24.04.2017
Trzy punkty orlików (2006)Kolejne spotkanie zespół orlika starszego Polonii Środa rozegrał z zespołem Clescevii.
Do meczu z Kleszczewem drużyna przystępowała podbudowana wygraną w Śremie po bardzo dobrej grze. Niestety od początku meczu to goście zaatakowali naszą bramkę i już w 3 minucie tracimy gola i jest 0-1. Walczymy dalej. Celnie uderza Jeremi Zaganiaczyk a po chwili aktywny Jakub Witczak zagrywa do Michała Małeckiego, który strzałem zza pola karnego zdobywa gola 1- 1 – wielka radość w zespole! Chwilę później ponownie tracimy gola po strzale samobójczym i przegrywamy 1-2. Zespół ma charakter, zachowujemy spokój, jest ogromna ambicja i gramy dalej. W środku pola Piotr Janas przejmuje piłkę wykonuje drybling i pięknym podaniem uruchamia naszego napastnika Oskara Górskiego, który w pojedynku 1x1 zachował się wspaniale i strzałem po ziemi w tzw. długi róg doprowadza do remisu 2-2, ponownie wszyscy się ogromnie cieszą! Idziemy za ciosem i atakujemy. Na połowie rywala faulowany jest nasz zawodnik. Sędzia dyktuje rzut wolny dla naszego zespołu. Piękny strzał Oskara Górskiego, szał radości w naszym zespole, bo Polonia prowadzi 3:2. Takim wynikiem kończy się pierwsza część spotkania.
Mecz jest bardzo interesujący i dostarcza wielu emocji zebranym licznie rodzicom. Kibicują także dziadkowie i babcie! Piękna sprawa! Na początku drugiej połowy napastnik z Kleszczewa zdobywa gola i jest 3-3. Nie załamujemy się. Atakuje Jakub Witczak, który drybluje i strzela, ale bramkarz broni. Pięknego gola na 4:3 z dystansu strzela Jeremi Zaganiaczyk. Ponowny szał radości w naszej drużynie. Celnie uderza Tomek Skrobich i Oskar Górski ale bramkarz broni. Nasi obrońcy też maja mnóstwo pracy z graczami gości, ale Stasiu Dębowski, Marcel Pieszke, Jakub Wichłacz, Łukasz Lisiewicz radzą sobie i grają super ambitnie. W naszej bramce zadebiutował Bartek Toboła i zagrał bardzo dobrze. Grał także nasz Bartek Muczke, który bronił pewnie i kierował zespołem od tyłu. Na boisku pojawia się Gustaw Graf i jak się okazało było to ” wejście smoka” Najpierw Gustaw strzela w słupek, ale w kolejnej akcji zdobywa pięknego gola z lewej nogi z półwoleja i jest 5- 3 Totalna radość naszych chłopców i kibiców. Jeszcze dwukrotnie strzela Michał Małecki i sędzia kończy mecz wygrywamy 5-3 !!!
Zagraliśmy bardzo ambitnie z poświęceniem, byliśmy zespołem i podnosimy się gdy przegrywamy. Wiele akcji było bardzo dobrych z celnymi podaniami z wybieganiem na pozycje, były dryblingi oraz strzały. Brawo tak trzymać !
Skład zespołu: Bartek Toboła, Bartek Muczke, Stasiu Dębowski, Marcel Pieszke, Tomek Skrobich, Michał Małecki, Jeremi Zaganiaczyk, Jakub Witczak, Gustaw Graf, Łukasz Lisiewicz, Jakub Wichłacz, Marcel Grzelczak, Piotr Janas, Aiden Dayton i Oskar Górski.
Najnowsze aktualności
-
30.10.2009
Bolesław Spochacz razem ze średzką Polonią !
Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Bolesław Spochacz to kolejna firma, która postanowiła wspierać średzką piłkę.
-
28.10.2009
Historia średzkiej piłki cz. 2- lata 30- te
Przed tygodniem przedstawiliśmy Wam początki naszej Polonii sięgające 1919 roku. Ukazaliśmy pierwsze sukcesy piłkarzy, a także tworzenie się struktury organizacyjnej w latach 20-tych. W dzisiejszej części przedstawimy rywalizację największych średzkich drużyn i sukcesy średzkiej piłki w latach 30- tych.
-
31.10.2009
Walka o utrzymanie się w czołówce
Ostatnia ligowa kolejka bardzo wyrównała różnicę punktową dzielącą drużyny z czołówki tabeli. Przegrane Polonii w Luboniu, a także Leśnika w Komornikach spowodowały, że Nordenia awansowała na drugie miejsce, a pierwszą trójkę dzieli tylko jeden punkt.
-
25.10.2009
Trampkarze I wygrywają na zakończenie
Na swój ostatni mecz ligowy w tym roku Trampkarze I udali się do Gniezna. Pierwsze spotkanie między tymi drużynami zakończyło się pewnym zwycięstwem naszej drużyny 6:1, dlatego też nasi chłopcy jechali tam po pewne wydawałoby się 3 punkty.
-
26.10.2009
Podsumowanie XII kolejki
Ostatni weekend nie był najlepszy w wykonaniu naszej pierwszej drużyny. Mimo, że chłopacy nie zagrali najgorszego meczu musieli uznać wyższość Lubońskiego FC. Niestety proste i niewymuszone błędy w grze obronnej spowodowały, że poloniści wrócili do Środy bez punktów.