31.10.2009
Walka o utrzymanie się w czołówceOstatnia ligowa kolejka bardzo wyrównała różnicę punktową dzielącą drużyny z czołówki tabeli. Przegrane Polonii w Luboniu, a także Leśnika w Komornikach spowodowały, że Nordenia awansowała na drugie miejsce, a pierwszą trójkę dzieli tylko jeden punkt.
W najbliższym meczu ligowym średzcy zawodnicy na pewno będą chcieli zrehabilitować się za ostatnią dosyć pechową i niespodziewaną porażkę z Lubońskim FC. Okazja nadarza się już w najbliższą sobotę o godzinie 14.00, kiedy podopieczni trenera Ryszarda Rybaka będą podejmować Spartę Złotów.
Zarazem mecz ze Spartą staje się pojedynkiem o zachowanie szans na mistrza rundy jesiennej i nie stracenie kontaktu z drużynami przodującymi w lidze. Ewentualna porażka polonistów komplikuje ich sytuację w tabeli i powoduję, że w korespondencyjnej walce z Leśnikiem i Nordenią przestajemy liczyć tylko na siebie.
Oczywiście nasi piłkarze nie zakładają czarnego scenariusza i jak przed każdym meczem zapowiadają walkę o 3 punkty. Mimo, że nasz najbliższy rywal nie plasuje się wysoko w ligowej tabeli to w ostatnich tygodniach gracze ze Złotowa złapali drugi oddech. Potrafili wygrać z Pogonią Lwówek i Czarnymi Wróblewo, a w ostatniej kolejce zremisować z Dyskobolią Grodzisk. W konsekwencji opuścili strefę bezpośredniego spadku z ligi.
Średzian nie powinna uśpić 13 pozycja Sparty w tabeli. Przez ostatni miesiąc złotowianie zdobyli 7 z 11 punktów jakie mają na swoim koncie.
Sobotni mecz zapewnie będzie bardzo zacięty. Zawodnicy Sparty na pewno przyjadą do Środy w celu wywiezienia bardzo potrzebnych im punktów. Z kolei średzianie chcą udowodnić, że 3 miejsce w tabeli nie jest dziełem przypadku i stać ich na to, aby nadal prezentować dobry poziom.
Do składu Polonii po tygodniowej przerwie powracają Ariel Mrowiński i Maciej Grześkowiak. Dzięki temu trener będzie miał większe pole manewru przy ustalaniu składu jak i podczas trwania spotkania.
Od 1992 roku obie drużyny rozegrały między sobą 8 spotkań. Nigdy nie padł remis. Polonia wygrała 5 spotkań, a Sparta 3. Bilans bramowy: 17- 8 dla średzian.
Runda jesienna obecnego sezonu wkracza w decydującą fazę. Coraz mniej jest miejca na potknięcia i nieoczekiwane straty punktowe. Każda z drużyn chce jak najlepiej zakończyć rok i spokojnie zacząć przygotowania do następnej rundy. Zapowiada się więc twarda i męska walka w sobotnie popołudnie (początek godz. 14.00), na którą zapraszamy wszystkich średzkich kibiców. Pomóźcie chłopakom!!!
Najnowsze aktualności
-
Ze zmiennym szczęściem w czwartek radzili sobie młodzicy Polonii (rocznik 2011). Pierwsza drużyna nie bez kłopotów wygrała z Wartą Śrem 7:3 (2:1), a ważny okazał się fragment gry, kiedy to Giovani Henriquez-Gajda strzelił trzy bramki w przeciągu 7 minut. Druga drużyna na boisku w Topoli przegrała 2:4 z Koziołkiem Poznań. Choć nasz zespół długimi fragmentami utrzymywał się dłużej przy piłce to nie przełożyło się to na zdobycz bramkową.
-
W 3. kolejce ligi profesjonalnej juniorów B1 zespół Polonii Środa 2008 wywalczył swój pierwszy punkt. Drużyna prowadzona przez Przemysława Otuszewskiego i Marcina Duchałę wywiozła remis z Leszna, gdzie zmierzyła się ze swoją imienniczką - Polonią. Bramki dla średzkiego zespołu strzelali Gabriel Baszczyński (33') oraz Serhii Pankratov (84').
-
Środa i czwartek obfitowały w mecze ligowe akademii, które przyniosły wiele emocji! Spośród dziewięciu meczów Poloniści wygrali cztery, a trzy zakończyły się remisem. Zwycięską passę kontynuują trampkarze z rocznika 2010, którzy tym razem pokonali 4:0 Polonię 1912 Leszno. Komplet punktów mają także młodzicy starsi 2011 (7:3 z Wartą Śrem), młodzicy młodsi 2012 (5:3 z Obrą 1912 Kościan), a także orlicy starsi 2013 (3:1 z Avią Kamionki w rozgrywkach młodzików). Dzięki remisom pierwsze punkty w ligach profesjonalnych zdobyły Polonia 2008 oraz Polonia 2009.
-
W środowy wieczór zespół trampkarzy Polonii II Środa Wielkopolska (rocznik 2010) na boisku CTP 1 podejmował Unię Swarzędz. Spotkanie dostarczyło wielu emocji, było pełne bramek i zwrotów akcji. Poloniści trzy razy obejmowali prowadzenie, ale goście z każdym razem wyrównywali, by po przerwie prowadzić dwoma golami. Nasz zespół walczył jednak do końca i zdołał wyrównać, a mecz ostatecznie zakończył się wysokim remisem 5:5 (3:3).