14.11.2010
Słoneczne zwycięstwo z Damasławkiem
W ostatnim spotkaniu jesiennej rundy, przy słonecznej aurze Polonia Środa na własnych obiektach podejmowała zespół Sokół Damasławek . Mecz zakończył się zwycięstwem Średzian 6:1
Bramki dla Polonii zdobyli : Marcin Duchała(6.) , Krzysztof Błędkowski(29.) , Mikołaj Michalak(52.) Mateusz Pluciński(56.), Piotr Gruszczyński-samobójcza(85.), Marcin Malinowsk(i90.+2)i
Polonia Środa :
Łukasz Przezdzięk, Marcin Siwek ,Łukasz Ratajczak ,Mikołaj Michalak , Paweł Przybyłek,(63.Adam Nowicki) Tomasz Rybarczyk, Mateusz Pluciński(74.Marcin Malinowski), Piotr Loba Kamil Krajewski, Marcin Duchała(78.Adrian Markiewicz) , Krzysztof Będkowski(54.Marcin Michałowski)
Sokół Damasławek
: Robert Mazur, Piotr Łuszczyński , Łukasz Skrzyński, Maciej Lewandowski, Łukasz Polerowski, Bartłomiej Wójciński, Artur Wajnert, Krzysztof Ockoń, Jakub Polerowacz, Daniel Stróżewski , Michał Gawron
Ostatnie spotkanie jakie przyszło rozegrać polonistom w tym sezonie czwartej ligi zakończyło się łatwym i wysokim zwycięstwem naszych piłkarzy. Goście z Damasławka tylko przez pierwsze kilka minut meczu byli równorzednym rywalem dla piłkarzy Polonii . Na nieszczęście gości pierwsza składna akcja Polonii w 6 minucie zakończyła się bramką dla gospodarzy. Z własnej polowy piłkę wyprowadził Marcin Siwek , po czym przed linia pola karnego gości prostopadlą piłka uruchomił Karjewskiego , który dośrodkował płasko z prawego skrzydła a znakomicie ustawiony Marcin Duchała tylko dopełnił formalności. po tej bramce poloniści mieli zdecydowana przewagę , lecz jej efektem były mizerne. W 28 minucie goscie oddali pierwszy strzał w kierunku naszej bramki, zreszt a niecelny a minute później po solowym rajdzie Mateusza Plucinskiego i jego nieustepliwej walce z obrońcami Sokoła Krzysztof Błędkowski zdobył drugiego gola dla Polonii.
W 40 minucie goście zdobyli honorowego gola do czego walnie przyczynił się nasz bramkarz Łukasz Przeździęk , który poślizgnął się w polu karnym dzieki czemu Jakub Polerowacz znalazł się przed pusta bramką i nie zmarnował tej okazji.
Przed przerwą juz nic więcej ciekawego na boisku się nie wydarzyło i na druga połowę poloniści wychodzili tylko z jednobramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie poloniści osiagneli jeszcze wieksza przewagę niz w pierwszej a co najważniejsze potrafili strzelić cztery bramki. Pierwszą w drugiej a trzecia w meczu zdobył głową Mikołaj Michalak , wykorzystując dośrodkowanie Tomka Rybarczyka z rzutu roznego. Była to 52 minuta. Po kolejnych czterech Polonia prowadziła już 4:1 , gdy po świetnym podaniu Kamila Krajewskiego Mateusz Pluciński w sytuacji sam na sam z Robertem Mazurem zachował duzy spokój i pewnie pokonał bramkarza gości.
Na piata bramke czekaliśmy aż do 85 minuty. Wtedy na dośrodkowanie z prawego skrzydła zdecydował się Marcin Michałowski a obrońca gości Piotr Gruszczyński interweniował tak nieszczęśliwie , że piłka wpadła tuż przy prawym słupku bramki strzezonej przez Roberta Mazura. Szósta bramkę dla Polonii zdobył Marcin Malinowski a największa przy tej bramce zasługa Tomka Rybarczyka , który niczym rasowy napastnik zdecydował się na rajd od linii srodkowej boiska , minął obrońce i strzelił obok bramkarza a popularny Malina tylko dopełnił formalności.
Poza bramkami w drugiej połowie na szczególna uwage zasłuzył atomowy strzał z 25 metrów Kamila Krajewskiego , który wyladował na spojeniu słupka z poprzeczką .
Polonia naprawde niewielkim nakładem sił zdobyła dzis kolejne trzy punty , choć gra naszych piłkarzy na grząskim i sliskim boisku do najlepszych nie należała. Tym niemniej na zakończenie jesiennych zmagań zdobyliśmy ważne punkty
W ostanich trzech meczach Polonia zdobyła komplet dziewięć punktów, zdobyła pietnaście bramek a straciła tylko dwie i dzieki tym wynikom i jednoczesnie słabszej grze w końcówce rundy Lechii Kostrzyn zblizyła się do lidera na jeden punkt.
Najnowsze aktualności
-
W środę 27 października juniorzy starsi rozegrali zaległe wyjazdowe spotkanie XII kolejki Wielkopolskiej Ligi. Przeciwnikiem Polonistów była druzyna Sparty Złotów. Daleka, całodniowa wyprawa okazała się bardzo szczęśliwa, gdyż nasi zawodnicy pewnie pokonali gospodarzy 3:1, po dwóch bramkach Jakuba Wiśniewskiego oraz jednej Piotra Leporowskiego.