16.04.2010
Udany rewanż warciarzyW piatkowe popołudnie na boisku w Środzie odbył się mecz sparingowy , w którym Polonia Sroda uległa pierwszoligowej Warcie Poznań 0:3 (0:1 0:1 0:1 0:0 ). Dzisiejsze spotkanie okazją do rewanżu dla poznaniaków za letnią porażkę 1:3.
Mecz został podzielony przez trenerów na cztery kwarty po trzydzieśći minut.
Bramki dla Warty zdobyli: Seweryn(1.), Otuszewski(55.), Każmierowski ( 68.)
Polonia rozpoczęła w składzie:
Rafał Dębski - Marcin Siwek Tomasz Nawrot Łukasz Ratajczak Piotr Maleszka - Tomasz Rybarczyk Łukasz Przybyłek Dawid Lisek Robert Hirsch - Dmytro Koshakov Marcin Duchała.
Grali także: Robert Reszka , Adrian Szkudlarek Sławomir Łopatka Bartłomiej Górka Sebastian Plesnierowicz Jakub Jarmuszkiewicz Paweł Przybyłek Maciej Grzeskowiak Mikołaj Lasek Kamil Krajewski Krzysztof Błędkowski Jules Sambou.
Z pwodu kobntuzji nie zagrali: Ariel Mrowiński , Paweł Rydlewski, Mikołaj Michalak.
Warta Poznań: Jakub Miszczuk - Artur Marciniak, Błażej Jankowski, Krzysztof Strugarek, Przemysław Otuszewski - Tomasz Magdziarz, Tomasz Bekas, Alain Ngamayama, Damian Seweryn, Paweł Iwanicki - Szymon Kaźmierowski. Grali także: Adrian Lis, Paweł Ignasiński, Sebastian Przybyszewski, Marcin Wojciechowski, Maciej Smuniewski, Arkadiusz Miklosik, Krystian Robak, Mateusz Świergiel, Abraham Ghana Loliga, Marcin Mazurek.
W zespole warty Poznań zabrakło Piotra Reissa.
Mecz znakomicie rozpoczął się dla poznaniaków, którzy już w pierwszej minucie wykorzystali nieuwagę naszych obrońców i po strzale głową Damiana Seweryna objeli prowadzenie.
Po tej bramce nieoczekiwanie na boisku więcej z gry mieli średzianie, grający bardzo ambitnie i agresywnie.
W pierwszej kwarcie średzianie mieli kilka stuprocentowych sytuacji , zwłaszcza doskonałą okazję miał Dmytro Koshakov w 5 minucie meczu gdy po dosrodkowaniu z prawego skrzydła uderzał głową z kilku metrów , niestety wprost w bramkarza. Aktywny w ataku był takze Marcin Duchała , tocząc bardzo zaciete pojedynki z doświadczonymi obrońcami pierwszoligowca. W 20 minucie popularny Duszek przedarł się w pole karne gości i mimo, ze był trzymany za koszulkę oddał celny strzał z trudem wybroniony na rzut rożny przez Jakuba Miszczuka. Poloniści w tej częsci gry wykonywali kilka rzutów roznych , które siały zamieszanie w szeregach Warty lecz bramka nie padła.
Warciarze dali się wyszumieć średzianom i miedzy 20 a 30 minutą sami przeprowadzili kilka groznych akcji , dobrze jednak w bramce Polonii spisywał się Rafał Dębski i po pierwszej kwarcie poznaniacy prowadzili 1:0 .
Druga kwarta toczyła sie głównie w środku pola , od jednej do drugiej linii pola karnego lecz ostatnie pięć minut tej części gry należało do Warty . Jednakże i w tej części gry poznaniacy zdobyli jednego gola. Po dosrodkowaniu z prawego skrzydła na długi słupek akcję zamknął Przemysław Otuszewski i strzałem głową pokonał broniacego w tym momencie bramki Polonii Roberta Reszkę .
Po drugiej kwarcie obaj trenerzy dokonali wiekszej ilości zmian, tak aby wszyscy pilkarze zaliczyli mniej więcej po godzinie gry.
Także w trzeciej kwarcie poznaniacy zdobyli jedna bramkę, która padła w wyniku braku zdecydowania zarówno u Bartka Górki jak i Adriana Szkudlarka w wyniku czego Szymon Każmierowski znalazł się z piłką przed pusta bramką Polonii i tylko dopełnił formalności. W tej części gry poloniści stworzyli dwie doskonałe okazje do zdobycia bramki ale zarówno strzał Mikołaja Laska jak i Jakuba Jarmuszkiewicza został wybroniony przez goalkeepera Warty Poznań.
W czwartej odsłonie tego meczu oba zespoły postawiły przede wszystkim na atak czego skutkiem było wiele sytuacji podbramkowych lecz w obu zespołach dobrze spisywali się bramkarze i żadne gole juz nie padły.
Warta Poznań zasłużenie zrewanzowała się średzianom za ubiegłoroczną porazkę 1:3 gdyz była przede wszystkim skuteczniejsza i popełniała mniej błędów w obronie. Poznaniakom bardzo zależało na zwycięstwie i swój cel osiągnęli. Goście stworzyli więcej klarownych sytuacji podbramkowych , zwłaszcza w czwartej kwarcie. Także my możemy byc zadowoleni z postawy naszego zespołu, który bardzo długimi momentami toczył zupełnie wyrównaną walkę z doświadczonymi piłkarzami poznańskiej Warty. Nasi piłkarze potrafili utrzymać się dłuzszy czas przy piłce, swoim ageresywnym atakiem częstokroc odbierali gościom piłkę już na ich połowie a zastrzeżenia budziła dzis jedynie gra w obronie oraz rażąca nieskuteczność. Sparing nalezy uznać za bardzo pozyteczny , choć nie obyło się bez urazów. Po raz kolejny najbardziej poszkodowanym został Marcin Duchała, który musiał opuścić plac gry juz na poczatku drugiej kwarty gdy został uderzony łokciem w twarz . Lekkiego urazu łydki doznał także bardzo dobrze spisujący się w tym spotkaniu wychowanek Warty Dawid Lisek . Dzisiejszy mecz był także okazją dla trenera Polonii Mariusza Bekasa aby w meczu z groznym rywalem obejrzeć wszystkich swoich podopiecznych zwłaszca , że mecz został nagrany na video i bedzie służył jako materiał szkoleniowy.
Najnowsze aktualności
-
Tylko pięć meczów w weekend rozegrają zespoły akademii. W sobotę wyjazdowy mecz II ligi okręgowej z Zawiszą Dolsk rozegrają młodzicy młodsi Polonii (rocznik 2012). W niedzielę natomiast w Środzie zespół młodzików w I lidze wojewódzkiej podejmie KKS 1925 Kalisz. Juniorzy i trampkarze zagrają na wyjeździe.
-
W weekend grupa biała żaków starszych (rocznik 2015) udała się do Łodzi, aby wziąć udział w turnieju Hary Cup. Na naszych zawodników czekało wiele atrakcji! W piątek młodzi piłkarze obejrzeli mecz PKO Ekstraklasy ŁKS Łódź - Górnik Zabrze (0:5), a po sobotnich zmaganiach udali się do łódzkiego aquaparku Fala. Podczas turnieju nasi młodzi zawodnicy pokazali się z dobrej strony, zajmując ostatecznie czwarte miejsce.
-
Zespół orlików E1 Polonii Środa (rocznik 2013) rozegrał na boiskach trawiastych w Miłosławiu mecze w ramach turnieju ligowego Wielkopolskiego ZPN. Zawodnicy Polonii rywalizowali z zespołami Warty Śrem, UKS Śrem, Avii Kamionki oraz Orlika Miłosław. Piłkarze Polonii pokazali się z dobrej strony strzelając kilka ładnych bramek.
-
Nie udał się sobotni wyjazd młodzików młodszych Polonii. Rocznik 2012 musiał uznać tego dnia wyższość zespołu Polonii 1912 Leszno. Gospodarze bardzo mocno weszli mecz i szybko prowadzili 3:0, a do końca spotkania powiększali swój dorobek bramkowy. Mecz zakończył się wynikiem 8:1, a jedyną bramkę dla Polonii strzelił Franciszek Ratajczak.