16.03.2011
Sparing trampkarzy
Polonia Środa 6-1 (2-0) Kłos Zaniemyśl
W dniu 15 marca na wyjeździe w pobliskim Zaniemyślu trampkarze Polonii rozegrali pierwszy sparing rundy wiosennej. Mimo niskiej frekwencji tego dnia pewnie pokonali miejscowych 6-1. Od początku inicjatywa należała do średzian i już w 6 minucie Karol Kaźmierczak otworzył wynik spotkania strzelając w długi róg bramki piłkarzy Kłosa. W 11 minucie drugą bramkę strzałem z kilku metrów zdobył Szymon Juskowiak. W 43 minucie ładnym strzałem z wolnego lewą nogą popisał się Szymon Grzelak i było już 3-0. W kolejnej akcji Szymona piłkę otrzymał Wojtek Dolata i po dobitce podwyższył na 4-0. W 57 minucie piątego gola dla średzian uzyskał Karol Kaźmierczak po szybkiej akcji środkiem pola. Po minucie gospodarze strzelili honorowego gola. Wynik ustalił na 6-1 Szymon Grzelak indywidualną akcją wbiegając w pole karne mijając kilku przeciwników.
Był to pierwszy test trampkarzy więc wynik nie jest istotny, gdyż w grze młodych średzian było widać sporo niedokładnych zagrań oraz słabsza dyspozycja na kilku pozycjach.
Polonia grała w składzie: Bartek Kurasiak, Mateusz Lipiecki, Mateusz Juskowiak, Marcin Stawiak, Paweł Burchacki, Kuba Kurasiński Karol Kaźmierczak, Szymon Juskowiak, Bartek Nowak, Wojtek Dolata i Szymon Grzelak. Na zmianę wchodzili: Wiesiu Dolata, Karol Wartecki i Rafał Kowalewski.
Najnowsze aktualności
-
W drugiej grze kontrolnej podsumowującej grupowanie w Licheniu Starym zespół trampkarzy młodszych (rocznik 2010) wygrał 4:2 z Górnikiem Konin. Bramki strzelali Łukasz Miszkiewicz, Kamil Jankowiak i Jakub Przybylski, a raz zawodnik rywali trafił do własnej bramki. W zespole Marcina Łopusińskiego i Marcina Grabowskiego wystąpiło pięciu zawodników testowanych.
-
W drugim meczu kontrolnym podczas pobytu w Licheniu Starym zespół juniorów B2 rywalizował z drużyną SMS AP Reissa Ślesin złożoną z zawodników z Ukrainy. Do przerwy Poloniści prowadzili po golu Gabriela Baszczyńskiego, ale po przerwie goście odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Ostatecznie nasz zespół zdołał jeszcze odwrócić wynik, a do siatki dwukrotnie trafił Piotr Kamiński.