10.05.2010
Trzy punkty dla młodzików
W rozgrywanym spotkaniu w sobotę zespół Młodzików Polonii Środa pokonał Kotwicę Kórnik 2:0. Nasi zawodnicy byli zespołem wyraźnie lepszym od swoich rywali. I wynik spotkania mógłby być zdecydowanie wyższy, gdyby Poloniści wykorzystali licznie stworzone sytuacje podbramkowe. Już w dziesiątej minucie spotkania Szymon Chudy po szybkiej akcji strzałem w długi róg uzyskał prowadzenie dla naszego zespołu. Zawodnicy obydwóch zespołów grali bardzo zacięcie walcząc o każdą piłkę, ale do przerwy żadnej drużynie nie udało się zdobyć gola. Po zmianie stron nadal wyraźną przewagę posiadali nasi zawodnicy a najskuteczniejszy zawodnik Michał Górzyński po składnej akcji całego zespołu dokonał formalności technicznym strzałem z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce rywala i ustalił wynik spotkania na 2:0. Dalszy przebieg spotkania był bardzo dramatyczny., ale to nie tylko za sprawą zawodników walczących ambitnie na boisku, ale również kierownikowi zespołu i trenerowi naszych gości drużyny Kotwica Kornik. Padały niecenzuralne wyzwiska pod adresem sędziego oraz mało obiektywne komentarze. Taka postawa opiekunów drużyny Kórnika nie zmieniła sytuacji na boisku, gdzie zespól naszych Młodzików w zdecydowany sposób odniósł kolejne zwycięstwo w mistrzowskiej lidze utrzymując wysokie 3 miejsca w grupie.
Komentarz po meczu trenera świątka : Zawsze mecz z Kotwicą Kórnik miał emocjonujący przebieg. Nasi chłopcy podchodzą do tej rywalizacji z wielką determinacją i zaangażowaniem. Emocje udzielają się zawodnikom, rodzicom, mnie oczywiście również, ale musi to mieć wymiar sportowej rywalizacji i sportowej złości przełożonej na walkę na boisku. Niestety opiekunowie Kotwicy Kórnik pokazali na oczach walczącej młodzieży to,co delikatnie mówiąc nie ma nic wspólnego z czystą rywalizacją sportową.
Zespół Polonii: D. Machajewski, P. Skrobosiński, A. Skrobosiński, P. Drzewiecki, K. Kubiak, A. Grabowski, K. Chmielewski, M. Jadowski, R. Kościelniak, M. Górzyński, W. Leporowski, M. Jóźwiak, Sz. Chudy, W.Walkowiak, A. Brzóstowicz, K. Malusiak, D. Włodarczak
Najnowsze aktualności
-
W sobotę zawodniczki Polonii rywalizujące w III lidze okręgowej trampkarzy C2 udały się do Orzechowa z nastawieniem by zdobyć trzy punkty. Przez długi czas wszystko układało się po myśli naszej drużyny, która prowadziła po bramkach Alicji Doros i Nikoli Jeziorskiej i co kilka chwil stwarzały kolejne okazje. Końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie 3:2 i obronili je do gwizdka kończącego spotkanie.
-
W niedzielę orlicy starsi Polonii (rocznik 2013) udali się do Kórnika, gdzie rozegrali mecz I ligi okręgowej młodzików D2 z Kotwicą. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis w starciu z zespołem, który wygrał wszystkie dotychczasowe mecze. Między 51. a 53. goście zdobyli jednak trzy gole, a w 60. minucie ustalili wynik spotkania.
-
W starciu lidera i wicelidera I ligi wojewódzkiej młodzików zespół Polonii 2012 na Stadionie Średzkim po emocjonującym meczu pokonał lidera rozgrywek - Polonię 1912 Leszno 5:4 (1:2). Gospodarze szybko objęli prowadzenie, ale to goście schodzili na przerwę prowadząc 2:1. Nasz zespół po przerwie wyrównał, by po chwili goście znów prowadzili. Końcówka należała jednak do Średzian, którzy w ciągu czterech minut zdobyli trzy gole, na co rywale odpowiedzieli tylko jednym trafieniem!
-
Zespół Polonii 2010 II w sobotę rozegrał kolejny mecz I ligi okręgowej trampkarzy C2. Podopieczni Patryka Słomczyńskiego na boisku w Zielnikach wygrali z Talentem Poznań 8:2 (3:1), a hat tricka zdobył Sviatoslav Melnykov. Dorobek strzelecki Polonii uzupełnili Jakub Mikołajczak - 2, Adam Poloszyk - 2 oraz Kamil Zenker. Po sześciu rozegranych kolejkach nasz zespół zajmuje 3. miejsce w tabeli.
-
W meczu na szczycie ligi profesjonalnej C2 zespół Polonii 2010 mierzył się na Stadionie Średzkim z wiceliderem rozgrywek - UKS AP Reissa Jarocin. Początek meczu był świetny w wykonaniu Polonistów, którzy po 19 minutach gry prowadzili już 2:0. Po chwili goście złapali jednak kontakt, ale na przerwę nasza drużyna schodziła z przewagą jednego gola. Druga połowa należała niestety do gości, który najpierw w 68. minucie doprowadzili do remisu, a minutę przed końcem podstawowego czasu gry zadali decydujący cios na wagę trzech punktów.