16.06.2014
Szymon Grzelak o powołaniu do kadryNa początku czerwca wychowanek naszego klubu, Szymon Grzelak uczestniczył w konsultacji szkoleniowej reprezentacji Polski do lat 18, która odbyła się w Wesołej koło Warszawy. Pierwszemu kadrowiczowi w historii naszej Polonii zadaliśmy kilka pytań.
Czy jesteś zadowolony z pobytu na zgrupowaniu i dlaczego?
Tak, jestem zadowolony, ponieważ spełniłem jedno z marzeń z dzieciństwa, jakim była gra z orzełkiem na piersi. Poza tym cieszę się, iż mogłem poznać i współpracować z takimi osobami jak Rafał Janas czy Jacek Bąk oraz skonfrontować umiejętności z chłopakami grającymi w wyższych ligach rozgrywkowych.
Czy graliście sparing, jeśli tak to z kim, na jakiej pozycji grałeś i jakie sa Twoje spostrzeżenia po tym spotkaniu?
Sparing rozegraliśmy z IV ligową Victorią Sulejówek z którą wygraliśmy 0:4. Ku mojemu zaskoczeniu wystąpiłem od pierwszej minuty na pozycji środkowego obrońcy. Po meczu pomyślałem, że pozytywne było to, że tworzyliśmy jedną drużynę, a nie jak wydawało mi się na początku, że będzie to pokaz umiejętności poszczególnych zawodników.
Jak przebiegały treningi, czy były intensywne czy raczej dotyczyły taktyki?
Treningi były przeprowadzane bardzo profesjonalnie. Dotyczyły przede wszystkim taktyki, przypomniano nam jak powinny zachowywać się poszczególne formacje, ale znalazł się również czas na małe gry.
Czy polubiłeś się z którymś z kolegów z kadry i czy utrzymujesz z nim kontakt?
Poznałem wielu nowych znajomych, na zakończenie zgrupowania nikt nie był sobie obcy. Ale kontakt utrzymuje jedynie z paroma z nich.
Czy dostałeś jakieś zalecenia dotyczące np. diety i np. co powinieneś poprawić albo jakie sa Twoje mocne i słabe strony?
Jednostki treningowe były przeprowadzone tak, by trenerzy mogli dowiedzieć się o nas czegoś więcej. Na koniec dnia trener rozmawiał z każdym z nas, by przekazać nam wskazówki nad czym mamy pracować. Dowiedzieliśmy się również co jest naszą silną stroną na boisku. Jednak najbardziej cieszyłem się z rozmowy z Jackiem Bąkiem, który przekazał mi cenne wskazówki dotyczące gry środkowego obrońcy.
Zdjęcia z konsulatacji zobaczyć moza tutaj.
Najnowsze aktualności
-
Mocno musieli się napracować młodzicy starsi Polonii (rocznik 2011), aby przywieść z Książa Wielkopolskiego trzy punkty. Rywale postawili trudne warunki i do przerwy to oni prowadzili 1:0. Po przerwie Polonia mocno zaatakowała i zdobyła w dwie minuty wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania. Drugi zespół bo ciekawym meczu przegrał 3:4 z Talentem Poznań. Poloniści przegrywali już 0:3, ale doprowadzili do wyrównania, jednak to rywalom udało się strzelić decydującego gola.
-
W meczu drugiej i trzeciej drużyny ligi profesjonalnej C2 padł remis 3:3. Długo mecz układał się świetnie dla Polonistów z rocznika 2010, którzy wyszli na prowadzenie już w 13. minucie, a do 75. minuty prowadzili aż 3:0 z UKS AP Reissa Jarocin. Wtedy rywale ruszyli do ataku i w pięć minut zdołali wyrównać wynik spotkania.
-
Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, który z dużą przewagą prowadzi w ligowej tabeli. Rozegrany na sztucznej trawie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Poloniści zapewnili sobie co najmniej trzecie miejsce w lidze profesjonalnej, a do rozegrania pozostały im dwa mecze - z Mieszkiem Gniezno oraz UKS AP Reissa Kępno.
-
W miniony weekend zespoły akademii potwierdziły świetną formę. Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, a Polonia 2011 i Polonia 2012 wygrały kolejne swoje mecze. Bardzo ciekawe były też mecze Polonii 2008, która przegrała po golu w doliczonym czasie gry, a także Polonii 2010, której nie udało się obronić trzybramkowego prowadzenia.
-
W ostatnim meczu ligowym sezonu 2023/24 piłkarki Polonii Środa podejmowały na własnym boisku Czwórkę Radom. Oba zespoły bezpieczne swojej ligowej pozycji i ligowego bytu na kolejny sezon mogły do tego meczu przystąpić na tak zwanym luzie. To dało też szkoleniowcom obu ekip większe możliwości w doborze wyjściowej jedenastki i dania szansy tym zawodniczkom które do tej pory grały w meczach ligowych mniej.