24.01.2015
Trenerzy po meczu z FormacjąZapraszamy do lektury pomeczowych wypowiedzi szkoleniowców obu zespołów podsumowujących sobotnie spotkanie towarzyskie Polonia Środa – Formacja Port 2000 Mostki.
Rafał Wojewódka: Sprawiedliwy remis
My dzisiaj bardziej się nastawiliśmy na to żeby pooglądać sobie zawodników którzy od pewnego czasu z nami trenują i są przymierzani do gry w naszym zespole. Ten mecz miał nam dać odpowiedź co dalej z tymi zawodnikami. Na pewno po tym spotkaniu wysunęliśmy jakieś wnioski w tym kierunku. Stąd też była nasza prośba aby spotkanie rozegrać w systemie 3x30 minut. Wszystkie trzy części meczu były różne bo też różni zawodnicy wychodzili na plac gry. Nie wyszliśmy w żadnej części gry tym składem którym graliśmy w lidze. Był to nasz pierwszy mecz towarzyski tej zimy i było to widać w grze zawodników. Mimo ciężkiego okresu przygotowawczego w którym się teraz znajdujemy to chłopacy chcieli grać. Mecz był szybki, a obydwa zespoły stworzyły sobie kilka sytuacji podbramkowych. Niestety nie padła żadna bramka a wynik zero do zera uważam za sprawiedliwy.
Mariusz Bekas: Było to dobre spotkanie
Tak jak graliśmy te trzy części po trzydzieści minut to z przebiegu gry drugą i trzecią część spotkania przewagę optyczną miała Polonia. W pierwszej części gry to Formacja Port 2000 częściej była przy piłce chociaż z sytuacji bramkowych które mieliśmy powinniśmy strzelić jakąś bramkę. Szczególnie mam tu na myśli rzut karny który był źle wykonany przez Igora Jurgę. Ale ogólnie podsumowując cały mecz dobry, szybki. Zagrało w naszym zespole 22 zawodników także mogliśmy się przyjrzeć każdemu w jakiej jest dyspozycji na początku okresu przygotowawczego. Zwłaszcza że przed nami najcięższe treningi w okresie przygotowawczym. Ale myślę że zawodnicy są już zaadoptowani do ciężkiego wysiłku po okresie wprowadzającym który jest za nami.
Najnowsze aktualności
-
Poloniści po słabszym okresie w rozgrywkach trzecioligowych przełamali się w ostatniej kolejce ligowej pewnie wygrywając w Kórniku z tamtejszą Kotwicą 5:0 (3:0). Wszyscy sympatycy liczą że podopieczni Macieja Rozmarynowskiego pójdą za ciosem i podtrzymają dobrą passę w kolejnym meczu w którym rywalem będzie Elana Toruń.
-
Polonia 2012 nadal pozostaje niepokonana w 1. lidze wojewódzkiej młodzików D1 i z przewagą dwóch punktów nad Polonią 1912 Leszno prowadzi w rozgrywkach. Tym razem średzka drużyna wygrała 4:3 (3:1) w wyjazdowym starciu z Jarotą Jarocin. Poloniści prowadzili już 4:1, ale w końcowym kwadrancie dali wbić sobie dwa gola. Drugi zespół rocznika 2012/2013 przegrał po ciekawym meczu 5:8 (2:6) ze Zjednoczonymi Września, natomiast trzecia drużyna przegrała w meczu 2. ligi okręgowej z LPFA Poznań/Dominowo/Krzykosy.
-
Nie był to udany weekend dla zawodników z rocznika 2011. Młodzi Poloniści mimo ambitnej walki musieli uznać wyższość Lecha Poznań 2012, a spotkanie 1. ligi wojewódzkiej zakończyło się wynikiem 0:9 (0:4). W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści mierzyli się z Przemysławem Poznań, ale i tym razem lepsi okazali się goście, a wynik końcowy meczu to 1:3 (0:2).
-
Zespół juniorek w sobotę udał się do Miejskiej Górki, aby rozegrać kolejne spotkanie w walce o awans do Centralnej Ligi Juniorek U-16. Polonistki zaczęły doskonale, bo już w 3. minucie wyszły na prowadzenie po golu Blanki Olejnik, ale już kilka minut później Sparta wyrównała. Po przerwie zrobiło się nerwowo, bo w 60. minucie rywali wyszły na prowadzenie, ale w 70. minucie gola na wagę remisu strzeliła Nikola Jeziorska. Nasz zespół rozegrał już wszystkie mecze rundy jesiennej i prowadzi w tabeli z czternastoma punktami na koncie.
-
Niesamowitych emocji dostarczyło starcie Polonii III Środa (rocznik 2010) z LPFA Poznań/Dominowo/Krzykosy. Nasz zespół, który prowadzi w ligowej tabeli, do przerwy przegrywał 0:1, a w 58. minucie było już nawet 0:2 dla gości. Ostatni kwadrans był jednak piorunujący w wykonaniu Polonistów, który między 65. a 75. minutą cztery razy pokonali bramkarza gości i wydarli trzy punkty. Bramkę kontaktową strzelił Michał Cwojdzinski, dwoma trafieniami na prowadzenie zespół wyprowadził Marcel Kaleta, a wynik ustalił Bartosz Kurkowiak.