16.02.2015
Trzecie miejsce żaków w Kaliszu (2007)15 lutego żaki młodsze KS Polonii Środa r. 2007 – podopieczni Marcina Duchały udali się do Liskowa na "Ogólnopolski Turniej Piłki Nożnej "Calisia 14 CUP" dla rocznika 2007. Turniej był bardzo mocno obstawiony. Zagrało w nim oprócz Polonii Środa jeszcze 7 drużyn które zostały podzielone na dwie grupy. W grupie A zagrały ze sobą: KP Calisia 14 Messi Kalisz, Diament Zduńska Wola, UKS Kaliszanin Kalisz i Akademia Duda Wrocław I. W grupie B razem żakami Polonii Środa zagrali: KP Calisia 14 Ronaldo Kalisz, Akademia Duda Wrocław II i Canarinios Skórzewo.
Już od samego początku mieliśmy „pod górkę”. Przed pierwszym meczem trener nie mógł brać pod uwagę przy ustalaniu składu jednego ze swoich zawodników z przyczyn zdrowotnych, na domiar tego z tej samej przyczyny po rozgrywkach grupowych wypadł mu ze składu kolejny zawodnik. Tak więc turniej graliśmy najpierw 9 zawodnikami, a później 8.
W pierwszym meczu nasi piłkarze pokonali KP Calisia 14 Ronaldo Kalisz 5:0, a bramki dla Polonii Środa strzelili: Jakub Witczak i Jan Pośledni x2, Marcin Maląg x1. W meczu tym dużą przewagę posiadała nasza drużyna, co udokumentowała 5 bramkami. Wynik mógłby być wyższy, ale kilka dogodnych sytuacji bramkowych zmarnowali nasi napastnicy, strzelając albo minimalnie obok słupka lub bezpośrednio w bramkarza.
W drugim meczu żacy Polonii Środa podejmowali Akademię Duda Wrocław II. Mecz był bardzo wyrównany, sytuacje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. Trochę więcej szczęścia dopisało młodym zawodnikom z Wrocławia, którzy zdobyli pierwszą bramkę po błędzie naszych obrońców. Później nasi zawodnicy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do remisu, ale tym razem brakowało im trochę szczęścia - piłka albo kilka razy po strzałach naszych napastników mijała minimalnie bramkę, albo obrońcy przeciwnej drużyny blokowali skutecznie ich strzały. Mecz zakończył się ostatecznie minimalną porażką naszych zawodników 0:1 i było już wiadomo, że o tym, które miejsce zajmiemy w grupie zadecyduje nasz mecz z Canarinios Skórzewo.
Do tego meczu - ostatniego w grupie - nasi żacy podeszli bardzo skoncentrowani - dodatkowo trener ustawił drużynę bardzo ofensywnie (nominalnie z 1 obrońcą), gdyż w tym meczu, aby liczyć się w dalszej rywalizacji potrzebowaliśmy zwycięstwa - a najlepiej więcej niż dwoma bramkami.
Nasi zawodnicy od samego początku przejęli inicjatywę w meczu i zepchnęli rywali do obrony. Efektem naszej przewagi była bramka zdobyta przez Marcina Maląga - strzałem z pola karnego. Później kilka sytuacji stworzyli sobie zawodnicy ze Skórzewa, ale na posterunku był nasz bramkarz Marcel Możewski, dzięki którego wyjściom z bramki uniknęliśmy jej straty. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i ostatecznie zwyciężyliśmy drużynę ze Skórzewa 1:0.
Dzięki takiemu rozstrzygnięciu w ostatnim naszym meczu grupowym trzy drużyny Akademia Duda Wrocław II, Canarinios Skórzewo Polonia Środa zgromadziły po 3 pkt. i z takim samym dorobkiem bramkowym 1:1 na koncie (po utworzeniu małej tabeli między zainteresowanym drużynami, wszystkie 3 drużyny pokonały KP Calisia 14 Ronaldo Kalisz, ale te wyniki nie były brane pod uwagę). O ostatecznej kolejności w grupie miały zadecydować rzuty karne pomiędzy zainteresowanymi drużynami.
I tak karne z Canarinios Skórzewo wykonywali: Marcin Maląg, Jakub Witczak, Marcin Skrobich, Marcel Pieszke i Jan Pośledni. Wykorzystała je tylko ostatnia trójka, a ponieważ nasi przeciwnicy trafili tylko dwa razy mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa 3:2.
Rzuty karne pomiędzy Canarinios Skórzewo i Akademią Duda Wrocław II wygrali ci drudzy. I o tym kto zajmie pierwsze miejsce w grupie zadecydowały rzuty karne pomiędzy Polonią Środa a Akademią Duda Wrocław II. Tu karne wykonywali Marcin Maląg, Marcin Skrobich i Jan Pośledni. To wystarczyło, aby wygrać 2:1 i zdobyć ostatecznie I miejsce w grupie. Na uwagę zasługuje bardzo dobra podstawa naszego bramkarza, który nie dał się pokonać wielu przeciwnikom i obronił tego dnia wiele rzutów karnych.
W grupie mistrzowskiej Polonia Środa rozgrywała mecze z Akademią Duda I Wrocław, Akademią Duda II Wrocław i KP Calisią Messi.
Pierwszy mecz nasi żacy rozegrali z Akademią Duda I Wrocław. Trener w tym meczu przyjął taką samą taktykę jak w meczu ze Skórzewem. Nasi młodzi zawodnicy długimi okresami gry nie schodzili z połowy naszych rywali. Nie było może klarownych tzw. „setek”, ale sytuacje bramkowe były, tylko brakowało znów trochę szczęścia – piłki po strzałach naszych napastników mijały minimalnie bramkę przeciwnika. Jeśli już gra przedostawała się pod naszą bramkę, to bardzo dobrze interweniowali albo nasz nominalny obrońca Adrian Fiołka lub na posterunku był nasz bramkarz Marcel Możewski. Wszystko układało się po naszej myśli i gdy do końca meczu brakowało kilkanaście sekund drużyna z Wrocławia w ostatniej akcji meczu zdobyła bramkę. Zabrakło trochę szczęścia, bo przez cały mecz to my byliśmy drużyną przeważającą, ale tak już jest w sporcie, jak się nie wykorzystuje swojej przewagi i stworzonych sobie sytuacji. Ostatecznie mecz kończy się trochę niesprawiedliwą porażką naszego zespołu 0:1.
Na drugi mecz grupy mistrzowskiej z Akademią Duda II Wrocław nasi zawodnicy wyszli już trochę zmęczeni, ale z mocnym postanowieniem zwycięstwa. Efektem naszej przewagi była bramka zdobyta przez Janka Pośledniego ładnym strzałem z pola karnego. Później klarownych sytuacji do zdobycia bramek dla naszej drużyny już nie było, oprócz strzału w słupek Jakuba Witczaka. Widać już było po obu drużynach trochę zmęczenia. A ponieważ naszym rywalom nie udało się już zdobyć bramki wygraliśmy ten mecz zasłużenie 1:0.
Przed ostatnim meczem z gospodarzami turnieju KP Calisią Messi było już wiadomo, że w najgorszym przypadku mamy brązowe medale. Tylko zwycięstwo w tym meczu dawało nam srebrne medale i drugie miejsce w turnieju.
Mecz nie ułożył się po naszej myśli – szybko stracona bramka spowodowała, że musieliśmy się jeszcze więcej odkryć i atakowaliśmy coraz większą liczbą zawodników. Widać było po naszych zawodnikach duże zmęczenie, nie wszyscy wracali już za akcją na naszą stronę boiska. W tym meczu pomimo kilku sytuacji bramkowych nie zdobyliśmy bramki, z to kolejne dwie straciliśmy, po ładnych kontrach wyprowadzonych przez gospodarzy turnieju, którzy wygrali ostatecznie zasłużenie 3:0. „Gołym okiem” widać było brak dwóch zawodników do zmiany.
Po ostatnim gwizdku sędziego mimo porażki nasi żacy mogli cieszyć się z zajęcia III miejsca w turnieju.
Brawa należą się całej drużynie za zaangażowanie i wolę walki, a także trenerowi Marcinowi Duchale, który potrafił odpowiednio ułożyć drużynę, pomimo znaczących osłabień. Teraz powrót do treningów halowych i szlifowanie formy na rundę wiosenną, bo przecież tam czekają młodych zawodników Polonii jeszcze trudniejsze spotkania w grupie mistrzowskiej.
Polonia wystąpiła w składzie: Marcel Możewski (b), Adrian Fiołka, Łukasz Lisiewicz, Marcin Skrobich (kpt), Marcel Pieszke, Mikołaj Dydymski, Borys Markiewicz, Marcin Maląg, Jakub Witczak, Jan Pośledni.
Najnowsze aktualności
-
Kolejny świetny występ odnotowała w weekend Polonia 2012, która na wyjeździe wygrała 7:0 z Kanią Gostyń. Doskonałą skutecznością popisał się Jeremi Sójka, który bramkarza rywali pokonał aż cztery razy. Dorobek strzelecki średzkiej drużyny uzupełnili Bartłomiej Krajewski, Piotr Nowaczyk oraz Kacper Leciej. Polonia 2012 II również grała w weekend. Podopieczni Kornela Ladrowskiego i Patryka Słomczyńskiego przegrali 0:10 z Orlikiem Mosina.
-
Zespół juniorek w niedzielę udał się do Poznania, aby zmierzyć się z zespołem Sparks. Polonistki po dwóch golach Martyny Nowaczyk wygrały 2:0, stawiając kolejny krok w walce o awans do Centralnej Ligi Juniorek. Po czterech kolejkach Polonia prowadzi w tabeli z przewagą czterech punktów nad zespołem Sparks i sześciu nad Spartą Miejska Górka.
-
Tylko jeden punkt w starciu z Olimpią Koło wywalczyła Polonia 2011. Nasz zespół szybko objął prowadzenie po golu Kacpra Pautera, ale nie potrafił go utrzymać i w drugiej połowie to rywale byli górą. Dopiero w 79. minucie do remisu doprowadził Jan Marciniak, a chwilę później Poloniści mogli jeszcze wyrwać trzy punkty, ale po strzale naszego zawodnika piłka tylko trafiła w poprzeczkę.
-
Polonia 2010 nie zwalnia tempa i w sobotę odniosła jedenaste zwycięstwo w jedenastym meczu 1. ligi wojewódzkiej. Tym razem nasz zespół wygrał 5:0 z dotychczasowym wiceliderem rozgrywek - Polonią 1912 Leszno. Kolejny raz błysnął Kamil Jankowiak, zdobywca czterech bramek. Jedną bramkę dołożył Mateusz Fórmaniak. Drugi zespół na wyjeździe bezbramkowo zremisował z Huraganem Pobiedziska.
-
Bardzo specyficzny przebieg miał niedzielny mecz juniorów z rocznika 2009. Poloniści wygrali aż 8:4, choć do przerwy prowadzili tylko 2:1. Cztery bramki strzelił Benjamin Wałuszko, a trzy z nich zdobył z rzutów karnych. Ponadto do siatki trafiali Wojciech Wojciechowski, Filip Staszak, a także dwukrotnie Michał Deręgowski.
-
W rozegranych w sobotę meczach zespoły akademii odniosły cztery zwycięstwa, dwa razy dzieliły się punktami z rywalami i doznały tylko jednej porażki. Nie do zatrzymania jest Polonia 2010, która wygrała już jedenasty mecz, tym razem aż 5:0 pokonując wicelidera. Polonia 2011 zremisowała z Olimpią Koło, a zwycięstwa odnieśli nasi reprezentanci w ligach wojewódzkich młodzików - roczniki 2012 oraz 2013. Pierwsze zwycięstwo odniosła Polonia 2013 II, która udanie zrewanżowała się dziewczynom z Warty Poznań!
Wszystkie drużyny juniorskie, które rywalizowały w niedzielę, zdobyły komplet punktów! Polonia 2008 wygrała 2:0 z Sucharami Suchy Las i prowadzi w ligowej tabeli, Polonia 2009 po zwycięstwie 8:4 z Poznańską 13 nie odpuszcza kroku liderowi, natomiast juniorki wygrały 2:0 ze Sparks Poznań i na dwie kolejki przed końcem rozgrywek mają cztery punkty przewagi nad drugim zespołem!