24.08.2009
Trampkarze o bramkę gorsi od JarotyW dzisiejsze przedpołudnie trampkarze prowadzeni przez trenera Waldemara Grześkowiaka przegral minimalnie z Jarotą Jarocin 1:0.
Pierwsze 10 min. należało do zawodników z Jarocina ale z biegiem czasu do głosu doszli nasi gracze. Swoją przewagę poloniści mogl potwierdzić w 15 minucie, kiedy to sędzia spotkania wskazał na jedenasty metr po faulu na Adrianie Olczyku. Niestety egzekutor jedenastki uderzył zbyt lekko i w dodatku w środek bramki, co spowodowało, że bramkarz gości nie miał problemów z obroną. Ta sytuacja nie zraziła młodych średzian, którzy z minuty na minutę osiągali coraz większą przewagę.
Na nasze nieszczęście, stwarzane sytuacje nie przynosiły zdobyczy bramkowej co skrzętnie w 41 minucie wykorzystała Jarota. Poloniści źle wyprowadzli piłkę z własnej połowy, którą przejęli przeciwnicy i po dosrodkowaniu z lewej strony boiska umieścili piłkę w bramce.
Przed przerwą nasza drużyna próbowała jeszcze odrobić straty, ale zabrakło postawienia "kropki nad i".
Druga część spotkania mocno przypominała pierwszą odsłonę. Swoje 100% sytuacje na doprowadzenie do remisu mieli Adrian i Krystian Olczyk, jednakJ zabrakło precyzji i zimnej krwi. Jarota, mimo skupieniu się tylko na obronie, dowiozła korzystne 1:0 do końca spotkania.
Skład Polonii:
Bartosz Borowiak- Jędrzej Loga Karol Witucki Jan Janasik Patryk Kudła- Jan Filipiak Grzegorz Filipiak Bartosz Nowak Maciej Polody- Krystian Olczyk Adrian Olczyk. Bartosz Kurasiak Mateusz Nyczak Artur Kaczmarek Oskar Gawlak Marcin Malusiak Michał Szkudlarek
Po meczu opiekun Waldemar Grześkowiak powiedział: "Mimo niekorzystnego wyniku moji chłopcy pozostawili po sobie dobre wrażenie, cały czas przeważali na boisku mimo, że zagrali w nowym dla siebie ustawieniu. Mam nadzieję, że z meczu na mecz gra zawodników będzie wyglądała jeszcze lepiej, a przede wszystkim skuteczniej".
Okazja do rewanżu nad sąsiednim klubem nadaży się już za tydzień 31.08.2009- tym razem w Jarocinie.
Najnowsze aktualności
-
Świetną passę kontynuuje Polonia 2009, która w sobotę na boisku w Baranowie wygrała 3:1 (2:0) z UKS AP Reissa Poznań. Dla podopiecznych Jakuba Budycha i Mateusza Zawalskiego był to ósmy z rzędu mecz bez porażki. Nasz zespół w ligowej tabeli przesunął się już na 3. miejsce i traci tylko jeden punkt do drugiej Unii Swarzędz.
-
Od czwartku do niedzieli zespoły naszej akademii rozegrały jedenaście meczów ligowych, ponadto trzy młodsze grupy zagrały w turniejach rozgrywek bezwynikowych. Szczególnie udana była sobota, kiedy to Poloniści wygrali cztery z pięciu meczów. Zwycięstwa odniosły wszystkie drużyny, które w przyszły sezonie będą nas reprezentować w ligach profesjonalnych, tj. Polonia 2008, Polonia 2009, Polonia 2010 oraz Polonia 2011. W niedzielę natomiast kolejny raz wysoko wygrała Polonia 2012, tym razem pokonując 11:0 zespół Obry 1912 Kościan.
-
W niedzielne południe zespół rezerw Polonii Środa mierzył się na własnym boisku z GKS Dopiewo. Kiedyś pojedynki obu zespołów owiane były legendą i towarzyszyły im spore emocje. Było to w czasach kiedy obie ekipy walczyły o awans do III ligi. Dziś GKS Dopiewo broni się przed spadkiem z V ligi i to rezerwy Polonii Środa były zdecydowanym faworytem tego starcia.
-
Cztery zespoły akademii w weekend rozegrają swoje mecze w roli gospodarza. W sobotę 10:00 Polonia 2010, a o 12:30 Polonia 2008 rozegrają mecze z Polonią 1912 Leszno, natomiast na boisku w Zielnikach o 11:30 prowadząca w tabeli I ligi okręgowej D1 Polonia 2011 zmierzy się z wiceliderem Wartą Śrem. W niedzielę po meczu rezerw na Stadionie Średzkim zagrają młodzicy D2, którzy o godz. 15:00 zmierzą się z Obrą 1912 Kościan.
-
Nabiera tempa końcowa faza rozgrywek trzecioligowych. Po środowych spotkaniach 30 kolejki zespoły nie maja zbyt wiele czasu na odpoczynek bo już w weekend rozegrają kolejne mecze. Piłkarze Polonii Środa tym razem udadzą się na Bydgoszczy na pojedynek z miejscowym Zawiszą. Cel dla średzkiego zespołu jest jeden. Po ostatnich niepowodzeniach zacząć zdobywać punkty bo niebezpiecznie podopieczni Pawła Kutyni zbliżyli się do strefy spadkowej.