21.05.2015
UKS Śrem zdecydowanie lepszy (2003)Na wtorek 19 maja ustawiony został termin rewanżowego spotkania piłkarzy rocznika 2003 Polonii Środa i gospodarzy UKS Śrem. Podczas pierwszego spotkania w Środzie drużyna ze Śremu pokonała wychowanków Polonii 3:2, ale patrząc na przebieg tamtego spotkania to ekipa ze Środy miała przewagę, lecz nie potrafili do końca tego udokumentować. Wtorkowy mecz miał być rewanżem w pełnym znaczeniu tego słowa.
Niestety już od pierwszej minuty było widać, że gospodarze tego spotkania mają przewagę w środowej strefie boiska i to oni dyktowali warunki gry, natomiast poloniści odpierali ataki i próbowali sił z kontrataków, które skutecznie były zatrzymywane przed polem karnym bramkarza ze Śremu. Piłkarze śremskiego UKSu pierwszą bramkę zdobyli w 13 minucie po zagraniu piłki za nasza linię obrony i wyjściu sam na sam z bramkarzem. Nasza najgroźniejsza akcje tej części meczu była w 16 minucie, gdy Adam Rozwora przedzierając się swoją stroną boiska, dograł w pole karne na nabiegającego Kapiego, jednak przed strzałem Kacpra Cyki, piłka odbiła się od kępy i nieczyste uderzenie z okolic 5 metrów od bramki, przeszło minimalnie obok słupka. Zemściło się to w 17 minucie kiedy strzał miejscowego piłkarza, zaskoczył naszego bramkarza i zrobiło się już 2:0 dla gospodarzy. W 23 minucie, trener UKSu mógł już spokojnie myśleć o przerwie, gdyż jego podopieczni po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i tym samym nieupilnowaniu przez naszego obrońcę jednego z nabiegających rywali, zdobyli bramkę dająca wynik 3:0 dla gospodarzy.
Druga połowa w wykonaniu naszych piłkarzy była już troszkę lepsza, ale w 45 minucie kolejne zagranie piłki za plecy naszych obrońców i ukaesiak wyszedł sam na sam z Sebastianem Łopatką, który rzucając się na piłkę, faulował zawodnika z drużyny przeciwnej. Sędzia podyktował rzut karny dla rywali. W pierwszej fazie tego stałego fragmentu gry, lepszy był nasz bramkarz, broniąc strzał samego poszkodowanego, ale niestety dobitka była już skuteczna i Polonia przegrywała już 4:0. Jedyna bramka – honorowa dla Polonii zdobyta została w 50 minucie z rzutu rożnego. Na listę wpisał się Olek Kluczyński strzałem głową. Na sam koniec meczu, śremscy piłkarze dobili polonistów dobrą akcja i zdobywając swoją piątą bramkę.
Nie był to dobry mecz w wykonaniu naszych piłkarzy lub może inaczej, piłkarze ze Śremu zagrali bardzo dobrze, gdyż momentami gra Polonii była fajna, ale mało skuteczna. W szeregach średzkich piłkarzy brakowało pewności siebie i przede wszystkim dokładnego pierwszego podania po odbiorze piłki. W tym elemencie przewyższali nas rywale i dlatego korzystny wynik jest po ich stronie. Patrząc na przebieg całego spotkania, mimo stracenia pięciu bramek, pochwalić można naszego golkipera Sebastiana Łopatkę, który rozegrał dobry mecz i kilkukrotnie ratował swoich kolegów.
Polonia wystąpiła w składzie: S. Łopatka, F. Półrolniczak, K. Tabaczka, M. Kościelniak, A. Kluczyński, W. Moroz, S. Kornaszewski, A. Rozwora, K. Cyka, M. Dolata, M. Scholz, I. Motyl, J. Kasprzyk
Najnowsze aktualności
-
28.10.2009
Historia średzkiej piłki cz. 2- lata 30- te
Przed tygodniem przedstawiliśmy Wam początki naszej Polonii sięgające 1919 roku. Ukazaliśmy pierwsze sukcesy piłkarzy, a także tworzenie się struktury organizacyjnej w latach 20-tych. W dzisiejszej części przedstawimy rywalizację największych średzkich drużyn i sukcesy średzkiej piłki w latach 30- tych.
-
31.10.2009
Walka o utrzymanie się w czołówce
Ostatnia ligowa kolejka bardzo wyrównała różnicę punktową dzielącą drużyny z czołówki tabeli. Przegrane Polonii w Luboniu, a także Leśnika w Komornikach spowodowały, że Nordenia awansowała na drugie miejsce, a pierwszą trójkę dzieli tylko jeden punkt.
-
25.10.2009
Trampkarze I wygrywają na zakończenie
Na swój ostatni mecz ligowy w tym roku Trampkarze I udali się do Gniezna. Pierwsze spotkanie między tymi drużynami zakończyło się pewnym zwycięstwem naszej drużyny 6:1, dlatego też nasi chłopcy jechali tam po pewne wydawałoby się 3 punkty.
-
26.10.2009
Podsumowanie XII kolejki
Ostatni weekend nie był najlepszy w wykonaniu naszej pierwszej drużyny. Mimo, że chłopacy nie zagrali najgorszego meczu musieli uznać wyższość Lubońskiego FC. Niestety proste i niewymuszone błędy w grze obronnej spowodowały, że poloniści wrócili do Środy bez punktów.