25.02.2023
Sprawdzian generalny na czwórkęW ostatnim meczu towarzyskim piłkarze Polonii Środa podejmowali na boisku w Jarosławcu innego trzecioligowca Jarotę Jarocin. Dla obu zespołów był to sprawdzian generalny przed zbliżającymi się wielkimi krokami rozgrywkami rundy wiosennej trzeciej ligi.
Od samego początku spotkania poloniści osiągnęli przewagę i groźnie atakowali bramkę Jaroty. Już w 3 minucie bliski szczęścia i wpisania się na listę strzelców był Antoni Prałat ale jego uderzenie głową zatrzymało się na poprzeczce bramki rywali. W ósmej minucie Polonia wyszła jednak na prowadzenie. Kacper Nowak wpadł z piłką w pole karne i uderzył na bramkę. Piłka odbiła się od słupka i wpadła wprost pod nogi Antoniego Prałata który z bliska wepchnął ją do bramki. Na kolejną bramkę kibice zgromadzeni na boisku w Jarosławcu musieli poczekać do 37 minuty. Wtedy piłkę w pole karne z rzutu wolnego dośrodkował Bartosz Bartkowiak a całą akcję celnym strzałem głową zamknął Piotr Skrobosiński. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Cały czas przewagę posiadali poloniści którzy częściej utrzymywali się przy piłce. W 66 minucie obrońcy Jaroty wybili piłkę przed pole karne tam dopadł di niej Kacper Nowak i pewnym strzałem umieścił w bramce. W samej końcówce spotkania poloniści podwyższyli swoje prowadzenie. Dośrodkowanie z bocznego sektora boiska celnym strzałem głową zakończył Aleksander Kluczyński. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Poloniści zanotowali zwycięstwo w ostatnim meczu towarzyskim przed rundą wiosenną co na pewno napawa dużym optymizmem.
W meczu z Jarotą zagrali: Janczar, Frąckowiak – Maślanka, Żerkowski, Wujec, Skrobosiński, Pryimak, Janoś, Walczak, Kluczyński, Giełda, Durueke, Witkowski, Gniewowski, Bartkowaik, Nowak, Milachowski, Prałat, Mamedov, Drame.
Bramki: Prałat (8`), Skrobosiński (37`), Nowak (66`), Kluczyński (87`)
Najnowsze aktualności
-
W środę 28 września zespół rezerw Polonii Środa w spotkaniu 1/8 finału okręgowego Pucharu Polski mierzył się w Grodzisku Wielkopolskim z tamtejszym zespołem Dyskoboli. Był to bardzo dobry mecz naszego zespołu, w którym przez długi czas trzymaliśmy koncentrację i nie daliśmy się zaskoczyć przeciwnikowi. Świetnie przesuwaliśmy, doskakiwaliśmy do przeciwnika, stwarzaliśmy sobie okazje strzeleckie i niewiele brakowało, a awansowalibyśmy do dalszej rundy.