21.10.2015
Wielkopolski Puchar Polski dla Medyka IIPiłkarki „Polonii” Środa musiały uznać wyższość koleżanek z Konina w meczu finałowym Wielkopolskiego Pucharu Polski. Zgodnie z przewidywaniami to koninianki były faworytem środowego pojedynku i to one przez 90 minut były stroną inicjującą grę, dyktującą warunki na boisku. Dziewczęta nasze broniły się dzielnie, ograniczając się do sporadycznych kontrataków. Bramki dla rywalek zdobyły: 2` Klaudia Michalak, 50` Klaudia Adamczyk, 73` Wiktoria Trzcińska, 88` Paulina Zawiślak , 90` Klaudia Adamczyk.
Niestety mecz zaczął się dla nie skoncentrowanych, może trochę stremowanych średzianek niedobrze. W 2 minucie po przepychance na linii pola karnego sprytniejsze okazały się piłkarki „Medyka”, które wyłuskały piłkę i w dość łatwy sposób umieściły piłkę w bramce (0:1). W 27 minucie „Polonia” miała doskonałą okazję do wyrównania za sprawą Oli Szukalskiej. Nasza pomocniczka wygrała pojedynek biegowy z obroną gości w walce o „bezpańską” piłkę i będąc sam na sam z bramkarką strzeliła nieprecyzyjnie , wprost w jej ręce. Z kolei koninianki zmarnowały idealną sytuację podbramkową. Po błędach naszej defensywy w polu karnym, spod linii końcowej pomocniczka gości dośrodkowała piłkę wprost na stopę koleżanki, która strzeliła obok słupka! Wart odnotowania był groźny strzał w 45 minucie na naszą bramkę i dobra obrona bramkarki.
Niestety w 50 minucie bardzo dobrze broniąca w tym meczu Emilia Krajewska popełniła błąd oddalając się zanadto od linii bramkowej! Fakt ten skrzętnie wykorzystała rywalka oddając strzał z 30 metrów. Piłka wylądowała ponad interweniującą bramkarką, pod poprzeczką (0:2) ! Dla odmiany w 72 minucie świetną interwencją popisuje się bramkarka „Polonii” broniąc w sytuacji sam na sam. Minutę później było już 0:3. Piłkę wrzuconą w pole karne z prawej strony na 7 metr, napastniczka skierowała strzałem głową do średzkiej bramki. Akcją meczu można zdecydowanie uznać sytuację, z której „Medyk” zdobył czwartego gola! Pomocniczka gości „podciągnęła” piłkę do linii końcowej na lewym skrzydle i w pełnym biegu precyzyjnie dośrodkowała do zamykającej akcję koleżanki, tej nie pozostało nic innego jak dostawić do piłki stopę i trafić do siatki z 5 metra ! Kropkę nad „i” przeciwniczki postawiły wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego zdobywając bramkę na 0:5, gdy polonistki były już myślami w szatni!
Choć wynik może wskazywać inaczej, to dziewczęta „Polonii” zagrały przyzwoity mecz, na miarę swoich możliwości. Ilość zmian dokonana przez trenera w końcówce meczu (7 zmian), aby dać się zaprezentować wszystkim piłkarkom, miała wpływ na przebieg i organizację gry gospodyń!
Sprawiedliwie trzeba oddać drużynie gości, że była zespołem dojrzalszym, lepiej poukładanym i potwierdziła to na boisku. Trenera cieszy fakt, że dziewczęta mogły skonfrontować swoje umiejętności z przeciwniczkami z „wyższej półki”, co pozwala na dostrzeżenie własnych braków, niedoskonałości. Była to dobra lekcja futbolu, która zaprocentuje w przyszłości!
Podczas wspólnego obiadu, do którego zasiedli członkowie obu rywalizujących klubów, Przewodniczący Wydziału Piłkarstwa Kobiecego-Roman Jaszczak złożył podziękowanie na ręce Prezesa „Polonii” Środa, Rafała Ratajczaka. Podkreślił wzorową organizację Wielkopolskiego Finału Pucharu Polski, oprawę meczu, serdeczną, sportową atmosferę.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Krajewska – Wojtecka (79` Miłoszyk), Mikołajczak (84` Świtalska), Oczkowska, Zamkotowicz (79` Nowicka), Wiśniewska, Krzykos, Purgał (59` Włodarczak), Nowak (84` Cichoń S.), Lewicz (71` Cichoń L.), Szukalska (63` Ratajczak).
Medyk II Konin wystąpił w składzie: Kałużna – Woźniak (84` Tracz), Marszewska, Gozdek, Olejniczak, Adamczyk, Fil (46` Trzcińska), Zawiślak, Fecycz, Paczyńska (66` Witczak), Michalak.
Najnowsze aktualności
-
19.08.2009
Warcianych pojedynków ciąg dalszy
Już w najbliższą sobotę, w Poznaniu przy Drodze Dębińskiej, odbędzie się kolejna odsłona pojedynków Polonii Środa i Warty Poznań
-
20.08.2009
Czas na Spartę Szamotuły- dobrej passy ciąg dalszy?
Już w najbliższą sobotę piłkarze naszego klubu rozegrają kolejny mecz o mistrzostwo IV ligi. Rywalem będzie nieprzewidywalna drużyna z Szamotuł. Wszysyscy zadają sobie pewnie pytanie, czy drużyne stać na utrzymanie dobrego poziomu gry z dwóch pierwszych spotkań i odniesienie 3 zwycięstwa z rzędu?