającej rundzie trzy punkty. KKS 1925 Kalisz zaskoczył nasz zespół już w 2. minucie gry i Poloniści musieli gonić wynik. Do przerwy wynik się jednak nie zmienił, a kluczowy okazał się pierwszy kwadrans drugiej połowy, kiedy to nasz zespół dwa razy trafił do bramki rywali. Najpierw w 55. minucie bramkarza pokonał Filip Staszak, a trzy minuty później gola na wagę trzech punktów zdobył Benjamin Wałuszko.
-
Polonia 2008 w sobotę podejmowała na własnym boisku Noteć Czarnków, która mocno przeciwstawiła się naszemu zespołowi. Do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy, ale w 56. minucie Polonistów na prowadzenie wyprowadził Antoni Storozum. Kiedy wydawało się, że trzy punkty zostaną w Środzie Wielkopolskiej to w 89. minucie goście wykorzystali błąd średzkiej defensywy i strzelili bramkę wyrównującą. Następnego dnia drugi zespół rocznika 2008/2009 rywalizował z Wełnianką Kiszkowo, która dotąd nie zdobyła punktów. Mecz był jednostronny i Polonia wygrała aż 14:1 (7:0), a najskuteczniejszym zawodnikiem średzkiej drużyny był zdobywca czterech bramek - Filip Stasiak.