26.10.2019
Strata punktów w ostatniej akcjiW czternastej kolejce ligowych zmagań piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku zespół Jaroty Jarocin. Jak na derby przystało wszyscy spodziewali się emocjonującego spotkania elektryzującego nie tylko trybuny.
Od samego początku to Polonia posiadała optyczną przewagę i była częściej przy piłce. Jednak strzały Jakuba Wilka, Łukasza Żeglenia czy Michała Górzyńskiego padały łupem bloku defensywnego naszego rywala. Jarota starał się wyprowadzać kontrataki po których kilka razy było groźnie pod bramką Przemysława Frąckowiaka. Jednak przez całą pierwszą część spotkania żadnemu z zespołów nie udało się pokonać bramkarza rywali i na przerwę obie jedenastki schodziły przy bezbramkowym remisie.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. W 49 minucie piłka zatrzepotała w bramce rywali po uderzeniu głową Adama Boruckiego ale sędzia nie uznał tego trafienia uznając że wcześniej nasz zawodnik faulował. W 55 minucie Polonia wreszcie dopięła swego. Łukasz Żegleń podał w polu karnym do Jakuba Wilka a ten z pierwszej piłki pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Po stracie bramki Jarota nieco odważniej zaatakowała co skutkowało większą ilością kontrataków w wykonaniu naszego zespołu. W 89 minucie po szybkiej akcji Polonii w pole karne rywali wpada Oskar Kozłowski ale jego uderzenie zatrzymuje się na poprzeczce bramki rywali. W ostatniej akcji mecuz w doliczonym czasie gry sprzed pola karnego uderza Dawid Krzyżaniak i piłka wpada do naszej bramki. Chwilę potem sędzia kończy spotkanie.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: 1. Frąckowiak – 22. Skrobosiński, 25. Henriquez, 2. Borucki, 28. Chraplak (60` 15. Kaźmierczak), 8. Zgarda (74` 5. Wujec), 10. Kujawa, 9. Żegleń, 17. Słabikowski (15` 23. Kozłowski), 7. Wilk, 13. Górzyński (68` 19. Draszczyk).
Jarota Jarocin wystąpił w składzie: 30. Kmiecik – 2. Ludwiczak, 8. Skowron, 9. Dunaj, 11. Kowalski (63` 16. Łopatka), 13. Skokowski, 17. Wrembel (78` 10. Kieliba), 19. Idzikowski, 21. Komendziński, 22. Gałczyński (63` 7. Krzyżaniak), 23. Szymankiewicz.
Bramki: Wilk (55`) – Krzyzaniak (90`+5`)
Żółte kartki: Kujawa, Żegleń, Zgarda, Borucki, Wilk – Skowron, Ludwiczak, Krzyżaniak
Widzów: około 300 osób
Najnowsze aktualności
-
W sobotę zawodniczki Polonii rywalizujące w III lidze okręgowej trampkarzy C2 udały się do Orzechowa z nastawieniem by zdobyć trzy punkty. Przez długi czas wszystko układało się po myśli naszej drużyny, która prowadziła po bramkach Alicji Doros i Nikoli Jeziorskiej i co kilka chwil stwarzały kolejne okazje. Końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie 3:2 i obronili je do gwizdka kończącego spotkanie.
-
W niedzielę orlicy starsi Polonii (rocznik 2013) udali się do Kórnika, gdzie rozegrali mecz I ligi okręgowej młodzików D2 z Kotwicą. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis w starciu z zespołem, który wygrał wszystkie dotychczasowe mecze. Między 51. a 53. goście zdobyli jednak trzy gole, a w 60. minucie ustalili wynik spotkania.
-
W starciu lidera i wicelidera I ligi wojewódzkiej młodzików zespół Polonii 2012 na Stadionie Średzkim po emocjonującym meczu pokonał lidera rozgrywek - Polonię 1912 Leszno 5:4 (1:2). Gospodarze szybko objęli prowadzenie, ale to goście schodzili na przerwę prowadząc 2:1. Nasz zespół po przerwie wyrównał, by po chwili goście znów prowadzili. Końcówka należała jednak do Średzian, którzy w ciągu czterech minut zdobyli trzy gole, na co rywale odpowiedzieli tylko jednym trafieniem!
-
Zespół Polonii 2010 II w sobotę rozegrał kolejny mecz I ligi okręgowej trampkarzy C2. Podopieczni Patryka Słomczyńskiego na boisku w Zielnikach wygrali z Talentem Poznań 8:2 (3:1), a hat tricka zdobył Sviatoslav Melnykov. Dorobek strzelecki Polonii uzupełnili Jakub Mikołajczak - 2, Adam Poloszyk - 2 oraz Kamil Zenker. Po sześciu rozegranych kolejkach nasz zespół zajmuje 3. miejsce w tabeli.
-
W meczu na szczycie ligi profesjonalnej C2 zespół Polonii 2010 mierzył się na Stadionie Średzkim z wiceliderem rozgrywek - UKS AP Reissa Jarocin. Początek meczu był świetny w wykonaniu Polonistów, którzy po 19 minutach gry prowadzili już 2:0. Po chwili goście złapali jednak kontakt, ale na przerwę nasza drużyna schodziła z przewagą jednego gola. Druga połowa należała niestety do gości, który najpierw w 68. minucie doprowadzili do remisu, a minutę przed końcem podstawowego czasu gry zadali decydujący cios na wagę trzech punktów.