13.06.2010
Trampkarze bez punktów
W ostatnim meczu wyjazdowym rundy wiosennej, 12 czerwca trampkarze udali się na mecz do Książa Wlkp. Po zwycięstwie w poprzednim meczu Polonii, dość niespodziewanie Pogoń wygrała spotkanie 3-1 (1-0).
Młodzi piłkarze ze Środy Wlkp. rozpoczęli ten pojedynek dość słabo i z małym zaangażowaniem, szczególnie linii obrony, czego efektem była optyczna przewaga miejscowych. Dlatego w 9 minucie po akcji z lewej strony, zakończonej strzałem z pola karnego Pogoń objęła prowadzenie 1-0. Po utracie gola poloniści zaczęli grać lepiej, więcej biegali i walczyli o piłkę. W 20 minucie Szymon Grzelak podaje do Szymona Radka, a ten strzela mocno, jednak mało precyzyjnie (bramkarz odbija piłkę na rzut rożny). Osiem minut później ponownie podaje Szymon Grzelak, ale wychodzący golkiper miejscowych tylko nabija Michała Szkudlarka, a piłka ląduje z boku boiska. W 30 minucie Szymon, tym razem wrzuca piłkę na główkę Michała, ale lekki strzał broni bramkarz. Najdogodniejszą sytuację w pierwszej połowie (32 minuta) miał Klaudiusz Filipiak, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem z Książa Wlkp.
Po zmianie stron Polonia jeszcze bardziej chciała zmienić rezultat meczu, dlatego grała bardzo ofensywnie. Już w 2 minucie Wojtek Dolata mógł wyrównać, lecz strzał z 11 metra trafia w bramkarza. Trzy minuty później Klaudiusz strzela z 18 metra, ale bramkarz pewnie broni. Za chwilę próbuje wyrównać Michał z 20 metrów, lecz piłka mija słupek bramki. Niestety w 17 minucie gospodarze przeprowadzają skuteczną kontrę, w efekcie czego napastnik Pogoni z łatwością ucieka słabo dysponowanej tego dnia defensywie Polonii i zdobywa bramkę, podwyższając wynik na 2-0. W 20 minucie Szymon Grzelak - najlepszy tego dnia zawodnik Polonii, mocno i precyzyjnie uderza z za pola karnego uzyskując bramkę kontaktową. Po dziewięciu minutach ponowny błąd stopera ze Środy i gospodarze ustalają wynik na 3-1. Jeszcze Szymon Grzelak uderzył bardzo ładnie z 30 metra, ale piłka minimalnie minęła spojenie bramki Pogoni.
Analizując spotkanie, to po słabiej zagranym początku meczu Polonia rozkręcała się z minuty na minutę, ale zbyt proste błędy obrońców i słaba skuteczność napastników przesądziły o wyniku meczu. Za tydzień trampkarze kończą sezon jako gospodarz w prestiżowym pojedynku z Lechem Poznań (sobota 19.06, godz. 11.00).
Polonia wystąpiła w składzie: Wiktor Kasperski, Mateusz Lipiecki, Mateusz Juskowiak, Szymon Juskowiak, Marcin Tomaszewski, Paweł Burchacki, Szymon Grzelak, Szymon Radek, Wojtek Dolata, Michał Szkudlarek, Klaudiusz Filipiak.
Na zmiany wchodzili: Marcin Stawiak, Jan Filipiak, Mateusz Nyczak.
Najnowsze aktualności
-
Mocno musieli się napracować młodzicy starsi Polonii (rocznik 2011), aby przywieść z Książa Wielkopolskiego trzy punkty. Rywale postawili trudne warunki i do przerwy to oni prowadzili 1:0. Po przerwie Polonia mocno zaatakowała i zdobyła w dwie minuty wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania. Drugi zespół bo ciekawym meczu przegrał 3:4 z Talentem Poznań. Poloniści przegrywali już 0:3, ale doprowadzili do wyrównania, jednak to rywalom udało się strzelić decydującego gola.
-
W meczu drugiej i trzeciej drużyny ligi profesjonalnej C2 padł remis 3:3. Długo mecz układał się świetnie dla Polonistów z rocznika 2010, którzy wyszli na prowadzenie już w 13. minucie, a do 75. minuty prowadzili aż 3:0 z UKS AP Reissa Jarocin. Wtedy rywale ruszyli do ataku i w pięć minut zdołali wyrównać wynik spotkania.
-
Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, który z dużą przewagą prowadzi w ligowej tabeli. Rozegrany na sztucznej trawie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Poloniści zapewnili sobie co najmniej trzecie miejsce w lidze profesjonalnej, a do rozegrania pozostały im dwa mecze - z Mieszkiem Gniezno oraz UKS AP Reissa Kępno.
-
W miniony weekend zespoły akademii potwierdziły świetną formę. Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, a Polonia 2011 i Polonia 2012 wygrały kolejne swoje mecze. Bardzo ciekawe były też mecze Polonii 2008, która przegrała po golu w doliczonym czasie gry, a także Polonii 2010, której nie udało się obronić trzybramkowego prowadzenia.