10.12.2014
Szóste miejsce orlików na Glassolutions Cup (2004)W dniach 6-7 grudnia w Kórnickiej hali „Oaza” odbył się Międzynarodowy turniej Glassolutions Cup dla zawodników urodzonych w 2004 roku, w którym wystąpił zespół Polonii.
Było to wielkie wydarzenie dla naszych zawodników gdyż oprócz takich zespołów jak: Koziołek Poznań (organizator), Akademia Reissa, Warta Poznań, Lechia Kostrzyn, Futbol Academy Leszno, Winogrady Poznań, Unia Swarzędz, Błękitni Owińska w turnieju zagrały dwa zespoły zza granicy: Rot-Weiss Viktoria Mitte z Niemiec oraz FC Jurmała z Łotwy. Obecność tych dwóch drużyn na pewno dodała jeszcze większego zainteresowania tą imprezą sportową. Przez całą sobotę wszystkie zespoły rywalizowały ze sobą w dwóch grupach systemem każdy z każdym. W niedzielę od rana swoje mecze w Lidze Europejskiej rozgrywały zespoły, które zajęły dzień wcześniej miejsca 4-6. Natomiast w niedzielne popołudnie spotykały się zespoły z miejsc 1-3 tworząc Ligę Mistrzów. Nasz młody zespół przydzielony został do grupy B i swoje mecze w sobotę rozpoczął popołudniu. Polonia w grupie rywalizowała z Lechią Kostrzyn, Koziołkiem I Poznań, Winogradami Poznań, Błękitnymi Owińska ora z FC Jurmałą.
Pierwszy pojedynek to mecz z Lechią Kostrzyn z którą poloniści dzielili szatnie podczas całego turnieju. Żadna ze stron nie chciała przegrać pierwszego meczu w turnieju dlatego początek spotkania to uważna gra obu zespołów w obronie. Końcówka była trochę nerwowa gdy Lechia przejęła inicjatywę i groźnie atakowała, lecz dobrze w bramce spisywał się Filip Łuczak, który kilka razy uratował zespół przed stratą bramki. Pierwszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Drugie spotkanie to mecz z organizatorem i jednym z faworytów do wygrania turnieju czyli Koziołkiem Poznań. Poloniści sprawili miła niespodziankę pokonując rywala 1:0. Bramkę dla naszego zespołu zdobył Filip Kaczmarek. Bardzo dobra gra w obronie oraz szybkie kontry przyczyniły się do zwycięstwa. Po tej porażce Koziołka na trybunach wśród kibiców z Poznania zapanowała cisza. Polonia po dwóch kolejkach miała 4 pkt.
W trzeciej kolejce nasz zespół zagrał z Winogradami Poznań. Poloniści bardzo chcieli w tym meczu zdobyć 3 pkt. Lecz przeciwnik zawiesił wysoko poprzeczkę a w końcówce nawet pokusił się o pełną pulę gdy kilka razy przeprowadził dobre kontry. W jednej akcji poprzeczka uratowała nasz zespół. Podziałem punktów zakończyło się to spotkanie.
W kolejnym meczu poloniści musieli już zdobyć 3 pkt. aby myśleć o dobrej pozycji, która dałaby prawo gry w Lidze Mistrzów, a przeciwnikiem naszego zespołu była AP Błękitni Owińska. Nasza drużyna do tego meczu podeszła z dużym animuszem bez lekceważenia przeciwnika i osiągnęła swój cel wygrywając to spotkanie 3:1. Bramki strzelali: Robert Rubach, Adam Krotofil oraz Jędrzej Lammel. Po czterech spotkaniach nasza drużyna zgromadziła na swoim koncie 8 punktów i do ostatniego spotkania przystępowała w komfortowej sytuacji. Smaku dodawał fakt że młody zespół Polonii pierwszy raz w historii rywalizował z zespołem zza granicy. Pojedynek z Łotewskim zespołem poloniści zaczęli odważnie. Krótkie krycie oraz wysoki pressing miały przynieść efekt w postaci zwycięstwa. Nasz zespół powinien ten mecz wygrać co najmniej 3:0 a przegrał 0:2 po dwóch jedynych akcjach zespołu z Łotwy. Swoje sytuację w tym meczu miał Filip Kaczmarek ale bramkarz aż trzy razy wychodził zwycięsko z tych pojedynków. W tej sytuacji sprawdziło się piłkarskie powiedzenie „niewykorzystane sytuację się mszczą” Koniec rozgrywek grupowych dał naszej drużynie trzecią pozycję a więc awans do wielkiego finału co bardzo ucieszyło zawodników jak i kibiców Polonii Środa. Sporą niespodzianką było to, że drużyna Koziołka Poznań nie dostała się do finałów. Razem z naszymi młodymi zawodnikami awans do Ligii Mistrzów wywalczyła FC Jurmała oraz Lechia Kostrzyn. Natomiast z grupy A awansowała Akademia Reissa, FA Leszno oraz Warta Poznań. Sam fakt że Polonia mogła grać z takimi mocnymi zespołami w Lidze Mistrzów bardzo cieszył i napawał optymizmem patrząc w przyszłość.
Niedzielne rozgrywki Ligii Mistrzów poprzedziły mecze zespołów, które w sobotę w grupach zajęły miejsca 4-6. Poloniści swój pierwszy mecz w Lidze Mistrzów zagrali z FC Jurmałą a więc była okazja do rewanżu za sobotnią porażkę w grupie. Niestety nasz zespół ponownie nie znalazł recepty na pokonanie Łotewskiego bramkarza a w dodatku stracił bramkę po kontrze. O sporym pechu może mówić Filip Kaczmarek, który i w tym meczu miał swoje sytuację a raz piłka po jego strzale trafiła w słupek.
Następnie nasz zespół natrafił na silna ekipę Akademii Reissa. Od początku spotkania poloniści na stojąco przyglądali się tylko jak rywal przeprowadza składne akcję zespołowe. Trzy szybko stracone bramki spowodowały że nasz zespół nie podniósł już się po tym mocnym „ciosie”. Ciężko było naszej drużynie wyjść z piłką z własnego pola karnego. Honorowe trafienie w końcówce spotkania zaliczył Filip Kaczmarek.
Kolejny mecz to małe derby z Lechią Kostrzyn. Pojedynki z tym zespołem zawsze elektryzują i wywołują dodatkowe emocję. Po meczu pełnym walki i zaangażowania obie ekipy podzieliły się punktami tak jak dzień wcześniej. Tym razem padły dwie bramki. Dla Polonii bramkę wyrównującą zdobył Adam Krotofil. Brawa dla naszych zawodników się należą za grę do końcowego gwizdka sędziego.
Poloniści z jednym punktem do kolejnego spotkania z FA Leszno podchodzili troszkę pod presją, gdyż ten mecz miał być decydujący. Potrzebne koniecznie były 3 pkt. aby liczyć się w walce o podium. Niestety już w 40 sekundzie spotkania zawodnicy z Leszna wybyli z głowy polonistom wygraną w tym meczu gdy po błędzie naszego obrońcy we własnym polu karnym zawodnik drużyny przeciwnej strzelił swoją bramkę. Poloniści musieli szybko się odkryć i atakować a to ułatwiło rywalowi grę z kontry. W przeciągu kilku minut wpadły kolejne bramki dla Academy z Leszna. Zupełny brak komunikacji w naszym zespole spowodował że poloniści nie umieli spokojnie rozegrać piłki. W tym meczu widać też było brak pomysłu w rozgrywaniu piłki przy stałych fragmentach gry. Niestety ta bolesna porażka 0:4 bardzo dotknęła Średzki zespół.
W ostatnim niedzielnym pojedynku z Wartą Poznań nasz zespół walczył już tylko o piąte miejsce. Jeszcze nigdy na turnieju lub w meczu ligowym nasz zespół nie pokonał Warty, więc mobilizacja była wielka. Poloniści nie mieli już nic do stracenia. „Zielonym” wystarczył remis aby zająć miejsce przed naszym zespołem. Z upływającym czasem poloniści coraz to bardziej musieli podjąć ryzyko aby atakować a co za tym idzie musieli bardziej się odkryć co dobrze wykorzystała Warta. Bramka zdobyta z kontry nie załamała naszych zawodników, którzy dzielnie do końca walczyli o wynik, ale niestety Poznaniacy zapisali na swoim koncie kolejną wygraną jeśli chodzi o pojedynki bezpośrednie z naszym zespołem, a młodym polonistom przyjdzie jeszcze poczekać na pierwsze zwycięstwo z zespołem z Poznania.
Tak więc gra w finale nie była już tak dobra jak w fazie grupowej, ale należy przyznać że w Lidze Mistrzów zagrały najsilniejsze zespoły tego turnieju i wyniki były zawsze sprawą otwartą. Świadczą o tym również rezultaty poszczególnych spotkań gdzie było bardzo dużo remisów. Nasz zespół i tak wypadł bardzo dobrze i należy się cieszyć z tego awansu do najlepszej szóstki. Szkoda tylko tych dwóch wysokich porażek. Turniej był bardzo silnie obstawiony jeśli chodzi o zespoły. Udział ekip z Łotwy i Niemiec też podniósł na pewno atrakcyjność tego turnieju. Cały turniej wygrała Akademia Reissa zostawiając tuż za sobą FC Jurmałę oraz FA Leszno. Polonia zajęła dobre 6 miejsce i z Kórnika wywiozła kolejny bagaż doświadczeń. Na koniec cała szóstka otrzymała medale i puchary oraz rozdane zostały nagrody dla wyróżniających się zawodników.
KLASYFIKACJA KOŃCOWA
1 AKADEMIA REISSA
2 FC JURMAŁA
3 FUTBOL ACADEMY LESZNO
4 LECHIA KOSTRZYN
5 WARTA POZNAŃ
6 POLONIA ŚRODA WLKP
7 ROT-WEISS VICTORIA MITTE
8 KOZIOŁEK I POZNAŃ
9 WINOGRADY POZNAŃ
10 UNIA SWARZĘDZ
11 BŁĘKITNI OWIŃSKA
12 KOZIOŁEK II POZNAŃ
W Kórniku zagrali: F. Łuczak, R. Rubach, F. Łasocha, S. Balcerzak, A. Krotofil, F. Kaczmarek, M. Janiszewski, J. Lammel, J. Szymczak
Najnowsze aktualności
-
Poloniści po słabszym okresie w rozgrywkach trzecioligowych przełamali się w ostatniej kolejce ligowej pewnie wygrywając w Kórniku z tamtejszą Kotwicą 5:0 (3:0). Wszyscy sympatycy liczą że podopieczni Macieja Rozmarynowskiego pójdą za ciosem i podtrzymają dobrą passę w kolejnym meczu w którym rywalem będzie Elana Toruń.
-
Polonia 2012 nadal pozostaje niepokonana w 1. lidze wojewódzkiej młodzików D1 i z przewagą dwóch punktów nad Polonią 1912 Leszno prowadzi w rozgrywkach. Tym razem średzka drużyna wygrała 4:3 (3:1) w wyjazdowym starciu z Jarotą Jarocin. Poloniści prowadzili już 4:1, ale w końcowym kwadrancie dali wbić sobie dwa gola. Drugi zespół rocznika 2012/2013 przegrał po ciekawym meczu 5:8 (2:6) ze Zjednoczonymi Września, natomiast trzecia drużyna przegrała w meczu 2. ligi okręgowej z LPFA Poznań/Dominowo/Krzykosy.
-
Nie był to udany weekend dla zawodników z rocznika 2011. Młodzi Poloniści mimo ambitnej walki musieli uznać wyższość Lecha Poznań 2012, a spotkanie 1. ligi wojewódzkiej zakończyło się wynikiem 0:9 (0:4). W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści mierzyli się z Przemysławem Poznań, ale i tym razem lepsi okazali się goście, a wynik końcowy meczu to 1:3 (0:2).
-
Zespół juniorek w sobotę udał się do Miejskiej Górki, aby rozegrać kolejne spotkanie w walce o awans do Centralnej Ligi Juniorek U-16. Polonistki zaczęły doskonale, bo już w 3. minucie wyszły na prowadzenie po golu Blanki Olejnik, ale już kilka minut później Sparta wyrównała. Po przerwie zrobiło się nerwowo, bo w 60. minucie rywali wyszły na prowadzenie, ale w 70. minucie gola na wagę remisu strzeliła Nikola Jeziorska. Nasz zespół rozegrał już wszystkie mecze rundy jesiennej i prowadzi w tabeli z czternastoma punktami na koncie.
-
Niesamowitych emocji dostarczyło starcie Polonii III Środa (rocznik 2010) z LPFA Poznań/Dominowo/Krzykosy. Nasz zespół, który prowadzi w ligowej tabeli, do przerwy przegrywał 0:1, a w 58. minucie było już nawet 0:2 dla gości. Ostatni kwadrans był jednak piorunujący w wykonaniu Polonistów, który między 65. a 75. minutą cztery razy pokonali bramkarza gości i wydarli trzy punkty. Bramkę kontaktową strzelił Michał Cwojdzinski, dwoma trafieniami na prowadzenie zespół wyprowadził Marcel Kaleta, a wynik ustalił Bartosz Kurkowiak.