06.03.2017
T. Dłużyk: Walczyliśmy do końcaW pierwszej połowie mogło się wydawać, że mecz będzie w miarę łatwy, ponieważ było pod naszą kontrolą. Chłopacy realizowali to co żeśmy sobie założyli w szatni. No ale w drugiej połowie zespół Kotwicy postawił wszystko na jedną kartę no i dosyć mocno utruł nam życie – mówił po meczu z Kotwicą trener Polonii Tomasz Dłużyk.
Trenerze mecz z Kotwicą to był pierwszy oficjalny mecz Pana w roli szkoleniowca Polonii. Nie był to łatwy mecz, ale najważniejsze, że zwycięski.
W pierwszej połowie mogło się wydawać, że mecz będzie w miarę łatwy, ponieważ było pod naszą kontrolą. Chłopacy realizowali to co żeśmy sobie założyli w szatni. No ale w drugiej połowie zespół Kotwicy postawił wszystko na jedną kartę no i dosyć mocno utruł nam życie. My przestaliśmy spełniać wszystkie te założenia o których żeśmy w przerwie spotkania rozmawiali i stąd wzięła się optyczna przewaga Kotwicy. My wyprowadzaliśmy groźne kontrataki. Mogliśmy kilka razy mecz zakończyć zdobywając drugiego gola. Niestety to się nie udało i do końca trzeba było walczyć co sił o zwycięstwo.
Dla trenera był to na pewno szczególny mecz, gdyż wcześniej prowadził trener przez 3,5 roku właśnie zespół Kotwicy Kórnik.
Tak zgadza się. Zespół Kotwicy bardzo dobrze znałem, a zespół bardzo dobrze znał mnie. Na pewno zawodnicy chcieli trochę utrzeć mi nosa. Na pewno Kotwica chciała pokazać, że pomimo iż nie jest faworytem meczu potrafi z teoretycznie mocniejszym rywalem nawiązać równorzędną walkę i to im się udało.
Wracając jeszcze do spotkania to szybko strzelona bramka powodowała, że wydawało się, że zaraz padną kolejne bramki. Jednak Kotwica wysoko postawiła poprzeczkę.
Drużyna Kotwicy była dobrze zorganizowana. Zawodnicy grali blisko siebie w poszczególnych formacjach a także pomiędzy formacjami. My mieliśmy troszkę problemów z utrzymaniem się przy piłce ze względu na to, że przeciwnik podwajał i potrajał w wielu sytuacjach. Przez to mieliśmy utrudnione zadanie. W drugiej połowie jak powiedziałem wcześniej rywal zagrał bardziej ofensywnie. My przez to mieliśmy okazję przeprowadzenia kilku kontr. Niestety zabrakło skuteczności pod bramką.
Kolejne spotkanie to ligowa potyczka z Jarotą Jarocin. Nie będzie to na pewno łatwy mecz.
Żadne spotkanie nie będzie łatwe. Pozycja, w tabeli którą zajmujemy powoduje, że w każdym meczu musimy dać wszystko co najlepsze: maksymalne zaangażowaniem, wola walki. Umiejętności na pewno mamy. Jedziemy na trudny teren. Ale my w każdym meczu będziemy walczyć o trzy punkty, bo każde trzy punkty będą nas przybliżały do celu jaki żeśmy sobie na tą rundę wyznaczyli.
Jaki to jest cel?
Oczywiście utrzymanie się w III lidze. Trudno atakować pierwszą pozycję z drugiej dziesiątki. Myślę że osiągnięcie lokat między 6-8 będzie dobrym wynikiem.
Najnowsze aktualności
-
25.10.2009
Trampkarze I wygrywają na zakończenie
Na swój ostatni mecz ligowy w tym roku Trampkarze I udali się do Gniezna. Pierwsze spotkanie między tymi drużynami zakończyło się pewnym zwycięstwem naszej drużyny 6:1, dlatego też nasi chłopcy jechali tam po pewne wydawałoby się 3 punkty.
-
26.10.2009
Podsumowanie XII kolejki
Ostatni weekend nie był najlepszy w wykonaniu naszej pierwszej drużyny. Mimo, że chłopacy nie zagrali najgorszego meczu musieli uznać wyższość Lubońskiego FC. Niestety proste i niewymuszone błędy w grze obronnej spowodowały, że poloniści wrócili do Środy bez punktów.
-
24.10.2009
Pechowa ostatnia minuta w Ostrowie
W sobotę 24 października w ramach 12 kolejki Wiwlkopolskiej Ligi Juniorów Starszych nasz zepół udał się na mecz do Ostrowa. Przy pochmurnej pogodzie oraz na bardzo grząski, zalanym boisku Poloniści zremisowali z gospodarzami Ostrovią Ostrów Wlkp. 2:2.






















































