23.05.2013
Tarnovia z Pucharem PolskiCzwartoligowa Tarnovia Tarnowo Podgórne zdobyła wczoraj w Pobiedziskach Puchar Polski na szczeblu okręgu poznańskiego.
Tarnowianie w meczu finałowym pokonali Huragan Pobiedziska 2:0 zdobywając dwa zwycięskie gole w ostatnich dwudziestu minutach gry.
W drodze po trofeum Tarnovia pokonała kolejno Wartę Sieraków 4:2, Mieszko Gniezno 2:1, Wartę Międzychód 4:0 i w półfinale Fogo Luboń 1:0.
Klub Sportowy Polonia pragnie serdecznie pogratulować Tarnovii Tarnowo Podgórne oraz trenerowi Ryszardowi Rybakowi zdobycia Puchar Polski oraz życzy sukcesów w kolejnych meczach.
Najnowsze aktualności
-
Sobota zbliża się wielkimi krokami, a z nią nadchodzi moment na kolejne starcie naszej drużyny. Tym razem poloniści udadzą się do Kartuz na pojedynek z tamtejszym zespołem Cartusii Kartuzy. Jesienią na boisku w Środzie Wielkopolskiej górą był zespół z Kaszub który mimo gry prawie przez całe spotkanie w dziesiątkę pokonał Polonię Środa 2:0. Pora na rewanż…
-
W sobotę zespół Polonii Środa 2012 odniósł swoje czwarte zwycięstwo w rozgrywkach I ligi wojewódzkiej młodzików młodszych. Na boisku CTP 1 nasza drużyna wygrała 2:1 (0:0) z Jarotą Jarocin. Poloniści jeszcze dziesięć minut przed zakończeniem meczu przegrywali 0:1, ale po dwóch trafieniach Piotra Nowaczyka w 70. i 78. minucie wydarli rywalom trzy punkty.
-
Serię zwycięstw kontynuuje zespół młodzików starszych (rocznik 2011), który wygrał trzeci mecz z rzędu, tym razem pokonując 3:1 (1:0) Luboński KS. Poloniści przeważali przez większość spotkania, ale przez większość meczu prowadzili tylko jedną bramką. Wynik rozstrzygnął się w końcowych fragmentach spotkania. Druga drużyna po pełnym goli widowisku przegrała 4:7 (1:5) z LPFA Poznań/Wełną Skoki.
-
W niedzielę drugi zespół trampkarzy starszych doznał pierwszej w sezonie porażki w I lidze okręgowej. Poloniści po emocjonującym widowisku przegrali 3:5 (1:2). Wynik meczu otworzył Adam Poloszyk, ale potem gospodarze objęli dwubramkowe prowadzenie. W drugiej połowie dwiema bramkami do remisu doprowadził Jakub Przybylski, ale kolejne minuty należały do Mieszka.