24.03.2021
Sześć bramek PoloniiW spotkaniu 1/8 finału Wielkopolskiego Pucharu Polski piłkarze Polonii Środa zmierzyli się na boisku we Wrześni z miejscowym zespołem Victorii. Stawką tego spotkania był awans do ćwierćfinału tych rozgrywek. Warto dodać że Polonia walczy w tym sezonie o piąty z rzędu finał tych rozgrywek.
Od samego początku piłkarze Polonii Środa mocno zaatakowali swojego rywala. Już w 6 minucie po świetnej asyście Damiana Buczmy piłkę do bramki rywali pakuje Krzysztof Biegański. Osiem minut później gospodarze wykorzystali naszą niefrasobliwość w szeregach obronnych i doprowadzili do wyrównania a na listę strzelców wpisał się Mikołaj Jankowski. Stracona bramka rozdrażniła zespół Polonii Środa, a na bramkę Tobiasza Nowickiego sunęły kolejne groźne ataki w wykonaniu średzkiego zespołu. Jednak bramkarz gospodarzy w sobie tylko znany sposób zatrzymał uderzenia Krystiana Pawlaka i Bartosza Bartkowiaka. W 20 minucie po zagraniu Damiana Buczmy ręką zagrał jeden z obrońców Victorii i sędzia podyktował rzut karny dla gości. Do piłki podszedł Krystian Pawlak i pewnym strzałem umieścił piłkę w bramce. Jeszcze przed przerwą Polonia Środa podwyższyła swoje prowadzenie. Luis Henriquez zagrał wzdłuż linii bramkowej a piłkę do bramki z bliska wpakował Krystian Pawlak. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą część spotkania.
Po zmianie stron Polonia nie zwalniała tempa. W 56 minucie na strzał sprzed pola karnego decydował się Krzysztof Biegański a piłka po raz kolejny zatrzepotała w bramce rywali. Jednak średzki zespół nie zamierzał się tym zadowalać i dalej atakował bramkę rywali. I gdyby nie dobrze tego dnia dysponowany bramkarz Victorii Tobiasz Nowicki to pewnie Polonia wygrała by we Wrześni jeszcze wyżej. W 70 minucie świetne zagranie Szymona Zgardy i w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy znalazł się Przemek Brychlik. Napastnik Polonii nie zmarnował tej sytuacji i pewnie umieścił piłkę w bramce. Ten sam zawodnik w 89 minucie postawił przysłowiową kropkę nad i zdobywając szóstą bramkę dla Polonii a swoją drugą w tym meczu. Chwilę później sędzia zakończył to spotkanie. Polonia pewnie pokonała Victorię i zameldowała się w ćwierćfinale Wielkopolskiego Pucharu Polski.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Henriquez (68` Ceglewski), Borucki, Skrobosiński (60` Wujec), Kozłowski, Zgarda, Kujawa, Bartkowiak (46` Szynka), Biegański (57` Nowak), Buczma (57` Mandrysz), Pawlak (46` Brychlik)
Żółte kartki: Widelski x2
Bramki: Jankowski (14`) - Pawlak (20`), (44`), Biegański (6`),(56`), Brychlik (70`), (89`)
Najnowsze aktualności
-
Ze zmiennym szczęściem w czwartek radzili sobie młodzicy Polonii (rocznik 2011). Pierwsza drużyna nie bez kłopotów wygrała z Wartą Śrem 7:3 (2:1), a ważny okazał się fragment gry, kiedy to Giovani Henriquez-Gajda strzelił trzy bramki w przeciągu 7 minut. Druga drużyna na boisku w Topoli przegrała 2:4 z Koziołkiem Poznań. Choć nasz zespół długimi fragmentami utrzymywał się dłużej przy piłce to nie przełożyło się to na zdobycz bramkową.
-
W 3. kolejce ligi profesjonalnej juniorów B1 zespół Polonii Środa 2008 wywalczył swój pierwszy punkt. Drużyna prowadzona przez Przemysława Otuszewskiego i Marcina Duchałę wywiozła remis z Leszna, gdzie zmierzyła się ze swoją imienniczką - Polonią. Bramki dla średzkiego zespołu strzelali Gabriel Baszczyński (33') oraz Serhii Pankratov (84').
-
Środa i czwartek obfitowały w mecze ligowe akademii, które przyniosły wiele emocji! Spośród dziewięciu meczów Poloniści wygrali cztery, a trzy zakończyły się remisem. Zwycięską passę kontynuują trampkarze z rocznika 2010, którzy tym razem pokonali 4:0 Polonię 1912 Leszno. Komplet punktów mają także młodzicy starsi 2011 (7:3 z Wartą Śrem), młodzicy młodsi 2012 (5:3 z Obrą 1912 Kościan), a także orlicy starsi 2013 (3:1 z Avią Kamionki w rozgrywkach młodzików). Dzięki remisom pierwsze punkty w ligach profesjonalnych zdobyły Polonia 2008 oraz Polonia 2009.
-
W środowy wieczór zespół trampkarzy Polonii II Środa Wielkopolska (rocznik 2010) na boisku CTP 1 podejmował Unię Swarzędz. Spotkanie dostarczyło wielu emocji, było pełne bramek i zwrotów akcji. Poloniści trzy razy obejmowali prowadzenie, ale goście z każdym razem wyrównywali, by po przerwie prowadzić dwoma golami. Nasz zespół walczył jednak do końca i zdołał wyrównać, a mecz ostatecznie zakończył się wysokim remisem 5:5 (3:3).