25.09.2021
Wielkie emocje przy SportowejW kolejnym meczu ligowym piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku Bałtyk Gdynia. Dla obu zespołów było to bardzo ważne spotkanie w kontekście zwycięstwa i poprawienia swojej pozycji ligowej.
Spotkanie rozpoczęło się wręcz wyśmienicie dla zespołu Polonii Środa. Już w ósmej minucie Krystian Pawlak odważnie zaatakował bramkarza rywali a ten tak pechowo wybijał piłkę że nabił naszego napastnika a piłka wpadła do bramki. Niestety w 15 minucie Miłosz Garstkiewicz podczas interwencji fauluje w polu karnym zawodnika rywali i sędzia dyktuje rzut karny dla Bałtyku. Do piłki podszedł Michał Marczak i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania. W 30 minucie Polonia mogła ponownie objąć prowadzenie. Niestety uderzenie Huberta Antkowiaka z linii bramkowej wybili obrońcy Bałtyku. W 34 minucie na uderzenie z dystansu zdecydował się Krystian Pawlak a piłka ześlizgnęła się po poprzeczce bramki rywali i opuściła boisko. Do końca pierwszej części spotkania wynik nie uległ już zmianie i na przerwę obie ekipy schodziły przy remisie 1:1.
Po zmianie stron kibice zgromadzeni na Stadionie Średzkim oglądali ponownie ciekawe widowisko. Oba zespoły prowadziły otwartą grę. W 56 minucie z dystansu na bramkę rywali uderzał Bartosz Bartkowiak ale bramkarz rywali pewnie wyłapał ten strzał. Cztery minuty później zakotłowało się w polu karnym rywali po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Damiana Buczmy a z bliska piłkę do bramki rywali wepchnął Piotr Skrobosoński i Polonia ponownie prowadziła. Na dwadzieścia minut przed końcem spotkania mieliśmy ponownie remis a na listę strzelców wpisał się Damian Garbacik który popisał się świetnym strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Ale remisu goście cieszyli się zaledwie dwie minuty. Wprowadzony chwilę wcześniej Jędrzej Drame pewnie wykorzystał podanie Kacpra Nowaka i umieścił piłkę w bramce rywali. Chwilę później ten sam zawodnik mógł zdobyć drugą bramkę dla naszego zespołu ale tym razem jego uderzenie głową padło łupem bramkarza rywali. Goście próbowali jeszcze doprowadzić do remisu ale były to próby nieskuteczne. Ostatecznie Polonia pokonała Bałtyk 3:2 (1:1) i mogła dopisać do swojego konta kolejne trzy punkty.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Garstkiewicz – Andrzejewski, Wujec, Pawlak (80` Drame), Kujawa, Nowak (82` Milachowski), Bartkowiak (70` Brychlik), Mandrysz (53` Buczma), Antkowiak (53` Zgarda), Skrobosiński, Henriquez.
Bałtyk Gdynia wystąpił w składzie: Bartkowiak – Garbacik, Lengiewicz, Sikorski, Gułajski (82` Ossowski), Bohm, Marczak, Liberacki (73` Jankowski), Gołuński (65` Wiśniewski), Wołowski, Goerke.
Żółte kartki: Pawlak – Liberacki, Garbacik
Bramki: Pawlak (8`), Skrobosiński (60`), Drame (72`) – Marczak (15`)(k), Garbacik (70`)
Najnowsze aktualności
-
Świetny start w piłce jedenastoosobowej zaliczyli trampkarze młodsi Polonii, którzy w 1. kolejce I ligi wojewódzkiej pokonali AP Reissa Poznań 1:0 (1:0). Warto zaznaczyć, iż AP Reissa było w ubiegłym sezonie wicemistrzem ligi wojewódzkiej rocznika 2010 w kategorii młodzik. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył już w 3. minucie gry Nikodem Odwrot.
-
Miał to być bardzo intensywny weekend w akademii, ale z powodu wielu przełożeń meczów na wnioski rywali ostatecznie rozegrane zostaną tylko cztery mecze - wszystkie wyjazdowe. Drugą kolejkę rozegrają juniorzy z rocznika 2008, których po wysokim zwycięstwie z Jarotą czeka trudniejsze zadanie - wyjazd na mecz z KKS-em 1925 Kalisz.
Premierowe mecze w sezonie 2023/2024 rozegrają natomiast roczniki 2009, 2010 oraz 2015. Już jutro o godzinie 12:00 rocznik 2009 zadebiutuje w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów U-15. Podopieczni Jakuba Budycha i Mateusza Zawalskiego zmierzą się w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą Poznań.
Trampkarze młodsi (rocznik 2010) zagra w niedzielę na wyjeździe z AP Reissa Poznań, natomiast rocznik 2013 zmierzy się z Warta II Poznań w meczu ligi młodzików młodszych, w której rywalizują chłopcy urodzeni w 2012 roku.
-
W swoim ligowym debiucie w rozgrywkach piłki dziewięcioosobowej zespół Polonii Środa Wielkopolska (rocznik 2012) przegrał 2:4 (1:2) z UKS AP Reissa Kępno. Poloniści szybko objęli prowadzenie, ale nie zdołali go utrzymać i już przed przerwą gospodarze objęli prowadzenie. Mimo ambitnej walki naszej drużynie nie udało się już odwrócić losów meczu.