03.11.2018
W Szczecinie bez punktówW kolejnym meczu ligowym piłkarze Polonii rywalizowali o ligowe punkty w Szczecinie z miejscowym Świtem. Ze względu na niedawne spotkanie w Pucharze Polski nasz sztab szkoleniowy zdecydował się na kilka zmian personalnych w składzie zespołu. Dodatkowo do Szczecina nie pojechali pauzujący za żółte kartki Jędrzej Kujawa i kontuzjowany panamczyk Luis Henriquez.
Od samego początku spotkania oba zespoły odważnie zaatakowały bramkę rywala a akcja przenosiła się to pod jedną to pod drugą bramkę. Dzięki temu kibice oglądali naprawdę dobre spotkanie. W początkowych fragmentach gry w naszym zespole szczególnie aktywni byli grający na skrzydłach Jakub Apolinarski i Adrian Chopcia. Obaj co chwila rozrywali defensywę rywali szybkimi rajdami. Jednak te nasze akcje nie przyniosły nam bramki. Po kwadransie gry coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić rywale i to oni częściej utrzymywali się przy piłce. Jednak na nasze szczęście próby strzału Adama Nagórskiego za każdym razem był niecelne. W 30 minucie zakotłowało się w naszym polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ale na nasze szczęście uderzenie głową Wyganowskiego z około 2 metrów było niecelne. Do końca pierwszej części gry oba zespoły nie skierowały piłki do bramki rywali i na przerwę schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie.
Po zmianie stron pierwsi groźną sytuację bramkową mieli rywale. Po prostopadłej piłce ze środka pola w sytuacji sam na sam z Łukaszem Radlińskim znalazł się Mateusz Wyganowski ale na nasze szczęście jego uderzenie przeszło obok słupka średzkiej bramki. W 58 minucie po dośrodkowaniu Jakuba Gwita piłka spadła w polu karnym pod nogi Jakuba Wilka ale jego uderzenie niestety było niecelne. Kolejne minuty upływały pod znakiem przewagi naszego zespołu który grał wysokim presingiem. Rywale nastawili się na grę z kontrataku. Niestety po jednej z takich szybkich akcji w 68 minucie tracimy bramkę. Uderzenie z dystansu Macieja Radaszkiewicza trafia w słupek ale dobitka Adama Nagórskiego już bez problemu znalazła drogę do naszej bramki. Po stracie gola Polonia rzuciła się do odrabiania strat narażając się na groźne kontrataki. W 83 minucie po jednej z takich akcji przed polem karnym Polonii faulowany był jeden z zawodników Świtu. Zakotłowało się po dośrodkowaniu w naszym polu karnym a z bliska piłkę do naszej bramki wepchnął Patryk Bil. Strata drugiej bramki podłamała nasz zespół który już do końca spotkania nie był wstanie stworzyć sobie groźnej sytuacji bramkowej. Ostatecznie Polonia przegrała ze Świtem 2:0 (0:0) i wróciła do Środy Wlkp. bez punktów.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: 1. Radliński – 17. Gwit, 22. Skrobosiński, 2. Borucki, 3. Buczma, 14. Jurga, 8. Zgarda, 21. Chopcia, 13. Górzyński (46` 31. Wilk), 11. Bartoszak (60` 9. Pawlak), 19. Apolinarski (46` 20. Gajda).
Świt Szczecin wystąpił w składzie: 1. Matłoka – 2. Bil, 4. Szczepanik G. (88` 8. Szczepanik O.), 6. Zieliński (85` 7. Ładziak), 10. Nagórski, 11. Peda (63` 17. Filipowicz), 13. Nagel, 15. Wojdak, 18. Adamczuk, 20. Kosacki, 3. Wyganowski (63` 26. Radaszkiewicz)
Bramki: Nagórski (68`), Bil (83`)
Żółte kartki: Borucki
Widzów: około 70 osób
Najnowsze aktualności
-
We wtorek 26 kwietnia zespół juniorów starszych udał się na kolejny mecz ligowy do Konina. Nasi gracze poniesli niestety dotkliwą porażkę z miejsowym Górnikiem 5:1. Jedyną bramkę dla Polonistów w 58 minucie zdobył Krystian Pawlak. Górnicy pokonali naszego bramkarza aż pieciokrotnie w 20, 53, 78, 80 i 90 minucie. Od 59 minuty gospodarze grali w osłabieniu gdyż obrońca Górnika otrzymał czerwoną kartkę.
-
W Wielki Czwartek na boisku w Środzie o godz. 18.00 juniorzy starsi rozegrali kolejny mecz ligowy. Przeciwnikiem naszych zawodników była Warta Poznań, która ciągle walczy o wygranie Wielkopolskiej Ligi. Pojedynek był bardzo ciekawy oraz zacięty, ale to jednak Warciarze okazali się minimalnie lepsi pokonując Polonistów 2:1. Należy także dodać iż wynik meczu mógłby być inny gdyby sędzia spotkania uznał w 36 minucie prawidłową zdobytą bramkę dla Średzian.