07.11.2010
Trampkarze zwyciężają w meczu na szczycie
Trampkarze w dniu 6 listopada na głównej płycie Polonii, rozegrali ostatni mecz rundy jesiennej. Przeciwnikiem był dotąd niepokonany zespół Jaroty Jarocin, który zgromadził komplet punktów ze stosunkiem bramek 82-2. Jak się okazało, drużyna ze Środy wzmocniona kilkoma piłkarzami na co dzień trenującymi w juniorach młodszych, ale również z rocznika ‘96 zwyciężyła 2-1 (1-1).
Mecz był wyrównany i bardzo zacięty do ostatnich minut. Zwycięstwo z mocnym zespołem i liderem grupy, pokazuje duży potencjał chłopców z rocznika ‘96, co może zaowocować w przyszłości dla Polonii. Pierwsze minuty w grze młodych zawodników ze Środy Wlkp. były dość nerwowe, a w grze brakowało dokładności, co próbowali wykorzystać przyjezdni groźnie kontratakując. W 11 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Bartka Nowaka, dobrze główkował Szymon Grzelak, lecz piłka o metr minęła prawy słupek bramki gości. Po pięciu minutach drużyna z Jarocina przeprowadziła składną akcję, co mogło zagrozić utracie gola Polonii, lecz obrońcy stanęli na wysokości zadania i zblokowali futbolówkę na rzut rożny. Niestety w 29 minucie zawodnik gości mając dużo miejsca oddał silny strzał zza pola karnego, a piłka niesiona wiatrem wpadła pod poprzeczkę i Jarota objęła prowadzenie. W 34 minucie Marcin Malusiak dograł prostopadłe podanie do Szymona Grzelaka, który wyprzedził obrońcę i minął interweniującego bramkarza, a celnym strzałem w długi róg doprowadził do wyrównania (1-1). Piłkarze z Jarocina przed przerwą zagrozili jeszcze bramce Polonii, kończąc akcję strzałem w słupek.
Po zmianie stron gra polonistów wyglądała jeszcze lepiej, czego efektem było przejęcie kontroli nad przebiegiem i prowadzeniem gry. W 50 minucie Maciej Polody uciekł prawym skrzydłem defensywie Jaroty i mocno uderzył w światło bramki, a piłka odbita jeszcze od rękawicy bramkarza wylądowała w siatce i Polonia objęła prowadzenie 2-1. Pięć minut później średzcy piłkarze ponownie zagrozili bramce gości, ale mocno i dokładnie wrzuconą piłkę przez Mateusza Juskowiaka nikt nie potrafił w polu karnym skierować do bramki przyjezdnych. W 60 minucie groźnej kontuzji doznał bramkarz z Jarocina po zderzeniu z obrońcą, po czym został odwieziony karetką do szpitala. Po dłuższej przerwie sędzia wznowił grę, ale mimo doliczenia 14 minut do regulaminowego czasu gry żadnej z drużyn nie udało się zmienić rezultatu i Polonia w tym prestiżowym pojedynku zwyciężyła Jarotę 2-1. Trampkarze ze Środy Wlkp. zajmując ostatecznie drugie miejsce w grupie, muszą czekać na rozstrzygnięcia w pozostałych grupach, by dowiedzieć się czy awansowali do grupy mistrzowskiej.
Polonia wystąpiła w składzie: Dawid Pleskacz, Jarek Guszczak, Paweł Burchacki, Mateusz Juskowiak, Jasia Janasik, Maciej Polody, Grzegorz Filipiak, Bartek Nowak, Artur Kaczmarek, Marcin Malusiak, Szymon Grzelak. Na zmianach: Karol Witucki, Wojtek Dolata, Kuba Kurasiński, Mateusz Lipiecki, Klaudiusz Filipiak, Karol Kaźmierczak, Wiesiu Dolata.
Najnowsze aktualności
-
Polonia 2010 w sobotę pokonała Mieszko Gniezno w wyjazdowym meczu 1. ligi wojewódzkiej C1. Nasz zespół dość szybko objął prowadzenie, które utrzymał do końca spotkania, chociaż gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zmniejszyli nawet straty z trzech bramek do jednej. Poloniści nie dali sobie jednak wyrwać punktów i ostatecznie wygrali przewagą dwóch goli.
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.
-
W miniony weekend zespoły akademii rozgrały osiem z jedenastu zaplanowanych spotkań. Mimo trudnych warunków na boiskach część z nich udało sie rozegrać. Doskonałą formę potwierdzają nasi reprezentanci naszej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, czyli roczniki 2008-2010. Bliska wywiezienia punktu z Konina była Polonia 2011, ale trzy minuty przed końcem rywale przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.