02.11.2013
Trzy punkty w LesznieW meczu 15. kolejki III ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej piłkarze Polonii Środa pokonali w Lesznie swoją imienniczkę 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył w 36. minucie Adrian Błaszak.
Pierwsze półgodziny meczu nie było zbyt porywającym widowiskiem. Zgromadzeni kibice oglądali dużo gry w środku pola, a sytuacji bramkowych brakowało. Widać było stawkę spotkania jaką było przełamanie w meczach ligowych. Średzianie nie wygrali już od sześciu meczów, a lesznianie od pięciu. Bardziej aktywni byli nasi gracze, ale brakowało akcji ofensywnych. W piątej minucie dobrą interwencją popisał się Paweł Przybyłek wybijając piłkę z piątego metra zmierzającą do niepilnowanego gracza. Nieco później przed bramkarzem mógł znaleźć się Jakub Solarek, ale nie opanował futbolówki. Z wolnego uderzał równiez Paweł Przybyłek, ale piłkę piąstkował golkiper. Mecz ożywił się w ostatnim kwadransie. Po półgodzinie gry Mateusz Pluciński wrzucił piłkę wprost na głowę Jakuba Solarka, który niestety nie trafił w bramkę. Trzy minuty później uderzenie z rzutu wolnego Łukasza Glapiaka na róg sparował Patryk Guzikowski. Po chwili nasz golkiper uratował średzian od straty gola broniąc intuicyjnie strzał Krystiana Woźnego z pięciu metrów. W 36. minucie Polonia Środa objęła prowadzenie. Najpierw wyśmienitą okazję zmarnował Jakub Solarek, a po kilku sekundach przed bramkarzem znalazł się Adrian Błaszak. Wychowanek Polonii zachował się jak rasowy snajper i podciął piłkę obok interweniującego golkipera. Po tej bramce średzianie odtańczyli popularną kołyskę dla Łukasza Przybyłka, któremu narodził się niedawno syn. Jeszcze przed przerwą na 2:0 mógł podwyższyć Mateusz Pluciński, jednak z linii pola karnego przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
Drugą połowę meczu średzianie rozpoczęli z jedną zmianą. Kontuzjowanego Adriana Błaszaka zastąpił Radosław Barabasz. Aktywny na początku tej części gry był Dominik Mucha, który kilkukrotnie wbiegał w pole karne rywala, ale niestety nie potrafił oddać uderzenia. W 60. minucie trener Czesław Owczarek dokonał drugiej zmiany zastępując Mateusza Plucińskiego Michałem Stańczykiem. Niedługo później na placu gry zameldował się Krystian Pawlak, a boisko opuścił Igor Jurga. W 67. minucie Jakub Prymus w tylko sobie znany sposób nie trafił do bramki średzian uderzając piłkę z kilku metrów. Chwilę później znów ten sam zawodnik mógł wyrównać, jednak tym razem głową trafił w poprzeczkę. Od tego momentu przewagę zyskali miejscowi. Bardzo groźnie zrobiło się kwadrans przed końcem, gdy po rzucie rożnym zakotłowało się w polu karnym średzian, a piłkę udało się wybić dopiero po kilku zablokowanych uderzeniach. W 79. minucie podopieczni Czesława Owczarka mogli uspokoić grę. Dominik Mucha przedarł się w pole karne, dograł piłkę do Krystiana Pawlaka, a ten nie czysto w nią trafił i mimo że był metr przed pusta bramką ta minęła dalszy słupek bramki. Trzy minuty przed końcem ponownie piłkę między sobą zagrali Mucha – Pawlak, po czym ten drugi posłał futbolówkę minimalnie obok słupka. Już w doliczonym czasie miejscowi po rzucie rożnym trafili w poprzeczkę, ale wynik nie uległ już zmianie. Na placu gry pojawił się jeszcze Marcin Duchała, a boisko opuścił Dominik Mucha.
Polonia 1912 Leszno - Polonia Sroda 0:1 (0:1)
Adrian Błaszak 36
Leszno: 25. Emil Anusiewicz, 4. Przemysław Kowalski, 19. Krystian Woźny, 18. Łukasz Bugzel, 14. Łuasz Glapiak, 8. Maciej Tomkowiak (58' 3. Jakub Prymus), 21. Artur Krawczyk, 5. Dawid Ozimek, 2. Artur Jęsiek, 9. Patryk Kowalski (75' 6. Krzysztof Hofman), 16. Patryk Gendera (58' 7. Bogumił Ceglarek)
rezerwowi: 12. Mateusz Chudziak, 7. Bogumił Ceglarek, 6. Krzysztof Hofman, 11. Hubert Olszak, 3. Jakub Prymus, 13. Damian Drewnowski, 15. Jakub Molicki
Sroda: 27. Patryk Guzikowski, 7. Paweł Przybyłek, 13. Maciej Gendek, 4. Dawid Lisek, 26. Damian Buczma, 6. Adrian Błaszak (46' 5. Radosław Barabasz), 8. Łukasz Przybyłek, 17. Mateusz Pluciński (60' 77. Michał Stańczyk), 14. Dominik Mucha (90' 10. Marcin Duchała), 20. Jakub Solarek, 25. Igor Jurga (64' 9. Krystian Pawlak)
rezerwowi: 94. Dawid Nowak, 5. Radosław Barabasz, 10. Marcin Duchała, 23. Marcin Falgier, 2. Piotr Leporowski, 9. Krystian Pawlak, 77. Michał Stańczyk
Żółte kartki: Jęsiek, Bugzel, Patryk Kowalski (Leszno) - Gendek, Jurga (Środa)
Widzów: 50
Arbiter: Maciej Lanckowski z Torunia
Najnowsze aktualności
-
Mocno musieli się napracować młodzicy starsi Polonii (rocznik 2011), aby przywieść z Książa Wielkopolskiego trzy punkty. Rywale postawili trudne warunki i do przerwy to oni prowadzili 1:0. Po przerwie Polonia mocno zaatakowała i zdobyła w dwie minuty wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania. Drugi zespół bo ciekawym meczu przegrał 3:4 z Talentem Poznań. Poloniści przegrywali już 0:3, ale doprowadzili do wyrównania, jednak to rywalom udało się strzelić decydującego gola.
-
W meczu drugiej i trzeciej drużyny ligi profesjonalnej C2 padł remis 3:3. Długo mecz układał się świetnie dla Polonistów z rocznika 2010, którzy wyszli na prowadzenie już w 13. minucie, a do 75. minuty prowadzili aż 3:0 z UKS AP Reissa Jarocin. Wtedy rywale ruszyli do ataku i w pięć minut zdołali wyrównać wynik spotkania.
-
Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, który z dużą przewagą prowadzi w ligowej tabeli. Rozegrany na sztucznej trawie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Poloniści zapewnili sobie co najmniej trzecie miejsce w lidze profesjonalnej, a do rozegrania pozostały im dwa mecze - z Mieszkiem Gniezno oraz UKS AP Reissa Kępno.
-
W miniony weekend zespoły akademii potwierdziły świetną formę. Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, a Polonia 2011 i Polonia 2012 wygrały kolejne swoje mecze. Bardzo ciekawe były też mecze Polonii 2008, która przegrała po golu w doliczonym czasie gry, a także Polonii 2010, której nie udało się obronić trzybramkowego prowadzenia.
-
W ostatnim meczu ligowym sezonu 2023/24 piłkarki Polonii Środa podejmowały na własnym boisku Czwórkę Radom. Oba zespoły bezpieczne swojej ligowej pozycji i ligowego bytu na kolejny sezon mogły do tego meczu przystąpić na tak zwanym luzie. To dało też szkoleniowcom obu ekip większe możliwości w doborze wyjściowej jedenastki i dania szansy tym zawodniczkom które do tej pory grały w meczach ligowych mniej.